Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Woda « Śmierdząca woda + glony na szybie
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: Śmierdząca woda + glony na szybie  (Przeczytany 4749 razy)
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #15 : Listopad 06, 2008, 12:47:45 »

Nie chodzi o to, żeby zagłodzić ryby na śmierć ale ciut ograniczyć np do małej szczypty z rana. Nawet jeśli ryby zachowują się przy karmieniu jak wygłodniałe piranie to nic im się nie stanie  Wink
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
badrass
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 744


Mówi sie trudno i płynie sie dalej...


« Odpowiedz #16 : Listopad 06, 2008, 13:53:39 »

Kolejny dowód na to, że "Podłożu na ziemi itp. mówimy NIE" To moje spostrzerzenie - no comment
Zapisane

Było.... wiele baniaków ale najbardziej tęsknię do tego pierwszego, gdzie nie miałem żadnych doswiadczeń, a każdy nowy listek zielska cieszył, aż serducho kołatało.
szymonw
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1372



WWW
« Odpowiedz #17 : Listopad 06, 2008, 14:53:25 »

Kolejny dowód na to, że "Podłożu na ziemi itp. mówimy NIE" To moje spostrzerzenie - no comment

sorry ale gdybym miał reprezentowac takie podejście do nowych trendów to moja wiedza akwarystyczna i praktyka bazowałaby jedynie na postach i artykułach innych akwarystów.

a być może nawet po jednodniowym przejrzeniu każdego forum dałbym sobie spokój z akwarystyką wychodząc z założenia że akwarium nie nadaje się do hodowli żywych organizmów.
Zapisane

badrass
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 744


Mówi sie trudno i płynie sie dalej...


« Odpowiedz #18 : Listopad 06, 2008, 15:20:12 »


sorry ale gdybym miał reprezentowac takie podejście do nowych trendów to moja wiedza akwarystyczna i praktyka bazowałaby jedynie na postach i artykułach innych akwarystów.

a być może nawet po jednodniowym przejrzeniu każdego forum dałbym sobie spokój z akwarystyką wychodząc z założenia że akwarium nie nadaje się do hodowli żywych organizmów.
[/quote]

Szymon ale to jest moje spostrzeżenie, ja wychodzę z takiego założenia, że jeżeli  ktoś włożył glebę do baniaka i po pewnym czasie stwierdził, zęcoś z tym baniakiem nie halo.  Czy to nie daje do myślenia?
 Zresztą niektórzy z tego forum przymierzają się do zmiany podłoża na gotowce, ale to temat na odmienny wątek.
Zapisane

Było.... wiele baniaków ale najbardziej tęsknię do tego pierwszego, gdzie nie miałem żadnych doswiadczeń, a każdy nowy listek zielska cieszył, aż serducho kołatało.
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #19 : Listopad 06, 2008, 15:43:58 »

Szymon ale to jest moje spostrzeżenie, ja wychodzę z takiego założenia, że jeżeli  ktoś włożył glebę do baniaka i po pewnym czasie stwierdził, zęcoś z tym baniakiem nie halo.  Czy to nie daje do myślenia?

Tak, to oznacza tylko, ze nie daje sobie rady z baniakiem a to już inksza inkszość. Jeśli np założysz sobie high techowego holendra i po pewnym czasie wszystko Ci zgnije i zajdzie glonami to zwalisz wszystko na to, ze butla CO2 była zielona a nie szara i to dlatego? A może po prostu przyznasz się że dupa z Ciebie nie rośliniarz i zaczniesz jeszcze raz próbując dowiedzieć się co spaprałeś, ze doprowadziłeś baniak do ruiny?
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
ala
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3230


ala


« Odpowiedz #20 : Listopad 06, 2008, 16:11:57 »



Szymon ale to jest moje spostrzeżenie, ja wychodzę z takiego założenia, że jeżeli  ktoś włożył glebę do baniaka i po pewnym czasie stwierdził, zęcoś z tym baniakiem nie halo.  Czy to nie daje do myślenia?
 Zresztą niektórzy z tego forum przymierzają się do zmiany podłoża na gotowce, ale to temat na odmienny wątek.
A jest też wiele osób ( min. n tym forum ) które nie ''włożyły gleby do baniaka'' a i tak stwierdziły że jest z nim ''coś nie halo'' jak i wiele które ''włożyły'' i są zadowolone, wiele osób które nie miały nigdy ziemi też ma w planie zmianę podłoża z ''innego'' na ''inne'' -Czy to nie daje Ci do myślenia na temat ''swojego...( imo ograniczonego)...spostrzeżenia''?
Zapisane

groszek69
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 297



« Odpowiedz #21 : Listopad 06, 2008, 16:38:35 »


Tak, to oznacza tylko, ze nie daje sobie rady z baniakiem a to już inksza inkszość.

Dokładnie:) Obecnie wcale nie wydaje mi się, żeby problemem było podłoże bo pobrałem próbki i one nie śmierdzą, więc chodzi raczej o moje błędy/zaniedbanie. (prawdopodobnie niskie NO3 przy stosunkowo wysokim PO4 - przy silnym oświetleniu i CO2 rośliny zużywają NO3 pochodzące z karmienia i rozkładu a PO4 zostaje "dla glonów") Rzeczywiście zaniedbałem niskie wyniki NO3 i mam za swoje.

edit: po kilku podmianach i ograniczeniu karmienia ( i nie, nie głodzę mieszkańców całkowicie;))) oraz czyszczeniu filtra glony zaczęły się już wycofywać a woda pachnie coraz bardziej "naturalnie" dla akwarium.

Dzięki!
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 01:53:45 wysłane przez groszek69 » Zapisane

250L - Słonawe ujściowe (strzelczyki, argusy)
126L - Słonawe - Tetraodon nigroviridis
112L - Roślinne

"Nieodpowiednio nazywa się tą planetę Ziemią - przecież najwyraźniej jest Oceanem." - Arthur C.
badrass
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 744


Mówi sie trudno i płynie sie dalej...


« Odpowiedz #22 : Listopad 07, 2008, 06:59:27 »

A może masz zły stosunek N -P -K ? Jest on ważniejszy niż sama ilość.
Zapisane

Było.... wiele baniaków ale najbardziej tęsknię do tego pierwszego, gdzie nie miałem żadnych doswiadczeń, a każdy nowy listek zielska cieszył, aż serducho kołatało.
Pyszczak 15
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 82



« Odpowiedz #23 : Listopad 21, 2008, 21:46:50 »

mam podobny problem tyle ze mi woda nie śmierdzi i woda krystaliczna ale glony mam okropne
 Angry
Zapisane

Prawdziwy chodowca rodzi sie z czasem.
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: