Sorki ze post pod postem ale chcialem troche odswiezyc ....A wiec zaczne od tego ze chyba nic z tych kreweciatek nie bedzie a mianowicie tydzien temu w sobote wieczorem zauwazylem ze krewetce zaczelo ubywac jajek zostalo okolo polowy moze mniej, wiec pomyslalem ze mozna by bylo sprobowac ja przelozyc do kotnika moze z kilku maluchow cos by bylo wiec wlozylem do kotnika mech i delikatnie przelozylem krewetke do kotnika....nie minela chwila a tu patrze krewetka wychodzi z kotnika
delikatnie jej to wyperswadowalem i z kawalka plastiku zrobilem szczelne "zamykanie" do kotnika, kotnik caly zanuzylem w akwarium. Rano wstaje patrze a tu ani sladu po krewetce
w kotniku jak wyszla niemam pojecia i po jajkach tez
caly tydzien wypatrywalem maluchow w akwarium ale watpie czy przetrwaly, jezeli nawet to niemozliwe do zauwazenia w kepie gestego mchu (nawet doroslych amano niemoge w niej znalezc a co dopiero takie maluchy). Ale na zajutrz patrze a tu krewetka juz z nowymi jajkami smiga:)..moze tym razem cos z tego bedzie...