Witam. Akwarium stoi od kilku dni. Od piątku w wodzie pływają jakieś białawe, mleczne farfocle(tm). Coś jakby wstążki, jakby zebrać osad z mleka albo budyniu i wrzucić do czystej wody. Nie wiem co to jest. Rośliny dopiero zaczynają bąbelkować, ukorzeniać się. Filtracja JBL E900+wewnętrzny.
Czy to się może wydostawać z samego filtra? Czy "produkuje się" w zbiorniku? Co to w ogóle może być?
Foty teraz nie mogę zrobić ale to wygląda jak takie 1cm płachty/zwijające się w rulony czasami lub drobniejsze, mleczno białe, lekko przezroczyste.
pH około 7, KH: 11, silne co2, NO3: 5
EDIT:
Zrobiłem zdjęcie, niestety słabej jakości - starą komórką. Mniej więcej widać - osadzają się na roślinach i "powiewają" w toni wodnej.
