Ja hodowałem ośliczki wraz z rybami (a ponadto kiełżami i dużymii małżoraczkami). To było kawał czasu temu, ale w tego, co pamiętam, ich hodowla jest możliwa, tylko:
- ryby muszą być małe - ośliczkom zupełnie nie przeszkadzało towarzystwo gupików i małych glonojadów,
- ośliczki muszą mieć dostateczną ilość kryjówek, zwłaszcza pod kamieniami, dopóki są małe i mogą paść łupem ryb.
Dodam tutaj, że na ośliczki polują nie tylko ryby, ale również (na mniejsze okazy) niektóre duże kiełże rzeczne. W akwarium, o jakim piszę, także nie zagroziło to jednak egzystencji gatunku.
dawno temu złapałem pare i wrzuciłem do 15 l akwa z kiełżami i powiem że żyły sobie aż do jesieni a później z niewiadomych mi przyczyn szlag je trafił.
Jeśli była to tylko para ośliczek, to szlag mógł je trafić z przyczyn czysto losowych. Poza tym przy małej ilości osobników duże kiełże rzeczne mogą powyjadać samice ośliczek (które są przeważnie mniejsze od samców).
Szczerze nie mam pojęcia o ich wymaganiach ale wiem że bardzo bardzo dużo ryb traktuje je jako przysmak jednak ośliczki z tego co zaobserwowałem częściej można trafić w miejscach gdzie właściwie ryb nie ma. Pewnie z małymi rybami dała by rade ale nie jest to stworek który jakoś szczególnie lubi się kryć (u mnie paradował cały czas z przodu zbiornika) więc sądze że zostałby zeżarty. Co do rozmnażania to nie ma czegoś na necie?? Bo moja literatura w domu niestety takich inf. nie posiada;/
Właśnie na tym problem polega - żeby stworzyć im dostatecznie dużo miejsca, w którym mogłyby się gdzie kryć. Ośliczki, gdy nie są zagrożone, istotnie łażą po całym akwarium swobodnie, ale gdy jakieś niebezpieczeństwo istnieje, potrafią się przystosować. Nie są zresztą tak całkiem bezbronne - na krótkie dystanse potrafią poruszać się błyskawicznie.
Reasumując, najlepszym rozwiązaniem byłoby pokrycie całego dna warstwą kamieni, których spodnia strona byłaby nierówna, tak, żeby tworzyły się tam przestrzenie, w których ośliczki mogłyby bezpiecznie siedzieć. Gdyby warstwa kamieni była podwójna, powstałoby zupełnie bezpieczne siedlisko, w którym nawet większe ryby nie byłyby w stanie zagrozić tym skorupiakom. Dla celów obserwacji jak największa ilość szczelin powinna być widoczna z zewnątrz. Najlepiej też stworzyć dla obserwacji szczeliny, do których dociera słońce, ale nie docierają dorosłe ryby.
Młode ośliczki mogą się też kryć z grubym żwirze. Inną doskonałą kryjówką są muszle ślimaków wielkości zatoczka rogowego.Ośliczka:
http://www.akwaswiat.net/attachment.php?aid=8208Akwarium z bezkręgowcami krajowymi; ośliczka na kamieniu po prawej:
http://www.akwaswiat.net/attachment.php?aid=8193