80 cm długości zbiornika można przyjąć, że to dla mniejszych pielęgnic amerykańskich minimum dla pary no i tego raczej nie przeskoczysz, musisz pamiętać, że ryby te obierają swoje rewiry, których zwłaszcza w trakcie tarła będą zaciekle bronić. Osobiście uważam, że powinno być więcej ale póki co dysponuje też tej długości zbiornikiem.
W tym dwie sztuki jakichś większych (np. 13-15cm) plus kilka (5-10 sztuk) mniejszych, i właśnie szukam jakie to dwa gatunki wziąć ale wciąż znajduję sprzeczne informacje.
Kiedyś, oczywiście wynikało to z mojej głupoty, z sajkami pływały barwniaki no i samce regularnie spotykając się na środku zbiornika lały się energicznie, poczytałem i pozbyłem się barwniaków bez zastanowienia oczywiście z dużym pożytkiem dla ogółu. Teoretycznie, jeśli już to można by próbować połączyć akary z maronii z jakimiś spokojnymi pielęgniczkami ale ja osobiście bym tak nie zrobił.
Podsumowując moim zdanie najlepsze wyjście to jedna para pielęgnic i to bym Ci doradzał.