BeStol
|
|
« : Sierpień 01, 2008, 22:21:26 » |
|
Witam, na wstępie chcę powiedzieć, że ja się chyba zastrzelę Zakupiłam dziś w jednym z gdańskich renomowanych sklepów 2 bocje wspaniałe. Wydawało mi się, że dokładnie obejrzałam je przy zakupie i przed wpuszczeniem do akwarium. Od sprzedawcy dostałam zapewnienie, iż rybki są absolutnie zdrowe. Teraz, gdy są już w akwarium zauważyłam u jednej z bocji kilka małych CZARNYCH PLAMEK/BARDZIEJ KROPEK na tylnej dolnej płetwie. Nie wiem, czy to oznaka choroby. Szukałam na google lecz nic nie znalazłam poza opisem Ichtiosporidiozu, charakteryzującej się, między innymi, czarnymi plamami na skórze (CHOć U BOCJI T DLA MNIE BARDZIEJ KROPKI - nie są białe, są czarne więc ospa raczej odpada). Nie udaje mi się wejść do archiwum wypowiedzi o bocjach na stronie Forum Wodnego Świata (z jakiegoś powodu mam problem). Poza tym bocje są żywe i po 10 minutach od wsadzenia ich do akwarium ładnie się wybarwiły. Czy jednak kropki na płetwie bocji to niepokojących objaw?Czy powinnam je wyłowić i leczyć? Jeśli tak, to w jaki sposób? Bardzo Was proszę o radę
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2008, 20:44:29 wysłane przez BeStol »
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
ala
|
|
« Odpowiedz #1 : Sierpień 02, 2008, 08:14:07 » |
|
Foto!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BeStol
|
|
« Odpowiedz #2 : Sierpień 02, 2008, 14:25:15 » |
|
Niestety, choć próbuję, nie udaje mi sie zrobić zdjęcia rybce, gdy wypływa z innymi bocjami jest ruchliwa i nie jestem w stanie uchwycić na zdjęciu jej płetwy. Mogę już jednak zajrzeć do innych wątków na temat bocji w wyszukiwarce forum (nie wiem, dlaczego wcześniej wyszukiwarka nie chciała mi działać). Poszukam, może coś znajdę.
|
|
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #3 : Sierpień 02, 2008, 15:19:44 » |
|
IMO nie ma powodów do niepokoju
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BeStol
|
|
« Odpowiedz #4 : Sierpień 02, 2008, 16:12:05 » |
|
Lukas, chyba masz rację. Dwie zakupione przeze mnie bocje odnalazły się już wczoraj z 3 bocjami tego gatunku, które już posiadałam w akwarium. Są aktywne tak dziś, jak i wczoraj. Wszystkie są pięknie wybarwione (tym większym jest to dla mnie zaskoczeniem, że przed zakupem dwóch nowych wcześniejsze trzy miały dość blade ubarwienie). Choć zawzięcie szukam, nie znajduję na forum informacji o, wspomnianych przeze mnie wcześniej, "czarnych kropkach". Dziś, po obserwacji tej konkretnej bocji mam wrażenie, że zaczynają się one zlewać z czernią jej tylnej dolnej płetwy (wiem, że piszę jak totalny laik, ale mam nadzieję, że rozumiecie co piszę ) Może robię ogromny błąd, ale nie zamierzam wprowadzać żadnej chemii do akwarium. Co rusz robiłam to we wcześniejszym akwarium - 140 litrów. Nowe akwarium - 375l mam ponad miesiąc i nie użyłam w nim jeszcze żadnej chemii. Tak sobie myślę, że przy tym zostanę. Mam wrażenie, że zbyt panikuję przy zastanawianiu się nad ewentualnymi dolegliwościami rybek. Tak właściwie, to zamiast szukać informacji o ich wymaganiach i potrzebach to cały czas czytam wątki o chorobach i każdą z nich widzę u swoich "podopiecznych". To co teraz napiszę, nie jest absolutnie w temacie, jednak dało mi do myślenia. Poza bocjami wspaniałymi kupiłam wczoraj 7 żałobniczek. Po wpuszczeniu do akwarium zauważyłam wyraźne postrzępienie płetw niektórych z nich. Już zaczęłam panikować i szukać w google informacji o chorobach żałobniczek. Nie pytałam wczoraj o ten problem na Forum Wodnego Świata, bo już wstyd było mi ciągle pytać. Dziś zauważyłam, że postrzępione płetwy żałobniczek zaczynają dochodzić do normy bez żadnych leków. Wszelkie postrzępienia widocznie zasklepiają się, a żałobniczki wyglądają coraz lepiej. Nie wiem, czy dobrze zrobię, ale chyba po prostu dam spokój swoim rybkom i pozwolę im aklimatyzować się do nowego akwarium. Jeśli zachorują, trudno, moje ryzyko. Mam wrażenie, że wbrew mojej wczorajszej panice wszystkie czują się dobrze i wyglądają pięknie. Na ten moment zajmę się czytaniem wątków o wymaganiach moich rybek. Mam nadzieję, że to dobra decyzja. Pozdrawiam gorąco
|
|
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #5 : Sierpień 05, 2008, 19:12:14 » |
|
Nie wiem, czy dobrze zrobię, ale chyba po prostu dam spokój swoim rybkom i pozwolę im aklimatyzować się do nowego akwarium. I to jest najlepsza puenta całego wątku Życzę samych takich "problemów" pozdrawiam (tym bardziej gorąco, że sam jestem z 3miasta)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Toxic
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 340
|
|
« Odpowiedz #6 : Sierpień 05, 2008, 19:35:32 » |
|
Poza bocjami wspaniałymi kupiłam wczoraj 7 żałobniczek. Po wpuszczeniu do akwarium zauważyłam wyraźne postrzępienie płetw niektórych z nich. Już zaczęłam panikować i szukać w google informacji o chorobach żałobniczek. Nie pytałam wczoraj o ten problem na Forum Wodnego Świata, bo już wstyd było mi ciągle pytać. Dziś zauważyłam, że postrzępione płetwy żałobniczek zaczynają dochodzić do normy bez żadnych leków. Wszelkie postrzępienia widocznie zasklepiają się, a żałobniczki wyglądają coraz lepiej.
A w jaki sposób przebiegało wpuszczanie rybek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BeStol
|
|
« Odpowiedz #7 : Sierpień 07, 2008, 00:35:00 » |
|
Po przyjeździe do domu rybki w worku zostały zanurzone na ok pół godziny w akwarium. Następnie zostały przeniesione z worka do zbiornika. Dziś wszystkie wyglądają zdrowo.
|
|
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
Toxic
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 340
|
|
« Odpowiedz #8 : Sierpień 07, 2008, 11:16:50 » |
|
To tylko temperatura się wyrównała, a inne parametry jak Ph, twardość czy przewodność mogły być różne i stąd tak reakcja rybek na ich nagłą zmianę. Ja zawsze jak wpuszczam ryby to 2-3 razy co 5-10 min mieszam 50%/50% wodę z worka z tą w akwarium.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BeStol
|
|
« Odpowiedz #9 : Sierpień 07, 2008, 11:36:25 » |
|
Czyli, jeśli dobrze zrozumiałam, powinnam dolewać co parę minut do worka wodę z akwarium? Zrobię tak przy kolejnym zakupie rybek
|
|
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
Toxic
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 340
|
|
« Odpowiedz #10 : Sierpień 07, 2008, 12:35:29 » |
|
Czyli, jeśli dobrze zrozumiałam, powinnam dolewać co parę minut do worka wodę z akwarium?
Tak
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BeStol
|
|
« Odpowiedz #11 : Sierpień 07, 2008, 13:32:31 » |
|
Tak właśnie zrobię, dziękuję za radę Bocja zdrowa , wątek nieaktualny, proszę o zamknięcie Niestety, na tej samej bocji ciemne kropki zauważyłam na płetwie grzbietowej. Przeszukałam całe forum i martwię się, by nie było o zaczątkiem tego, o czy już kiedyś pisał jeden z forumowiczów, załączając zdjęcia chorych rybek z ciemnymi dużymi plamami na skórze (chciałam podać tu link do wątku tego użytkownika, jednak nie mogę go teraz znaleźć). Poza czarnymi plamkami na płetwach bocja nadal ma apetyt i jest aktywna. Staram się ją obserwować, jednak coraz bardziej się niepokoję. Nie jestem w stanie zrobić wyraźnego zdjęcia tych plamek (dysponuję jedynie aparatem w telefonie komórkowym). Ta sama bocja ma na boku od niedawna jakby małe zadrapanie (sądzę jednak, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego). Wiem, że dużo pytam, ale czy jednak powinnam zacząć coś robić?
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2008, 20:43:01 wysłane przez BeStol »
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #12 : Sierpień 12, 2008, 23:16:40 » |
|
jeżeli plamy nie mają charakteru nalotu, a jedynie wyglądają jak zmiany pigmentacyjne to nie niepokoiłbym sie tym. na ogół nie jest to symptom choroby. zadrapania na skórze są dość popularne na wszystkich piskorzowatych (w tym na bocjach). ryby te uwielbiają się wciskać w ciasne zakamarki i często się zadrapują. Jest to u nich o tyle częstsze niż u innych ryb, gdyż nie posiadają ochronnych łusek, a jedynie nagą skórę pokrytą śluzem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BeStol
|
|
« Odpowiedz #13 : Sierpień 12, 2008, 23:52:16 » |
|
O tym nie pomyślałam. Po tym, co napisałeś, wydaje mi się, że rzeczywiście te plamki mogą być zmianami pigmentacji (nie czytałam o tym wcześniej ). Absolutnie nie przypominają nalotu. Będę obserwować rybkę, jeśli zauważę, iż dzieje się coś nowego, czego nie będę umiała sobie wyjaśnić, znowu zapytam. Dziękuję za informację i pozdrawiam (mam nadzieję, że kiedyś poproszę o zamknięcie tego wątku)
|
|
|
Zapisane
|
375 litrów
|
|
|
|