Zamontowałem dziś bimbrownie. Po godzinie rośliny zaczęły mi już bąbelkowac. Ph teraz mam ok.7 KH też ok 7. Zastanawiam się czy przy 200 litrach jest sens wyjmowac węzyk na noc? Nie ma chyba możliwosci zaby przesycic akwarium? Dodam ze teraz leci mi z "prędkością" ok. 2 bąbli na sekundę czasem więcej. Dyfuzor mam z kostki napowietrzającej umieszczonej bardzo nisko dodatkowo pod filtrem więc w momencie kiedy bąbelki wylatują zatrzymują sie dodatkowo na gąbce filtra. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Dodam jeszcze, że nawoże symofnią złotą, PG Macro i K2SO4.
Zależy od KH (bo od tego zależy rozpuszczalnosć co2) i strat CO2 przez ruch wody. U mnie w 240l nie wyłączam. Mam bimbrownie od ok 2 bąble na sekundę średnio. W nocy ph spadnie o 0,1 max 0,2.
Pozdrawiam. R.