kasioola81
Nowy

Wiadomości: 1
|
 |
« : Październik 20, 2010, 19:27:27 » |
|
Jestem początkującą akwarystką. Na początek dane o akwarium: litraż: 97 l - istnieje od 3 miesięcy, wcześniej dojrzewało ok. miesiąca rybki: - 12 neonów - 6 kirysków -4 gupiki (bliżej nieokreślona ilość świeżo urodzonych) - 4 platki (5 małych właśnie urodzonych) temp. stała 26 stopni, filtr aquael fan 1, podmiana części wody co ok. 2 tyg. Miesiąc temu padły mi dwa neonki. Niestety temat trochę odpuściłam, bo całą reszta miała się świetnie. Dziś odkryłam iż jeden kolejny ma objawy jak tamte. Poczytałam, no i niestety diagnoza wydaje się być oczywista, wszystkie objawy się zgadzają :cry: (skrzywiony kręgosłup,blednięcie, osłabienie i wychudzenie, brak apetytu, oddzielenie się od grupy, wytrzeszcz oczu, pływanie lekko głową w dół) Wyłowiłam natychmiast chorego neonka. Ponieważ ledwo utrzywywał się w wodzie, zdecydowałam o poddaniu go eutanazji. Wiem, co powinnam dalej zrobić z całym akwa i że jest to podobno choroba nieuleczalna, aczkolwiek zanim zrobię rewolucję chciałabym się dopytać jak to jest z tym włóknem kokosowym, które należy położyć na dno. Czy ktoś próbował? Jak to powinno wyglądać? Jak długo powinno się takie włókno pozostawić? Co z kiriskami w takim wypadku? Na tą chwilę nie mam innego akwarium do którego mogłabym przenieść ryby...No i co z roślinami, zniszczyć czy spróbować z nadmanganianem. Bo przecież nie zweryfikuje czy są wolne od tego syfu.
|