Mirmił
Nie wiem co będzie po powrocie - 2 tygodnie mnie w chacie nie będzie. Światło i CO2 jest na automatach ale brak innych nawozów i opieki może się różnie odbić na zbiorniku. Oczywiście zakładam że zbiornik znowu mi nie "strzeli" wylewając trochę wody na sufit sąsiadów.
Neonków już nie mam. Ostały mi 2 - większość oddałem znajomemu z miasta a te dwa to niedobitki po wypadku z pęknięciem akwarium. Wtedy padła większość obsady.
Te Neony także oddam, podobnie jak Mieczyki. Tak czy siak myślę o stadku kąsaczowatych o niebieskim zabarwieniu ciała - nie wiem czy jest alternatywa dla Neonów Innessa/Czerwonych?
Glonojady Syjamskie Goldeny również znikną z racji tego iż był to nieprzemyślany zakup - są to ryby sporawe, rosną a na dodatek mocno terytorialne - nie do 100L akwa.
Zamiast nich będą właśnie Ototinclusy. Jakaś alternatywa dla Kirysków żerujących na dnie? Kiryski są strasznie płochliwe, wolałbym bardziej odważne ryby a i nie mam litrażu na jakieś duże stado by czuło się w nim dobrze.
Profil akwa podyktowany tym co dostałem od kolegi po jego złotorybkarium
Takąż zakupiłem szafkę pod szkło i takie również musiałem kupić drugie akwarium. Zatem na razie jestem na profilowane skazany.
Później dorzuce inne zdjęcia, to było zrobione pod kątem, nieco od góry.
EDIT: Wrzuciłem więcej zdjęć aktualnego zbiornika. Do obejrzenia na pierwszej stronie tego tematu. Komentarze mile widziane. Pozdrawiam.