Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: robaki czy pokarm  (Przeczytany 1994 razy)
embal
Nowy
*
Wiadomości: 6


« : Styczeń 27, 2011, 22:52:58 »

ostatnio kupiłem do swojego akwarium nowe rybki  w tym są całujące -  (zapomniałem tego drugiego słowa) no i nie wiem może powinienem je karmić robaczkami ,bo są dość duże.zwracam się z ogromną prośbą o powiedzenie mi czym je karmić
Zapisane
thunderdome
Bywalec
****
Wiadomości: 540


HARDCORE 4 LIFE!


« Odpowiedz #1 : Styczeń 27, 2011, 22:54:42 »

Jak napiszesz nam co do za ryby, i jaki masz zbiornik skoro są duże, to pomożemy Smiley
Zapisane
Andrij
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1223



WWW
« Odpowiedz #2 : Styczeń 28, 2011, 00:19:57 »

Kolega na pewno ma na myśli gurami całujący tzw. "całusek".
http://www.superakwarium.pl/gurami-calujacy-calusek-temmincka-id540.html
Zapisane

GG: 2202940
Strona klubu w którym gram: www.blekitnipiersciecj.futbolowo.pl

thunderdome
Bywalec
****
Wiadomości: 540


HARDCORE 4 LIFE!


« Odpowiedz #3 : Styczeń 28, 2011, 08:47:12 »

Jeśli tak to gł. robaczki, choć to też jest pokarm przecież , więc nie rozumiem tematu Wink
Karmisz jakimiś mrożonkami, żywym i suchy na urozmaicenie diety..
Zapisane
akwarystycznie
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 333


« Odpowiedz #4 : Styczeń 28, 2011, 13:18:24 »

Robaczki są różnej wielkości. Mogą być dafnie, wrotki, tubifeksy itd. Dla każdej ryby lepiej jest jeśli jest karmiona pokarmem żywym. Lepiej rośnie, ładniej się wybarwia, jest silna i pewna. Możesz karmić robaczkami.  Grin Ja osobiście polecam mrożone lub suszone. Miałam żywe, kilka dałam do zbiornika, a resztę przelałam do słoiczka.Przeżyły klika dni, a potem dead. Nie polecam.
Zapisane

The only place where success comes before work is in the dictionary.
("Jedyne miejsce gdzie sukces przychodzi przed pracą jest w słowniku" - angielskim)
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #5 : Styczeń 28, 2011, 14:43:42 »

akwarystycznie miałas pewnie ochotke lub szklarke, trzyma sie je w szerokim płytkim naczyniu w lodówce, w takich warunkach przezyja do 2 tygodni
Zapisane
akwarystycznie
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 333


« Odpowiedz #6 : Styczeń 29, 2011, 20:53:26 »

Jakby ktoś u mnie zobaczył robaki w lodówce to wątpię, żeby tam przeżyły dłużej niż dzień. Ale trudno. Dla MNIE tak czy siak łatwiej jest z mrożonymi. Chociaż spróbuję rady.

PS. To były dafnie i drugie takie różowe coś jak tubifeksy tylko trochę ciemniejsze.
Zapisane

The only place where success comes before work is in the dictionary.
("Jedyne miejsce gdzie sukces przychodzi przed pracą jest w słowniku" - angielskim)
thunderdome
Bywalec
****
Wiadomości: 540


HARDCORE 4 LIFE!


« Odpowiedz #7 : Styczeń 29, 2011, 21:01:53 »

Przecież one nie uciekną więc ja nie rozumiem tych lenków u kobiet Smiley
Zapisane
akwarystycznie
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 333


« Odpowiedz #8 : Styczeń 29, 2011, 21:07:27 »

Wiesz, ale może myśl, że to mięso(tak jakoś) było koło robali może być nieprzyjemna. Niektórzy by nie zjedli takiego mięsa. Ja nie mam nic przeciwko. Jest jeszcze jeden problem. Te robaki śmierdzą jak wielkie szambo! Cheesy  Grin
Zapisane

The only place where success comes before work is in the dictionary.
("Jedyne miejsce gdzie sukces przychodzi przed pracą jest w słowniku" - angielskim)
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #9 : Styczeń 29, 2011, 21:34:49 »

dafnia to niegroźny stawonóg, można ją nawet hodować w małym akwarium na skarmianie, wystarczy brzeczyk źródło światła najlepiej naturalnego i troszkę drożdży jako pokarm  Wink
Zapisane
badrass
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 744


Mówi sie trudno i płynie sie dalej...


« Odpowiedz #10 : Styczeń 29, 2011, 21:53:14 »

dafnia to niegroźny stawonóg, można ją nawet hodować w małym akwarium na skarmianie, wystarczy brzeczyk źródło światła najlepiej naturalnego i troszkę drożdży jako pokarm  Wink

Z chęcią kupiłbym porcję do hodowli, bo do wiosny kiedy pojawią się w stawach to jeszcze daleko
Zapisane

Było.... wiele baniaków ale najbardziej tęsknię do tego pierwszego, gdzie nie miałem żadnych doswiadczeń, a każdy nowy listek zielska cieszył, aż serducho kołatało.
Pethro
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2391


« Odpowiedz #11 : Styczeń 29, 2011, 21:55:04 »

badrass sam szukam ale w moich sklepach króluje przeterminowana ochotka i wodzień ;p
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: