Nic nie zmieniałem, ale zastanawiam się czy w ogóle warto. Kwiaty pokrywają korzeniami coraz większą powierzchnię słupa wody więc nic nie będę dodawał.
Po pewnej modyfikacji osmozy (prefiltr sznurkowy), zastosowałem armatkę torfową - to był strzał w dziesiątkę.
Jarzeńce mają taki pasek boczny czerwony, że aż dech zapiera. To samo ramirezy - nie wiedziałem, że mogą mieć takie kolory. No i co podmiana ryby wycierają się jak głupie.
Parametry mówią same za siebie: pH 5.8-6.5 (nigdy nie udało mi sie tak nisko zjechać!), NO2-0, NO3-5, Kh-0, GH-1-3
Stosuję napowietrzanie z filtra wew. po to aby nie było wahnięć pH.
W którym miejscu jest ten filtr sznurkowy? Za osmozą i przed armatką, czy przed wejściem wody na osmoze?
Super baniak, Badrassie.