Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: komary jako pokarm  (Przeczytany 3629 razy)
MARCIN141115
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 200


« : Maj 02, 2005, 16:52:43 »

mam taki pytanie czy mozna dawac komary jako pokarm dla ryb HuhHuhHuh
Zapisane
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #1 : Maj 02, 2005, 17:17:08 »

Ale w jakim stadium ? larwy czy dorosłe komary ?

Larwy mozna dawac a co do dorosłych komarów... kiedyś dawałem ale niestety ryby niechetnie jadły (za długie nogi i w ogole pewnie be)
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
MARCIN141115
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 200


« Odpowiedz #2 : Maj 02, 2005, 17:28:39 »

larwy to oczywiscie ze jako pokarm a mi chodzi o dorosle
Zapisane
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #3 : Maj 02, 2005, 20:19:06 »

No a właściwie w czym problem to pokarm naturalny jak inne.Jedne będą jeść z apetytem inne nie.Sam byłem zaskoczony gdy okazało się że za muchami i wszelkimi komarami nie tylko przepadają szczupieńczyki ale również neony czarne.
Zapisane
Przemek
Administrator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1764



WWW
« Odpowiedz #4 : Maj 02, 2005, 20:56:32 »

Jasne że można!
Fakt - za larwami przepadają chyba wszystkie rybcie, za dorosłymi tylko niektóre, ale np. moje danio to za muchy czy komary by się pozabijały Smiley
Zapisane

Pozdrawiam
Admin
-----------------------------
500l - akwarium towarzyskie
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #5 : Maj 02, 2005, 21:31:39 »

Cytat: Przemek
Fakt - za larwami przepadają chyba wszystkie rybcie, za dorosłymi tylko niektóre, ale np. moje danio to za muchy czy komary by się pozabijały Smiley


Faktycznie, moje dania zawsze zwinely komary bojkom i zjadały Smiley
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #6 : Maj 04, 2005, 07:57:00 »

Należy tu jednak zaznaczyć, że podawanie dorosłych komarów może mieć przykre konsekwencje dla podającego Wink
Zapisane
MARCIN141115
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 200


« Odpowiedz #7 : Maj 24, 2005, 16:14:23 »

MOJ MIECZYK SIE WYCWANIL PRZY JEDZENIU KOMAROW . ZJADA WSZYSKO POZA GLOWA NOGAMI I SKRZYDLAMI Cheesy  Cheesy
Zapisane
@rti
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 120



WWW
« Odpowiedz #8 : Czerwiec 09, 2005, 02:29:25 »

Czy ja wiem... dawałem kiedyś muchy i komary tęczankom neonowym i pomimo tego że o nie walczyły to nie jestem przekonany co do takiego pokarmu...
Zapisane

www.tsa.org.pl - Strona Trójmiejskiego Stowarzyszenia Akwarystów

http://radio-rotmanka.freehost.pl - zapraszam do słuchania Smiley
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #9 : Czerwiec 09, 2005, 18:09:50 »

Kiedyś, kiedy miałem bzika na punkcie brzanek (miałem akwa z samymi brzankami: różowe, odeskie i purpurowe), w okresie letnim owady stanowiły ważny punkt ich diety. Co tydzień przywoziłem im z działki w woreczku mnóstwo rozmaitego 6-cio nogiego paskudztwa (jętki, komary, muchy i innych stworzeń których nazw nawet nie znam). Brzanki dałyby się „porąbać” za te smakołyki, po prostu za nimi szalały. W tygodniu, jako że akwarium wtedy stało jeszcze w piwnicy, podawałem rybom pająki, o które w piwnicy nie trudno. Brzanki również bardzo je lubiły.
Zapisane

Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #10 : Czerwiec 09, 2005, 18:59:19 »

Ja muchy hodowalam dla ryb :wink:
Moje Pawice kochały ten smakołyk, wystarczyło kupić opakowanie białych robaków, przesypać do słoika i obwiązać go gazą, potem z czasem jak muchy się wykluwały (to jakieś 2 tygodnie) stawiałam drugi, mniejszy słoik na tym dużym i owady sobie właziły do niego.
Słoik przewracałam, zakręcałam i strzykawką wlewałam odrobine wody, potrząsało się i wlewało do akwa.
Radze posiadaczom Pawic trzymać akwarium i łapać wylewającą sie wode, tak za muchami szalały :twisted:

Poza muchami, dla mniejszych ryb były poczwarki mrówek, jakieś żuczki z działki, dżdżownice i co sie "wychowało" w pojemniku na deszczówke, komary, larwy ważki (uprzednio trzeba było rozwalić łeb) i takie tam dziwactwa. :wink:
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
Komandos
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1528


Zambrów


« Odpowiedz #11 : Czerwiec 09, 2005, 19:30:36 »

dla mniejszych ryb mozna podawać własne wychodowane muszki owocowe (meszki)

wytarczy do słoika nakroic troche owoców (papke zrobić) i jak zwykle w ciepłe dni naleci pełno tych małych takich czerwonawych meszek.
Kiedy ich tam sie nazbiera, trzeba szczelnie przykryć gazą i trzymać tam te owady aż one tam sobie jaja złożą w te owoce i po ok. 2 tygodniach wylęgnie się mnóstwo tego robactwa. Wtedy trzeba zrobić tak jak to już koleżanka wcześniej wspomniała. Zdjąć ostrożnie gazę i nałożyć drugi słoik. ten słoik stary z owocami zaciemnić czymś, wtedy wszystko przeleci do tego czystego oświetlonego słoika, zakręcić go i jakimś sposobem nalać tam wody i do akwarium, Hlup :!:  No i jest wyżera jakiej nie ma nawed w najdroższych restauracjach :wink:
Zapisane

Wkrótce 100 litrowa tanganika z muszlowcami Smiley
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #12 : Czerwiec 09, 2005, 20:32:16 »

Sprostuje, muszki owocówki (Drosophila sp) a meszka, owad z rodziny Simulidae. to zupełnie inne owady :wink:
Owocówka żywi sie jak nazwa wskazuje owocami (sokiem, larwy siedzą w owocach) a meszka jest krwiopijcą żyjacym w wielkich stadach, które potrafią powalić krowe. Gryzą tylko samice, jaja skłądają w wodzie, identycznie jak komary.
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
Komandos
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1528


Zambrów


« Odpowiedz #13 : Czerwiec 10, 2005, 12:37:17 »

no coś o nich słyszałem i w telewizji o nich gadali
ale sie jakoś tak przyjeło że te maluchy latające to meszki
a tak wogule to te muszki owocowe to dobre żarcie??
mam zamiar to sobie hodować ale nie wiem czy sie opłaca czekać aż 2 tygodnie żeby było żarcia na jeden raz
Zapisane

Wkrótce 100 litrowa tanganika z muszlowcami Smiley
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: