Witam!!!
Dawno, dawno temu, może 3 miesiące, a może i jeszcze dalej, nalałam do słoika, może pół litra, a może i jeszcze mniej, czystej wody. Miało to być po to, żeby glony tam rosły, które później dawałabym rybom do żarcia. Po jakimś czasie glony porosły ścianki i dno słoiczka. Później wrzuciłam tam 3 malutkie ślimaki (prawdopodobnie zatoczki). Wrzucałam tam co jakiś czas pare ziarenek granulatu dla ślimaków. W dzisiejszych czasach widzę tylko jednego ślimola. Reszta być może jest zakopana gdzieś w dywaniku z glonów. Takie kółko bez środka. Dzisiaj zobaczyłam tam na dnie jakieś malutkie stworzonka, które mają 2-3mm długości i są bardzo chudziutkie. Pełzają one po dnie słoika w tą i z powrotem. Są nawet jak na swą wielkość szybkie. Czy na ściankach pełzają to nie wiem, bo glony tam są i niezbyt to widać. Wodę tam tylko co jakiś czas dolewam, gdy odparuje. :wink:
Co to za stworzonka? Czy to wazonkowiec czy co? Czy z tego wyklują się jakieś muchy, owady?
Proszę o pomoc
Rzadko patrzę do słoiczka i dlatego wcześniej ich nie zauważyłam. :oops: