Lawa to wcale nie taka nowość, od dłuższego czasu jest stosowana w filtrach jako wkład bio (ze względu na porowatą strukturę). Jako podłoże pewnie też się sprawdzi jednak przy większych akwa trzeba wydać majątek :wink: .
Zakładam drugi baniak bardziej roślinny i zaopatrzyłam się już w podłoże wulkaniczne (
www.landl.com.pl/lawa - uwaga bo wolno chodzi). Wymieszam go z ciemnym żwirem takiego samego koloru żeby zmniejszyć koszty i zobaczymy jakie będą efekty. Rzeczywiście słyszałam dużo dobrego o skale wulkanicznej z powodu jej struktury (wygląda trochę jak ciężki pumeks) w której się bakterie tlenowe i beztlenowe dobrze czują. Znalazłam w pudełku tylko takie cuś czyego nie mogę zidentyfikować. Wygląda to jak lekko zardzewiałe metalowe kuleczki średnicy 5 groszówek. Na opakowaniu pisze, że to są fecośtamlity, które podobno mają bardzi powoli uwalniać żelazo Fe II i wzbogacać podłoże w ten właśnie pierwiastek ale moja sceptyczna natura ma 1000 pytań na ten temat. Czy ktos z Was może używa tego podłoża z tymi kulkami? Ile się tego stosuje? Czy tam przypadkiem nie ma jakichś innych ciężkich metali, które będą źle wpływały na rozwój ryb i roślin? Czy podłoże nie będzie za bardzo zmieniało właściwości chemicznych wody?
Z głową pełną pytań - pozdrawiam,
Emi