następny »

[Seboos]

Aha mam rozumieć ze jak na torrencie jest do sciagnieca program X lub ksiązka Y to śmiało to mogę zrobić dla swoich potrzeb ?  ...Bez sensu

[wiedzmin22]

sebosie co innego jest szukac informacji potrzebnych tobie do edukacji a co innego jest szmuglowac i sprzedawac coś co jest czyjąś własnością. a powiedz jak to jest z kserowaniem książek??? tu nie chodzi o to żeby miec jakieś kożyści majątkowe tylko o to żeby edukowac się. w końcu to jeden z podstawowych właściwości internetu.

[Seboos]

Hmmm jeśli sciągniesz coś za co normalnie musisz zapłacić już uzyskałeś korzyść majątkową. Nie chodzi tylko o sprzedawanie i rozpowszechnianie. Czyli co to co jest w necie jest dla wszystkich Jak ściagnę Windowsa i go zainstaluję bo chce używać internetu żeby się uczyć to wtedy to nie będzie piracka wersja ?A jak ty napiszesz książkę i będziesz chciał za nie honorarium i ja sobie ją ściągnę z sieci to będzie ok ? A poźniej ją pójdę i skseruję i rozdam kolegom (za darmo oczywiście) to co ? Ty nie zarobisz a ja przeciez nie złamię prawa bo nie zarobiłem na tym. Bzdura - okradłem cię z twojej własności intelektualnej. Jeśli ja napiszę dobru program to nie będę zadowolony że ktoś go używa i mi za to nie zapłacił.
To co jest w necie nie zawsze jest legalne. Zastanów się w jaki sposób takie rzeczy trafiają do netu.

[ehro]

Sebos a ty na kompie nie masz oczywiście żadnych nie legalnych programów za wszystkie zapłaciłeś tak? i przestaniecie sie już kłócić.

[Seboos]

Po pierwsze to co ja mam na kompie jest moją prywatną sprawą. Po drugie - ja się nie kłócę.
Przedstawiam swój punkt widzenia akurat na kwestię piractwa, która jest mi dość bliska z racji zawodu.
Jeśli wszyscy będą myśleć, że mogą sobie pobrać to czy tamto bo jest w necie, to niewiele sie zmieni w kwestii piractwa, którego nie popieram a zwłaszcza nie popieram oficjalnego propagowania i o to mi chodziło 

[Neurochirurg]

Hmmmm wiedźminie takich banialuków na temat własności intelektualnej jeszcze nie czytałem, dlatego nie bedę cytował nawet Twoich wypowiedzi, żeby nie kopiwać ewidentnych bzdur. Dziwi mnie jednak fakt, że jesteś studentem, który na co dzień ma doświadczenia z czyjąś własnością intelektualną a propagujesz ewidentne jej naruszanie. Jak sobie coś ściągnąłeś to sobie poczytaj bo takie zachowanie na oficjalnym forum w moim mniemaniu powinno być moderowane. I jeszcze jedno - nie powołuj się na argumenty typu - "... a w Ameryce biją Murzynów" bo to żałosne.
Pozdrawiam

[wiedzmin22]

a ja neurochirurgu radzę się zapoznac z tym co ściągam. te książki mają podkreślam mają pozwolenie publikacji na serwerze w formie e - booków. co do kradzierzy intelektualnej - jesli przywłaszczyłbym sobie tą publikację i podpisał swoim nazwiskiem to tak zgadzam się. ale ja to wykożystuję tylko do celów własnych - edukacyjnych i niczego sobie nie przywłaszczam - w e - booku jest autor jest wszystko więc to nie jest moja własnośc intelektualna.

[Neurochirurg]

Nie zamierzam nikogo tutaj uczyć czytania ze zrozumieniem definicji i zapisów prawnych bo to powinien umieć każdy po ukończeniu gimnazjum więc kończę ten temat bo opór materii jest ogromy. A tak dla Twojej wiadomości książka, o której piszesz rzeczywiście jest dostepna w formie elektronicznej i kosztuje niespełna 34 dolary amerykańskie, (polskie wydanie ok. 39 zł) podyskutuj z włascicielami praw i podaj im swoje dane teleadresowe bo widzę, że szybciej się uczysz przez doświadczenie. Pozdrawiam.

P.S. Z mojej strony temet się wyczerpał.

[Oswald]

a ja neurochirurgu radzę się zapoznac z tym co ściągam. te książki mają podkreślam mają pozwolenie publikacji na serwerze w formie e - booków.

he....? Wiedzmin, sorki... jakie pozwolenie i na jakim serwerze. Torrent to nie serwer tylko siec prywatnych uzytkownikow podobnie jak inne takie patenty. To co ty w tym watku napisales jest imho zwyklym karalnym przstepstwem, lub nawolywaniem do takiego i radzil bym sie nie klucic tylko zrozumiec blad i asap poprosic moderaorow o skasowanie.

PS
imho kretynska dyskusja - jestem b. rozczarowany postawa paru uzytkownikow

moze jeszcze dopisze, ze sam jestem osoba, ktorej wlasnosci intelektualne czy jakies tam sa kradzoine wlasnie w ten sposob i nie jestem ani anglikiem ani jakas wielka miedzynarodowa korporacja, tylko zwyklym czlowiekiem ze zwykla rodzina, ktora trzeba wyzywic, ubezpieczyc itp. I co kto robi po nocach na swoim kompie mnie nie obchodzi, ale wypisywanie i bronienie zlodziejstwa jako normalka, ze niby jest, to czemu nie zaj...bac uwazam za zenujace, zwlaszcza od ludzi wyksztalconych, lub ksztalcacach sie,
pozdravinki 

[Andrij]

Napisze Lukasowi na priva żeby usunął ten wątek 

[Emi]

A ja uważam, że wątek powinien zostać ku przestrodze następnych emulo-zasysaczy.

[lukas]

ściąganie plików z e-mule i ich rozpowszechnianie (samo posiadanie zainstalowanych programów typu p2p jest jednoznacznie z rozpowszechnianiem plików - to wynika przecież z zasady działania tych programów) jest piractwem! zresztą tak samo jak kserowanie książek! nie ma tu znaczenia czy robię to po to by mieć ten plik ot tak czy po to by się edukować.
Jednak zrozummy intencje wiedźmina, który chciał się podzielić swoim "odkryciem" (nie do końca legalnym)

PS: Na razie zostawiam wątek, niech Przemek decyduje.

[Neurochirurg]

Andrij racja, coś mi się pomieszało Już wywalilem te brednie

[Andrij]

Przecież Lukas ma napisane, że ma 25 lat . To oznacza, że nie jest nastolatkiem.

[splendens]

Żenada. Ja dzisiaj bylem w bibliotece. Wypozyczylem ksiazke. Jestem piratem bo uzywam i czerpie korzysci z czegos za co nie zaplacilem. Ojej! ZAMKNAC BIBLIOTEKI!!! Wydawcy i pisarze traca majatek przez biblioteki bo z jednej ksiazki moze skorzystac masa osob.
 Tak jak zawartosc dysku Seboosa jest jego prywatna sprawa tak i sciaganie i zdanie na temat piractwa jest sprawa indywidualna kazdego uzytkownika. Przeciez wiedzmin nie zmusza Was do sciagania, nawet linka nie podal  tylko uświadomil