Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Ryby akwariowe « Obsady « prośba o fachową ocenę (obsada teraz już na 180l - str.8)
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 9
  Drukuj  
Autor Wątek: prośba o fachową ocenę (obsada teraz już na 180l - str.8)  (Przeczytany 21533 razy)
Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #45 : Czerwiec 03, 2007, 21:32:42 »

Poradźcie mi proszę jeszcze w sprawie kirysków panda.

Na kilku wątkach powtarza się stwierdzenie, że jeśli kupi się takie małe "przecinki" w sklepie zoo, to nie mają większych szans na przeżycie w akwarium  Sad
Ponoć w związku z jedzonkiem, bo nie wiele do nich dociera a do tego małe pandy są bardzo wrażliwe. Wiem, że są specjalne pokarmy dla kirysków a poza tym one uwielbiają mrożoną ochotkę. Na kolejnych wątkach jest napisane, że mrożona ochotka niekoniecznie bo może przenosić jakieś choróbsko. I jakby kółko mi się zamyka  Sad

A może rozwiązaniem jest kupić małe pandy jako pierwsze do akwarium? Np. dwie sztuki i za tydzień, dwa - jeżeli nic złego się nie zadzieje - kupić kolejne dwa itd.
Wtedy np po miesiącu, jak już się na dobre oswoją i troszkę podrosną, kupić kolejne rybki?

Jak sądzicie?

I może jestem z lekka upierdliwa ale czy do 126 litrów (80x40x40) dwa gurami całuśne + 10 samców gupików + 6 kirysków panda + otoski  to nie będzie za duzo?
No bo tak mi się te całuśne podobają  Embarrassed
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2007, 22:48:25 wysłane przez Aniape » Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #46 : Czerwiec 04, 2007, 10:54:51 »

IMHO kiryski panda nie są aż tak wrażliwe. Moje wcinają każdy pokarm jaki opadnie na dno, również żarcie dla zbrojników (tabletki, chipsy). Mrozoznkami czy żywym również nie pogardzą. Z żywym pokarmem czy mrożonym jest zawsze ryzyko wprowadzenia choroby - najlepiej brać z pewnego źródła. Najlepiej myślę, kupić od razu kilka - to rybki stande i łatwiej będzie im sie zaaklimatyzować w grupie. Poza tym najważniejsze wydaje mi się to aby był kawałek chociaż dorbnego piaszczystego podłoża. Ich pyszczki są przystosowane własnie do szukania w takim podłożu pożywienia. Na koniec dodam, iż moje małe kiryski panda które mi sie wykluły, nie mają mega-super warunków a daja sobie radę - karmie je nicieniami mikro i mikrovitem - rosną jak na drożdżach, także nie sądzę aby były aż tak wrażliwe jak piszesz.
Zapisane

Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #47 : Czerwiec 04, 2007, 20:20:23 »

Nawet nie wiesz, jak mnie Twoja odpowiedź ucieszyła  Grin
Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
wiedzmin22
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1164


« Odpowiedz #48 : Czerwiec 04, 2007, 20:29:07 »

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php/topic,9695.0.html      przyda ci się miałem kiedyś gurami całujące więc doświadczenia się nazbierało i napisałem taki sobie artykuł pozdro!
Zapisane

126 litrów (tarliskowe dla zbrojników niebieskich i neonów)

zbrojniki:
- samiec 10 cm
- 2x samica 8 cm i 7 cm
- neon czerwony 20 sztuk

 200 litrów (w trakcie dodawania roslinności):

- 40 małych zbrojników 3 cm długości
- 60 neonów (narybek)
Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #49 : Czerwiec 07, 2007, 21:26:53 »

chyba jednak gurami będą musiały poczekać.... może kiedyś przy naprawdę dużym akwarium.... Smiley

Natomiast mam pytanie również z gatunku początkujących. Czy gupiki, kiryski panda mogą sobie żyć spokojnie w jednym akwarium z żałobniczkami?
I teraz pytanie nr 2.
Mój kot raz w tygodniu dostaje do jedzenia przemrożoną (min 4 dni) wołowinkę lub serca wołowe. Czy odrobinkę startej przemrożonej wołowiny lub serc mogę też wrzucić rybkom?

Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 07, 2007, 21:44:14 »

1. Tak
2. Tak, ale niewiele i nie za czesto
Zapisane

Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #51 : Czerwiec 07, 2007, 21:58:48 »

No tak właśnie raz w tygodniu myslałam. Tak, jak sierściuch.
Wieczorem, jako kolację. Rybkom wystarczy?
Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 07, 2007, 22:00:03 »

Tak.
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #53 : Czerwiec 15, 2007, 20:31:01 »

witam ponownie Cheesy
przez naprawdę szczęśliwą pomyłkę stałam się właścicielką akwarium 144 litry (nie wiem, czy powinnam założyć nowy wątek czy bazujemy na tym, który jest). Stoi sobie w rogu i czeka na żwir i urządzenia. Czyli do lipca. Jak już wyposażę, posadzę rośliny i będzie dojrzewało, to kiedy mam mierzyć parametry? Po ok 2-3 tygodniach? Zanim wpuszczę ryby, tak?

Czy w takim razie obsada jest do przyjęcia?
6 x kirysek panda
6 x otosek
10 x razbora klinowa
10 x samiec gupika
1+2 prętnik karłowaty (a może lepiej tylko parkę)
parka pielęgniczek ramireza

Za dużo?

Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
wiedzmin22
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1164


« Odpowiedz #54 : Czerwiec 15, 2007, 20:34:08 »

ania zmierzysz parametry po każdym tygodniu odstawania wody czyli wychodzi na to 3 razy bo są 3 tygodnie i zapisz sobie te parametry na kartce. potem możesz dac tutaj na forum i się zobaczy jak to dojrzewanie przebiega. co do rybek któe wymieniłaś to proponuję albo ramirezy albo prętniki pozdro!
Zapisane

126 litrów (tarliskowe dla zbrojników niebieskich i neonów)

zbrojniki:
- samiec 10 cm
- 2x samica 8 cm i 7 cm
- neon czerwony 20 sztuk

 200 litrów (w trakcie dodawania roslinności):

- 40 małych zbrojników 3 cm długości
- 60 neonów (narybek)
Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #55 : Czerwiec 15, 2007, 20:47:55 »

Powiem tak Wiedźmin: planuję dopracować akwarium do połowy sierpnia - potem niech dojrzewa
20 sierpnia wyjeżdżam na dwa tygodnie na urlop i tak sobie myślałam, że w tym czasie będzie sobie dojrzewać. Pomiar mogę zrobić w dzień wyjazdu i potem za 2 tygodnie po powrocie. Nie mam ciśnienia, że jak wrócę to od razu wpuszczam rybki. Jeżeli parametry wyjdą nie za bardzo ok, to można dalej popracować nad doprowadzeniem ich do odpowiedniego stanu. jeśli chodzi o oświetlenie to zamierzam zamontować czasownik na te 10-12 godzin dziennie.
A jeżeli chodzi o prętniki czy ramirezy, to które są lepsze dla początkującej?
Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
wiedzmin22
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1164


« Odpowiedz #56 : Czerwiec 15, 2007, 20:52:37 »

raczej prętniki. i chyba bardziej ciekawe jesli chodzi o samo tarło i budowę gniazda pozdro!
Zapisane

126 litrów (tarliskowe dla zbrojników niebieskich i neonów)

zbrojniki:
- samiec 10 cm
- 2x samica 8 cm i 7 cm
- neon czerwony 20 sztuk

 200 litrów (w trakcie dodawania roslinności):

- 40 małych zbrojników 3 cm długości
- 60 neonów (narybek)
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1131


I'm ;)


WWW
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 15, 2007, 20:54:59 »

Ja bym nie ryzykowała urlopu w czsie dojżewania bo skąd wiesz czy nie wysypią sie pierwotniki, glony- a przy tym trzeba szybko działać.

Obie ryby po odpowiednim przygotowaniu (warunki)nie robią problemów-ja wole ramirezki ale niby bardziej dla początkującej prętniki.
Zapisane

Pozdrawiam, Magda.
Aniape
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1138


gg 13198444


« Odpowiedz #58 : Czerwiec 15, 2007, 21:16:22 »

Magdallenah, tego nie wiem i dlatego piszę, jakie są moje plany  Smiley
Mogę się wstrzymać z dojrzewaniem do września do powrotu z urlopu.  Z niego nie zrezygnuję, bo jest w bólach wyszarpany od prezesa.
Do tego czasu na spokojnie kupię wszystko, co potrzeba a roślinki po powrocie. Nie chcę się spieszyć, bo nie o to chodzi. Myślicie, że to lepsze rozwiązanie?
Zapisane

"Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem" - Leonardo da Vinci.
Magdallenah
Ja.
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1131


I'm ;)


WWW
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 15, 2007, 21:21:33 »

Ja bym czekała-cykl dojżewania jest bardzo ważny, który trzeba uważnie obserwować... Wszystko może być-  Good ! lub totalny nie wypał

Może fajnie zalać akwa, wrócić po urlopie i czekać na ładniusie akwa-ślicznie się prezentująe-ale również możesz wrócić i paść z nerwów na widok białej wody (piewotniaki) lub glona na glonie-i już ładnie nie jest. Ale niech ktoś mądrzejszy ode mnie sie wypowie  Tongue
Zapisane

Pozdrawiam, Magda.
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 9
  Drukuj  
 
Skocz do: