Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: korzeń-wygotowywac???  (Przeczytany 5785 razy)
Apacz
Nowy
*
Wiadomości: 35


« : Marzec 26, 2004, 19:36:53 »

Czy jak korzeń był kupiony w sklepie i jest na tyle duży, że sam się zatapia, to też trzeba go wygotowywać...czy od razu po przepłukaniu mozna wrzucić do akwa??? Wink))
Zapisane

***pozdroofka***

...:::apacz:::...
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #1 : Marzec 26, 2004, 21:01:56 »

To nie od wielkości zależy czy korzeń tonie czy pływa a od jego ciężaru a to zkolei z wysycenia wodą. Mając taki korzeń (ten twój) nie musisz go moczyć w celu zatopienia. Jeśli jest za duży by go gotować w garnku to spłucz go wrzątkiem z solą raz czy dwa (taki z lasu więcej razy) a następnie wypłucz pod kranem by pozbyć się soli i gotowe Smiley operacja zajmie (jeśli masz dwa naczynia na ugotowanie wody) około 5,5 min Wink Pozdr.
Zapisane

112,25
Apacz
Nowy
*
Wiadomości: 35


« Odpowiedz #2 : Marzec 26, 2004, 21:07:29 »

hehe...thnx...po meczyku zabieram sie do roboty Wink
Zapisane

***pozdroofka***

...:::apacz:::...
michał
Bywalec
****
Wiadomości: 577



« Odpowiedz #3 : Marzec 27, 2004, 13:49:24 »

Ja na twoim miejscu wygotował bym go porządnie tak 2-3godziny mu starczą :wink:  Cheesy
Zapisane

Błądzić to rzecz ludzka!?!
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #4 : Marzec 27, 2004, 13:59:56 »

Ale po co :wink:
wystarczy wypłukać pod bierzącą wodą, niekoniecznie ze solą bo ona tu nie potrzebna.
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #5 : Marzec 27, 2004, 16:11:45 »

Sól dobrze zabezpiecza przed pleśnią Smiley fakt sklepowy korzeń wystarczy wypłukać pod bierzącą wodą, poroponuje jednak by miała temp. okolo 90*C to nic do kwa sie nie zawlecze (np często korzenie sklepowe są trzymane w akwa z rybani a co jeśli ryby są zarażone???) Pozdr. Smiley
Zapisane

112,25
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #6 : Marzec 27, 2004, 18:25:05 »

No fakt  Cool
Ja tam tylko sól używam przy preparowaniu pniaków w domu Wink
I sprawdza sie zasada im dłużej gotujesz tym korzeń jest bezpieczniejszy i usuwa sie więcej garbników  Cool
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #7 : Marzec 27, 2004, 18:30:45 »

Jak ofiarowuje jakiś korzonek (najlepiej dębowy) moim znajomym to mimo tego że jest już dobrze wyczyszczony i wielokrotnie zlany wrzątkiem , zawsze zwracam im uwagę by jeszcze raz zlali go wrzątkiem na krutko przed włożeniem do akwa. Jak narazie nie było żadnych skarg na korzonki odemnie Smiley Pozdr.
Zapisane

112,25
sys
Nowy
*
Wiadomości: 44



« Odpowiedz #8 : Marzec 29, 2004, 23:01:01 »

...ja dokonałem swoistego wyboru co do korzenia...w okolicy mam kilka jezior więc postanowiłem sam zdobyć tę ozdobe...pomyślałem,że to będzie taki mój osobisty wkład do akwy...a co za tym idzie możliwość pochwalenia się przed znajomymi zdobyczą...wybrałem najczystsze jezioro...jakież było moje zdumienie gdy przekonałem się że w korzeniach aż tętni życie...mimo b.zimnej wody...im głęgiej tym gorzej...korzeni zanurzonych w mule wogóle nie polecam :twisted: !!! tam dopiero jest robactwo!!! znalazłem 2 małe korzonki nasączone wodą...zanurzyłem je w wiadrze-(pomyślałem,że jak coś w nich żyje to pewnie wylezie)...moczyłem je jakieś 4 dni,zmieniając 3 razy wode dziennie...bezpieczeństwo mojego zbiornika przede wszystkim!!!...też słyszałem o soli ,więc postanowiłem je wygotować właśnie z tym składnikiem...dałem ok o.5 szklanki soli na 5l wody...niewiem czy to dużo czy mało-ot,tak wyssałem z palca...samo gotowanie(stan wrzenia) trwało ok 20-30 min...opłukałem...włożyłem do akwarium...skalary aż "się ucieszyły"...pyszczaki mniej(jestem początkujący,więc wybaczcie ten mezalians)...pyszczaki opuściły mój dom...woda najpierw zrobiła się mętna,dopiero po wymianie wkładu filtra(z gąbkowego na...jakiś lepszy,nie wiem jak się nazywający;-)) doszła do dawnej klarowności Cheesy .........teraz preparuje korzeń razem z wydrążonym pniem...będzie świetnie wyglądał w moim M 200...znalazłem go na działce,mocze go już drugi tydzień i wypływa :? ...ale cierpliwość przede wszystkim...hahaha...napewno ją masz jeżeli to przeczytałeś :lol: ...Ale jeszcze na koniec dwie ważne rzeczy odnośnie korzeni: 1-korzeń musi być z drzewa liściastego! 2-nie może mieć kory! Cheesy
Zapisane

prawdziwa prędkość...200l
Przemek
Administrator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1764



WWW
« Odpowiedz #9 : Marzec 30, 2004, 07:24:43 »

Ja również korzenie (mogą też być gałęzie) kombinowałem sobie samemu i nigdy nie miałem z nimi problemów, gdyż stosuję następujące zasady:
- korzeń wyjmuję z czystej wody, taki, który leży tam dłuższy czas i już sam tonie,
- bez kory, widać, że od dawna jest martwy,
- tylko z następujących drzew: dąb, olcha, wierzba,
- dokładnie go szoruję i myję,
- gotuję kilka minut w mocnym roztworze soli, jescze raz trochę szoruję,
- moczę w czystej wodzie,
- jak nie można zagotować to oblewam kilka razy wrzątkiem z solą.

Nigdy żaden korzeń nie zmącił mi wody, ale chyba najistotniejszy jest moment właśnie wyboru odpowiedniego.

Jeśli bierzemy korzeń ze sklepu to i tak postępujemy podobnie choć sprzedawcy zapewniają, że można wrzucać od razu. Ja tam im zbytnio nie ufam.
Co innego jeśli chodzi o lignity - jest to zkamieniałe drewno i nie trzeba za wiele go preparować, ale zalać wrzątkiem i umyć nie zaszkodzi.
Zapisane

Pozdrawiam
Admin
-----------------------------
500l - akwarium towarzyskie
Harpia
Bywalec
****
Wiadomości: 687



« Odpowiedz #10 : Marzec 30, 2004, 09:45:53 »

Dużo tej soli, solanke żeś zrobił :?

Wystarczy łyżka soli na litr wody i gotowanie.

Moze niektórych zdziwi ale ja mam od roku pniak sosnowy w akwa własnoręcznie preparowany i nigdy nie było z nim problemów ale jedno jest najważniejsze, nie gotuje sie go 20-30 minut a 4-9 godzin, potem moczy 2-3 tygodnie wymieniając wode prawie codziennie.
Takim sposobem mam kształty których inni mi pozazdroszczą :wink:
Zapisane


www.fretki.org.pl - największa fretkowa strona w Polsce!
http://forum.fretki.org.pl/index.php - fretkowe forum.
sys
Nowy
*
Wiadomości: 44



« Odpowiedz #11 : Marzec 30, 2004, 15:50:17 »

...ja już zazdroszcze Cheesy ...spróbuje również z sosną...jej kształty są rzeczywiście wyjątkowe Cheesy ...pozdrawiam
Zapisane

prawdziwa prędkość...200l
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1355


I see You...


WWW
« Odpowiedz #12 : Marzec 30, 2004, 22:12:11 »

Nie sosna!!!! Bo jej żywica jest toksyczna i nie daje sie usunąć przez gotowanie!!! niestety żadne drzewa iglaste sie nie nadają nawet te bardzo suche. Nigdy nie będzie pewności czy nie zaszkodzą. W jezirach np to nie ma znaczneia ale w małym zbiorniczku jakim jest akwa. można bardzo zaszkodzić .
Zapisane

112,25
Przemek
Administrator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1764



WWW
« Odpowiedz #13 : Marzec 30, 2004, 23:02:30 »

No może jak bym znalazł taką sosnę na dnie jeziora i wiedział, że leży tam od 10ciu lat to bym zaryzykował... :roll:
Zapisane

Pozdrawiam
Admin
-----------------------------
500l - akwarium towarzyskie
sys
Nowy
*
Wiadomości: 44



« Odpowiedz #14 : Marzec 30, 2004, 23:33:58 »

...teraz to ja już głupi jestem... :?
Zapisane

prawdziwa prędkość...200l
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: