Wybrałem się na łódzką giełdę, ale wyprawę uznaje za udaną w 20%. Z biotopowych ryb udało mi się dostać Danio Malabarskiego i Bocje Podwójnie Pręgowane.
Dla "koloru" w zbiorniku pływają jeszcze gurami.
W baniaku panuje rejwach, którego nie lubię, za to żona i dzieciaki cieszą się jak jest kolorowo :
Zdecydowanie wolałem ten wystrój:
Teraz o samych Auranti.
Rybska zachowują się jak totalne dzikusy, całkowicie odmiennie od Maculat, które cały czas pływają w toni i robiły tak od samego początku.
Siedziałem dwa dni w domu i dokładnie się przyglądałem temu co się w zbiorniku dzieje. W ciągu dnia ryby prawie się nie pokazują, chyba, że jedna wlezie jakimś cudem drugiej do kryjówki w korzeniach, wtedy się pogonią, krótka pogoń i za chwilę znowu spokój.
W ciągu dnia też nie jedzą i nie polują. Generalnie choćbym nie wiem jakie cuda i mixy z mrożonek wrzucał, nie tykają niczego nieżywego. Próbowałem mixów z serc, kawałków wątroby, kawałków ryby, krewetek, kryla,gammarusa, dżdżownic, w desperacji, choć tego pokarmu nie uznaję, spróbowałem nawet Ochotki Jumbo, nie jedzą!!!! Może pływać całą dobę, może pływać aż zgnije, rybom brzuchy przyrastają do kręgosłupa, a nie jedzą :angry:
Rybska wypływać zaczynają tuż przed zgaszeniem ostatnich świateł, robią rundki po zbiorniku, rozpoznają teren i czekają aż światło zgaśnie, wtedy zaczyna się szybkie polowanie, ale co mnie mocno zdiwiło, trwa ona bardzo krótko, dwie minuty i wszystko się uspokaja. Upolowują po jednej, dwie sztuki drobnicy i leżą na piasku.
Bardzo mnie te ryby zaskoczyły zachowaniem, przede wszystkim ciągłą skrytością, mam nadzieję, że jak podrosną zaczną wyłazić i trochę się pokazywać. Druga sprawa to jedzenie, po pierwsze zjadają tylko i wyłącznie żywe ryby
niestety, po drugie brak łapczywości, bo zjadają po jednej dwie sztuki dziennie, więc nie należy się spodziewać, by ładnie i szybko rosły
. Gdy już zaczęły jeść i polować, to spodziewałem się, że zbiornik spustoszą w kilka dni, a zupełnie się na to nie zanosi.
Podsumowując, posiadanie dzikich ryb z odłowu jest może i nobilitujące, ale osobiście wolałbym jednak, by były to ryby hodowlane, bo ich spektrum zachowań jest zdecydowanie bardziej interaktywne.
Marek