Witam wszystkich.
Z uwagi na to, że ostatnio znalazłem w szafce od dawna nieużywany filtr jaki mieliśmy założony na rurach w łazience, postanowiłem zrobić z niego użytek. Jako że ma on dużą pojemność jest jak znalazł do zastosowania jako filtr zewnętrzny. Pozostawał "jedynie" problem napędu filtra, bo myślałem żeby zrobić typowy kubełek i pompkę umieścić na zewnątrz, ale problemem była szczelność układu. Niestety nie wymyśliłem jak to zrobić małym kosztem, więc pompka znajduje się w akwarium, a kubeł na zewnątrz. Pompkę stanowi mały filtr elite mini o wydajności 100l/h, więc nędzny, ale taki akurat miałem, a nie chciałem iść w koszty bo za 200 zł można kupić porządny filtr kubełkowy i gdybym miał dokupić jakiś filtr za 50 zł + części dodatkowe to mijało się to z celem. Początkowo nawet myślałem żeby wykorzystać filtr aquael Fan 1 jaki mam w akwarium ale po testach (już po wykonaniu "kubełka") okazało się, że wydajność tego filtra bardzo spadła (mniej więcej 2,5 raza) więc wymyśliłem, że aquael zostaje w akwa i filtruje jak dawniej, a elite mini będzie tłoczył, na ile mu sił wystarczy, do kubełka.
Zakupiłem więc potrzebne rury i złączki (technika zgrzewana, mmo że dorywczo jestem hydraulikiem, nie wiem jak fachowo ta technika się nazywa) oraz opaski zaciskowe za łączną kwotę około 25 złotych (długa rura 5 zł, 1 m getkiej rurki igielitowej 5 zł, złączki do zgrzewania około 4 zł, złączki ogrodowe 6 zł, opaski 3,50 zł, resztę miałem)
No i montaż. Złączki ogrodowe o gwincie G 3/4" owinąłem teflonem (na zdjęciu powyżej widać jedną złączkę już owiniętą) i wkręciłem w korpus puszki filtra.
Następnie nad palnikiem kuchenki (nie chciało mi się jechać 30 km po zgrzewarkę, stąd efekt zgrzania nienajlepszy, ale wszystko jest szczelne) zgrzałem złączki w odpowiednio ukształtowane kolanka, a następnie oba kolanka zgrzałem ze sobą żeby wszystko trzymało się kupy i nie rozwalało na tylnej szybie akwarium. Podłączyłem też igielitowe wężyki.
Węzyki nasadziłem też na złączki "ogrodowe" i docisnąłem opaskami bo tu jest mała powierzchnia przylegania i może cieknąć.
Następnie przprowadziłem nocną próbę szczelności zmontowanego układu
Skoro wszystko szczelne wizyta w zoologicznym i zakupy. Postanowiłem wsadzić do filtra złoża "Nitras" żeby trochę pomóc filtrowi aquael i "Zeos" bo było na nim napisane że woda robi się krystaliczna a ja mam jakąś żółtawą czy coś. Tak też zrobiłem. Środkowa rura w filtrze powoduje dostarczenie wody najpierw na dół złoża, a następnie przez złoże woda wędruje w góre i jest dalej pompowana do akwarium.
Widok na zmontowany układ filtra i na kolanka już w akwarium
Niestety nie udało mi się sfotografować dokładnie jak wygląda połączenie filtra elite z kolankiem na rurce tłocznej, zrobiłem to za pomocą kawałka rurki i wężyka z odmulacza, przypasowało i filtr tłoczy. Tak to wygląda z zewnątrz.
Zaletą tego układu jest, że w filtrze elite jest gąbka która zatrzymuje mechanicznie zanieczyszczania i nie ma problemu z jej czyszczeniem, a gdybym za każdym razem miał rozbierać kubeł żeby wyczyścić gąbkę to by mi się nie za bardzo chciało, bo to wiąże się z zalewanim rur i odpowietrzaniem, a zawsze trochę wody się rozleje no i syf się robi. Może wydajność jest słabiutka bo jak przetłoczy 50 l/h to chyba maksimum, ale za to woda dłużej jest w filtrze więc lepiej się wyczyści (tak mi się wydaje). W każdym razie na pewno nie zaszkodzi. Co o tym myślicie?