Baniak ma 14 dni i to chyba do tej pory największa moja wpadka
1. Byłem na urlopie, więc nie wiem, czy jest już po szczycie azotynowym
2. Mimo 3/4 RO na 1/4 kranówy GH jest grubo ponad 20
3. Mimo wielorazowego gotowania korzeń ciągle pokrywa się pleśnią
4. Ciągle mętna woda skutecznie zabiła pierwszy plan
Podejrzewam, że zanosi się na restart. Coś musi być w podłożu, bo GH powinno być poniżej 10, a jest tyle, że kropelkowy test GH w ogóle nie zmienia koloru. Na początku sądziłem, że ta mętna woda to sprawka bakterii ale przy takim GH to równie dobrze może być coś wypłukanego z podłoża, masakrującego GH. Żwir oczywiście wcześniej był płukany... ale nie wiem... może za mało?