za niska temp to jakies 5-7 stopni, wtedy beda padac...
a za wysoka to kolo 50 stopni... ale to raczej nie mozliwe,zeby doprowadzic akwa do takich temp.
lepszego sposobu niz opiasany nizej nie udalo mi sie znalezc...
usunac z akwarium rosliny i ryby. rosliny wymoczyc w wodzie z duza iloscia soli (nie mocz za dlugo- zmarnowalem duzo mchu tak) ale przed tem mechanicznie wszystkie skupiska jajeczek sprobuj usunac (z moczarkami czy podobnymi drobnolistnymi jest duzo zachodzu, ale zabenice czy kryptokoryny sa proste do czyszczenia), ryby do osobnego akwarium ktory tez bedzie twoim pojemnikiem na wode z bakteriami (przyspieszy dojrzewanie zbiornika).
wylej cala wode z akwarium i postaw na gaz 10litrow wody, w tym czasie w elektrycznym czajniku gotuj wode-
goraca woda z czajnika polewaj szyby- dokladnie.
jak ci sie zagotuje te 10 litrow to wlej jak najszybciej do akwarium, ale nie za szybko,bo roznica temp. moze uszkodzic baniak, i nie wrzatek, wystarczy gdzies 75- 80 stopni. przykryj pokrywa i poczekaj ze 20 minut. potem mozesz napelnic baniak kranowka
zostawic na co najmniej 24h zeby pozbyc sie chloru, inaczej jak wlejesz bakterie od razu to padna
mozesz po 24h jakies bakterie ze sklepu. przy okazji z 5 litrow z malego akwa (przy okazji mala podmianka dla rybek)
na nastepny dzien oczyszczone ze slimakow i ich jajeczek roslinki zasadz (raczej nie zaszkodzi im to- przymnajmniej moim nie zaszkodzilo) w baniaku
tak akwarium zostaw jeszcze na kilka dni 3,4, jesli parametry wody beda w normie i porownywalne z tymi z malego akwa to rybki moga isc, ale na wlasna odpowiedzialnosc- bania nie bedzie ok w 100% jeszcze
UWAGA!
te zabiegi nie gwarantuja,ze pozbedziesz sie slimakow na zawsze,
ale u mnie podzialalo
po wakacjach w ten sposob pozbylem sie plagi slimakow i sinic
minusem ogromnym jest pracochlonnosc- mi zajelo wszystko chyba z 10 roboczogodzin, a uwijalem sie jak w ukropie