Oswald
|
|
« Odpowiedz #75 : Luty 01, 2008, 21:11:27 » |
|
Jak już masz ten węgiel od fluvala, to go możesz dać, ale imho to bezsens. Nie wiem nawet czy on ci to zabarwienie usunie. Jest raczej do tego, aby wyciągnąć resztki jakichś medykamentów po leczeniu choroby. Poza tym po 2 tygodniach jest "pełny" i do wymiany. Te zabarwienie pochodzi prawdopodobnie od jakiegoś korzenia lub torfu, jeśli masz. W zasadzie nie powinno ci to przeszkadzać, przynajmniej nie tak, aby teraz co 2 tygodnie kupować nowy węgiel (drogi!). Rybkom i roślinkom to nie przeszkadza napewno, wręcz przeciwnie (garbniki, zwązki humusowe, huminowe i jak ich tam zwał). Po kilku podmianach będzie OKi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #76 : Luty 01, 2008, 21:22:05 » |
|
korzen mamy sztuk 1, czyli węgiel odpuszczamy. Bardzo się kolorem wody nie martwię, bo moim zdaniem kolory w akwarium są jakby ładniejsze, cieplejsze. Pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #77 : Luty 03, 2008, 23:33:11 » |
|
1) O co chodzi moim kiryskom spiżowym? Moje dwa kirysy, które są w akwarium od początku (koniec listopada 2007) zaczęły dziś szaleć po całym dnie i przyznam, że wygląda to fajnie - jak balet w wodzie Pływają jak szalone i jakby sobie buziaki dawały .... ale super, naprawdę jak balet. Rybki nie są duże, mają gdzieś 3 - 4 cm. Ostatnio dokupiliśmy jeszcze dwa, ale malutkie, na oko gdzieś 60% długości naszego pierwszego składu. Plan był taki, żeby je trochę rozruszać bo przez jakiś okres pływały tylko dwa - właśnie te dwa co tak szaleją teraz. 2) O co chodzi skalowi? Jak się udało ustalić dzięki temu forum, problemem jest 'ona' - przegania 'jego'. (Wiem, że jak na skalary mamy nieco mały zbiornik, ale wszystkiego na raz nie przeskoczę. Już i tak mamy szafkę pod duże i juz działający filtr - też dla dużego. Jeszcze trochę i będzie większe akwarium.) Teraz do rzeczy: babsko przegania gościa. Mam nadzieję, że nie jest to konsekwencja tego, że po prostu urosły i jest im ciasno :/ Wygląda to tak, że czasem pływają sobie mniej lub bardziej razem, ale są momenty, że kolega jest goniony i biedak chowa się gdzieś w tył za ostatnie rośliny. Co więcej, babsko goni także inne ryby - gupiki. Kirysy buszując pod dnie raczej na siebie uwagi nie zwracają, ale szlejące gupiki i owszem. Poradzicie coś? Pozdrawiam i udanego startu w pracy życzę ;-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emi
|
|
« Odpowiedz #78 : Luty 06, 2008, 22:24:32 » |
|
Ad 1 - może być tarło Ad 2 - za małe akwarium i jak to każde pielęgnice próbują sobie ustalić terytorium, jak mają mało miejsca to się będą przeganiać
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Emi Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.plMałe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #79 : Luty 07, 2008, 13:34:24 » |
|
Ϯ kto zgdanie? Padł nam dziś rano jeden kirysek spiżowy z tych nowych - małych. Wczoraj się chował, raz go znalazłem jak się wcisnął pomiędzy roślinę w korzeń, potem wcisnął się pod korzeń (nie jakoś na siłę, ale tak się do niego przykleił, że chyba godzinę go szukałem), ostatni raz schował się pod muszelkę. Dziś rano jak go szukałem (też chyba z 15 minut), znalazłem go przyczepinego do rury ssącej filtra :/ Nie wiem co mu nie pasowało, skalary raczej się kirysami nie przejmują, gupiki raczej zajmują się sobą: zwykle samce gonią samice a samice zajęte są uciekaniem Wczoraj i przedwczoraj były dodatkowe atrakcje związane z małymi gupikami. Ubarwienie miał jak zwykle i jak reszta, normalne dla aeneus'ów ciemne boki i jasne pasy od góry tarcz skrzelowych do płetwy grzbietowej i aż do ogona. Nie mam pojęcia. Muszę zbadać wodę, ale nic nie robiliśmy wymiana filtra poszła dość gładko (dwa dni pracowały razem) - widać to było po innych rybach, żadnych oznak stresu. Jedzenie dostają to co zwykle, na przemian suche oraz mrożonki. Mrożonki staram się zawsze przepłukac pod bieżącą wodą (porządnie) na gaziku. A kiryski chyba nie sa rybami szczególnie wrażliwymi - prawda? Dziwne tymbardziej, że kirysy sprowadziliśmy dwa, oba w podobnym rozmiarze. W sumie pływały cztery, no może nie optimum liczebności 'stada', ale chyba też nie tragedia. Jeszcze dwa, trzy dni temu hasały wesołe we czwórkę. Teraz został tylko jeden z nowych, ale póki co się nie chowa, staconuje sbie na dnie? Czy kirysy maja jakiś ulubiony kolor dna? My mamy ten biały marmur, choć tak naprawdę to do białego mu daleko. Raczej pocimniał od okrzemek (brązowy nalot) i trochę od glonów zzieleniał. Pozdrawiam! edycja: jeszcze mam pomysł, że może im jedzonko nie za bardzo podchodzi ... My mamy teraz jakiś nutrain max plus i "Tetra PRO" ze skalarem i gupikiem na obrazku + mrożonki z ochotki, oraz taki mrożonkowy mix: dzie sa min ochotki jakieś dafnie chyba i jeszcze kilka innych.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2008, 13:58:02 wysłane przez bladefist »
|
Zapisane
|
|
|
|
Seboos
|
|
« Odpowiedz #80 : Luty 07, 2008, 13:46:53 » |
|
Marmur w akwrium ... muszelki ... to nic dobrego nie tylko dla kirysków ale dla pozostałej obsady również Przy okazji podaj parametry wody .. P.S. To akwa na zdjęciach mam nadzieję stoi już na czymś co nie jest krótsze od jego podstawy ...
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2008, 13:48:55 wysłane przez Seboos »
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #81 : Luty 07, 2008, 14:02:45 » |
|
Hej Seboos dzięki za zainteresowanie. Z parametrami nie mam pewności, bo badania robię w pracy i dlatego testów nie mam w domu. Pech chciał, że jestem na wolnym do poniedziałku. Wodę mam o pH ~7,5, raczej miękką wapnia koło 40mg/L, magnezu chyba 6 mg/L. Muszelkę postaram się w takim razie usunąć ... z marmurem chyba nic nie da się zrobić przynajmniej przez 2 miesiące.Teraz wiem, że lepszy byłby kwarc prawda? Zbiornik dostał teraz swoją dedykowaną szafkę: z tym, że szafka ma 100cm szerokości a zkwarium 60, ale w tą stronę chyba może być. edycja: to ja jeszcze będę marudził, czemu ta muszla i marmur sa złe? szkodzą w czymś?
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 07, 2008, 14:22:39 wysłane przez bladefist »
|
Zapisane
|
|
|
|
Błazenek
Następca Takaschi Amano (żart ;D )
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 934
|
|
« Odpowiedz #82 : Luty 07, 2008, 15:26:56 » |
|
Tak szkodzą i to bardzo bo: 1.Wyglądają kiczowo 2.Zwiększają twardość wody. 3.Jak są ostre brzegi to kiryski mogą się pokaleczyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Oswald
|
|
« Odpowiedz #83 : Luty 10, 2008, 19:47:29 » |
|
pomysł, że może im jedzonko nie za bardzo podchodzi ... My mamy teraz jakiś nutrain max plus
O nutrafinie zawsze myślałem, że to najlepsza firma, bo mają dobre preparaty (np ich Biostarter) I kupiłem kilka ich pokarmów. Okazalo się u mnie, że tych pokarmów żadna ryba nie tyka. A tabletki to sie nawet do szyby nie przyklejają, a jak się mocniej przyciśnie, to się kruszą. To już nasz polski Tropical jest 1000 razy lepszy. Jednym słowem pokarmy Nutrafin = beeeee!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #84 : Luty 12, 2008, 22:51:53 » |
|
Hej dobrzy ludzie pozdrawiam Wszystkich. Mam takie pytanie: może trochę nieodpowiedzialnie, ale spodobały mi się patyczki jakie znalazłem na spacerku z psem. Zabrałem, wygotowałem, wypłukałem pod bieżącą wodą, wymoczyłem w świeżej wodociągowej i wrzuciłem do małego zbiornika z narybkiem gupika. Po chyba dwóch dniach zauważyliśmy na części gałązek taki zielonkawy mglisty nalocik: macie pojęcie co to może być? Rybkom wydaje się nie przeszkadzać.... Ciekawe, że pojawił się tylko tam, gdzie były łamania, na korze nie ma ani śladu po nalocie. Jak myślicie? Wywalić to drewno w diabły? Czy nie martwic się? Pozdrawiam!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Oswald
|
|
« Odpowiedz #85 : Luty 13, 2008, 01:30:33 » |
|
Jak myślicie? Wywalić to drewno w diabły? Czy nie martwic się?
Ja bym to raczej wygotował w solance przed wrzutką do akwa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #86 : Luty 15, 2008, 23:44:37 » |
|
Hej pozdrawiam wszystkich znów pytanie ... chodzi mi tym razem o krewetki słodkowodne? Czy One jakś skutecznie usuwają glony? Czy znacie jakieś krewetki z ameryki południowej, bo wygląda na to że może trochę przypadkiem, ale moja obsada jest raczej z jednego rejonu .... Pozdrawiam! edycja: czy ktoś z Was może podać mi jakiś link z fotkami krewetek? edycja: trochę poczytałem o krewetkach i tak się zastanawiam, czy wytrzymałyby chociaż tydzień przy skalarach dwóch ... ? Czemu kombinuję z krewetkami? Bo strasznie mi się glony rozrastają :/ Kurcze, normalnie chyba na każdej roślinie mam taki meszek na liściach .. to samo na korzeniu i teraz mi jeszcze syfacze (glony) atakuja dno akwarium :/ szybo są nawet ok, poza tym dają się czyścić czyścikiem magnetycznym pomóżcie ...
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2008, 00:08:33 wysłane przez bladefist »
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #87 : Luty 24, 2008, 23:26:25 » |
|
Taka ciekawostka: Mam jak niektórzy wiedzą dwa akwaria: to 54L z większymi rybami oraz to malutnie 14L dla narybku gupika. W tym dużym mam problem z glonami, obrastają głównie rośliny, korzeń, z grubsza to co jest bezpośrednio pod lampą - wygląda to strasznie. Akwarium stoi jednak w dość dobrym miejscu, z dala od okna. Świecę tam świetlówką 1x15W, filtruję zewnętrzne: gąbka => wata => węgiel aktywny => ceramika => ceramika;
W drugim akwarium (gupiki) mam dosłownie dwie wiązki moczarki, filtr wewnętrzny gąbkowy (dedykowany co prawda do zbiornika 50-70L), trochę żwiru z marmuru (już niedługo) i około 13 lokatorów (na razie tak 8 - 12 mm długości). Akwarium nie ma oświetlenia, za to stoi na parapecie, w grę wchodzi niewielka manipulacja żaluzjami. Dodam że okno mam na południe, słońce świeci tam od 10:00 do17:00 pełna parą na tyle na ile pozwolą chmury.
Woda jest w obu ta sama, bo jak wylewam z dużego, to zawsze trochę 'dobrej' wody przelewam do małego zbiornika (uśredniam chemię i biologię). Jedzonko to samo, choć maluchów nie karmię mrożoną ochotką w przeciwieństwie do skalarów.
I jaki jest rezultat? małe akwarium nie wie co to glon ....
Czy macie jakieś pomysły co może stymulować glony w 'dużym' zbiorniku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bladefist
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 88
|
|
« Odpowiedz #88 : Marzec 07, 2008, 23:27:00 » |
|
Witam! Tym razem naprawdę proszę o pomoc! Bo chyba cos złego dzieje się w akwarium .... w skrócie ... jakiś czas temu kupiliśmy dwie krewetki ... ponoć amano. Ładny były ... no właśnie były ... tak na oko to skalary im się nie spodobały. Z grubasza właśnie te ryby obwiniam za zniknięcie krewetek. Jedna z nich miała koło 3cm, druga była trochę mniejsze. W każdym razie to już przeszłość. Potem (może tydzień później) dokupiliśmy jeszcze 3 kirysy spiżowe - w sumie mamy ich 6. Był okres, że były to najweselsze ryby w akwarium. Pływały, uprawiały te swoje balety.... widać było dobrą formę. Od jakiegoś czasu forma uległa zmianie. Przeważnie leżą na dnie ..... czasem się chowają. I zauważyłem, że dzieje się chyba coś niedobrego z płetwami.... popatrzcie sami: kirys (ten po prawej stronie - płetwa grzbietowa) skalar (ogon) Niestety nie mam nic na kwarantanę ... i mam nadzieję, że nie płacimy właśnie za to ceny. Może źle zrobiliśmy, ale nie patrzyłem gościom w sklepach zoologicznych na ręce jak łowili tybki... chociaż te 3 kirysy dokupiliśmy tam gdzie kupiliśmy pierwszą partię, która ma się dość dobrze do dziś - myślałem, że to 'zaufany' sklep. Krewetki kupiłem w 'nowym' sklepie, ale wyglądał na profesjonalny....
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2008, 23:28:44 wysłane przez bladefist »
|
Zapisane
|
|
|
|
Misquamacus
|
|
« Odpowiedz #89 : Marzec 09, 2008, 11:05:08 » |
|
wiesz co Ci powiem jesteś sadystą, te skalary sa skarłowaciałe i zdeformowane, jak możesz je trzymać w 50l ?! masz teraz efekty swojego egoistycznego postępowania, postrzępione płetwy, agresja
|
|
|
Zapisane
|
>>>>>>>>www.bojownik.pl<<<<<<<<< >>>>>>>> www.fawa.pl <<<<<<<
|
|
|
|