O... dość obszerny temat, ale czy w hodowli? u mnie raczej nie koniecznie, choć moje 2 pary skalarów podchodzą do tarła regularnie raz na 2 tygodnie, to tylko raz pokusiłem się o utrzymanie narybku, który ostatecznie jako 5 centymetrowe maluchy padł. Tak więc nie hodowla to, a tylko podpatrywanie wodnego świata, bo: uspokaja, wycisza, daje separację od problemów i trosk dnia codziennego i pozwala zająć czas, bo przecież zawsze w akwa jest coś do poprawienia. No i zawsze pozostaje cel życiowy i marzenia o nowym, jeszcze większym i piękniejszym zbiorniku
