Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: jak zatopić korzeń?/  (Przeczytany 17240 razy)
KrystekGdynia
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 243



WWW
« Odpowiedz #15 : Grudzień 28, 2007, 10:12:21 »

   Ja rozwiązałem ten problem w prosty sposób - kilka przyssawek przyklejonych do dna akwarium pod żwirem, korzeń przywiązany za pomocą żyłki do przyssawek. Nic nie widać, ani przyssawek bo są pod żwirem ani żyłek bo są przezroczyste i cienkie a korzeń stoi jak wryty tam gdzie chciałem. Z czasem żyłki i przyssawki nie będą potrzebne!
I nie potrzeba tyle gotować, ani żadnych obciążników, płytek, wkrętów itp. badziewia.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2007, 10:13:55 wysłane przez KrystekGdynia » Zapisane

seba75
Gość
« Odpowiedz #16 : Grudzień 28, 2007, 10:50:54 »

 nie gotujemy korzeni tylko po to by opadl na dno gotujesz go w roztworze z soli po to zeby zabic chorobotworcze organizmi dodatkowo gotowaniem usuwamy wieksza czesc zawartej w korzeniu taniny, dzieki temu korzenie nie bedzie barwil tak wody. po za tym watek zatopionego korzenia przewija sie na forum wielokrotnie Wink
Zapisane
Killvalius
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 56


« Odpowiedz #17 : Grudzień 28, 2007, 11:20:18 »

Ja slyszalem, ze korzen sie gotuje po to, zeby go jakby "wysterylizowac" "odkazic" itp.
Ja sobie mysle, zeby taki korzonek zamoczyc jeszcze przed zalaniem akwarium...
Np. wstawia sie go do jakiegos glebokiego naczynia i przyciska czyms ciezszym i tak sobie moze pomoczyc sie jakis czas, az przestanie wyplywac.

A te wszystkie metody prowadza i tak do tego samego - namoczenia go ;P Wiec wychodzi na to samo

P.S.
W sumie powinno to byc skuteczne, a jak bedzie "gotowe" akwarium to juz sobie go mozna wsadzic prosto do wody, bez zadnych dodatkowych zylek,przyssawek,dociskow.

Pzdr Killvalius
Zapisane

"Każdy człowiek ma jakieś dobre strony. Trzeba tylko przekartkować złe."
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: