Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Blyxa japońska a kosiarki  (Przeczytany 2344 razy)
anrd
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 996



« : Styczeń 22, 2008, 15:27:51 »

Mam 4 sadzonki blyxii japońskiej a w akwarium pływają m.in dwie małe kosiarki. Kiedy je sadziłem w akwarium wszystkie liście były ładne zielone... Po około tygodniu zauważyłem, że masa liści (szczególnie te najdłuższe) są tak jakby poobgryzane lub połamane, kawałki liści zaczęły pływać w wodzie.
Czy blyxa jest tak smaczna, że kosiarki mogły ją poobgryzać czy też po prostu nie przyjęła się jeszcze i za dobrze nie ukorzeniła? (kilkucentymetrowe korzenie ma każda z posiadanych przeze mnie sadzonek)
Sadzonki kupiłem u Kasandry.
Parametry wody i nawożenie po kliknięciu w link w stopce.
Zapisane

Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #1 : Styczeń 22, 2008, 15:33:38 »

To nie wina kosiarek. Jakie masz podłoże? Blyxa lubi bardzo dodatek gliny w podłożu i nie lubi zmiany parametrów wody. Zawsze odchoruje przeprowadzkę zwłaszcza, jak kilka dni była w worku. Podciąłeś jej korzenie jak ją wsadziłeś?
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
anrd
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 996



« Odpowiedz #2 : Styczeń 22, 2008, 15:38:02 »

Podłoże to na razie żwir o granulacji 2-5 mm. Już niedługo pod żwirem znajdzie się Biogrunt. Korzeni nie podcinałem (a powinienem?).
Zapisane

PGR
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 706


where are those good old-fashioned values?


« Odpowiedz #3 : Styczeń 22, 2008, 23:12:33 »

a nie masz przypadkiem zatoczka rohgowego w akwarium?? ja wlasnie nie wiedzialem co mi podjada roslinki i juz wiem.... Wink rosliny tez moga doznac szoku przy przeprowadzce- ewentualnie pogoda tez mogla na to miec wplyw- wymarzly i zaczely sie niszczyc liscie... jesli korzeni nie podciales to blad- powinno sie je skracac do okolo 1 cm- nie moga sie zawijac do gory. a kosiarki moga ewentualnie pozbawic akwaryste przyjemnosci posiadania mchu w baniaku Wink
Zapisane

anrd
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 996



« Odpowiedz #4 : Styczeń 23, 2008, 07:30:37 »

Ślimaków nie mam. Korzeni nie podcinałem bo mam dość sporo żwiru z przodu gdzie wsadziłem blyxe. Poczekam trochę. Może się "odbije" i zacznie rosnąć.
Zapisane

Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #5 : Styczeń 23, 2008, 09:02:34 »

Swoją blyxę przy przesadzaniu zawsze podcinam korzenie do ok 2-3 cm. Jeśli ten biogrunt nie znajdzie się pod blyxą dość szybko to możesz wsunąć pod korzeń kulki gliniane.
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
sircula
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 493



« Odpowiedz #6 : Styczeń 23, 2008, 09:29:02 »

Swoją blyxę przy przesadzaniu zawsze podcinam korzenie do ok 2-3 cm. Jeśli ten biogrunt nie znajdzie się pod blyxą dość szybko to możesz wsunąć pod korzeń kulki gliniane.
Emi: a powiedz mi co się dzieję z moja blyxą??Smiley..Otóż...narazie jest posadzona w tzw. akwa przejsciowym gdzie posadzone sa rosliny ktore bede sadzil w baniaku jak podlacze butle wysokocisnieniowa. To na dniach. Mam ponad 0,6 W na litr...nawozy PG micro i macro , pod korzenie kulki...bez CO2!!(wiem , ze dla blyxy powinno byc-będzie niebawem.)Zeszło mi się niestety dłużej z zebraniem wszystkich częsci do zestawu CO2 z butla wysokociśnieniową. Skróciłem korzenie, zresztą zawsze to robie przy nowych roślinach.
Parametry wody w tym akwa są nast:
Ph-7,2
Two-11
TwW-7
No2-0
No3- coś kolo 5
Blyxa zachowuję się tak.Po pierwsze starsze liście też powoli się wykruszają , roślinka natomiast wypuszcza od początku nowe liście...bardzo dużo i szybko..tyle , że nowe liście są niższe. Czy to bezpośrednia oznaka braku Co2?? Czy może innych pierwiastków.?
Pozdr
« Ostatnia zmiana: Styczeń 23, 2008, 09:40:36 wysłane przez sircula » Zapisane

"Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu." - Stanisław Lem
<br>http://www.artrock.pl/recenzje_sc.php?id=2365
PGR
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 706


where are those good old-fashioned values?


« Odpowiedz #7 : Styczeń 23, 2008, 09:48:00 »

liscie nowe moga byc nizsze ze wzgledu na wiek lub... z powodu,ze maja wystarczajaco duzo swiatla Wink rosliny ciagna do gory jak im watow brakuje to i sytuacja moze byc odwrotna Wink ja mysle,ze nie ma sie czym przejmowac Wink
Zapisane

sircula
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 493



« Odpowiedz #8 : Styczeń 23, 2008, 09:54:49 »

No tak...ta zasada w nie wszystkich przypadkach myślę działa tak samo:)...Czasami to , że się roślina nie wydłuża to zaleta i rzeczywiście jest to oznaką dostatecznej ilości światła. W tym wypadku bardziej mi to jednak wyglada na karłowacenie, a tego bym nie chciał .Blyxa bedzie w 240-tce więc zależy mi na tym , żeby była normalnych rozmiarów:)
Zapisane

"Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu." - Stanisław Lem
<br>http://www.artrock.pl/recenzje_sc.php?id=2365
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #9 : Styczeń 23, 2008, 10:18:09 »

Nie, nie, wiek ani ilość światła nie mają tu żadnego znaczenia. Blyxa rośnie nawet przy słabszym świetle, tylko krzaczki są rzadsze. Jest bardzo wrażliwa na małą ilość mikro i makro  w podłożu i to z tego powodu może karłowacieć. Moja ostatnio 2 miesiące żyła bez CO2 i nie wykazywała jakichś specjalnych oznak, ze ją to coś obeszło. Nie wiem czy problemy z blyxą nie wystąpią przy niskim poziomie K, niestety u mnie zawsze jest dość wysoki więc ręki sobie za tą teorię nie dam obciąć. Blyxa rośnie nawet przy słabszym świetle, tylko krzaczki są rzadsze. 2 lata temu straciłam w ciągu 2 tygodni całą blyxę w sposób jaki opisujesz mimo, iż ani nawożenie ani woda do podmiany nie uległa zmianie. Z pięknej kępy zostały mi 3 skarłowaciałe, jakby wyskubane krzaczki ale na szczęście udało mi się z nich znów ta moją kępę odchować po restarcie akwarium przy przeprowadzce. Wydaje mi się, ze powodem takiego problemu u mnie mogło być wyeksploatowane, zbyt jałowe podłoże. Zauważyłam, ze blyxa nie przepada za zbyt przewiewnym podłożem i w np aquagruncie nie chce u mnie rosnąć.
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: