Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Rośliny akwarystyczne « Krasnorosty - pędzelki, pytania i odpowiedzi - jak z tym wygrać ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Krasnorosty - pędzelki, pytania i odpowiedzi - jak z tym wygrać ?  (Przeczytany 66792 razy)
Piterix
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 908



« : Styczeń 25, 2008, 08:55:03 »

Jak zwalczyć krasnorosty ? Niestety mam ich duuuużo. Zastosowałem wszystkie (oprócz chemii) z zamieszczonych poniżej rad (znalezionych w sieci) i KRASNOROSTY NADAL MAJĄ SIĘ U MNIE WYŚMIENICIE. Jak ktoś ma jakiś pomysł - to proszę pisać - bo ja już nie wieem co robić - tzn - nic nie zrobię po dzisiejszej ostatniej podmianie wody tylko RO - 40% przestanę wogóle zaglądać do baniaka - albo go szlak trafi, albo glony ustąpią.

OTO CO ZNALAZŁEM:

"Krasnorosty uwielbiaja wysokie stezenia fosforu i azotu.
Najlepszym lekarstwem sa czeste podmiany wody, omulanie dna i wywalanie zgnilych czesci roslin. Krasnale nie znasza czystosci w akwarium. Bedzie za czysto to sie wyprowadza... :wink:

6. Krasnorosty uwielbiaja twarda wode, wysokie NO3, ruch wody i skoki pH.

Zaciemnienie na krasnorosty nie pomoże, bardziej skuteczna metodą są cotygodniowe podmiany 30-50% i ogólna dbałość o czystość, pomocne też będą kosiarki i molinezje.


Ja sie pozbylem zmniejszajac czas i moc oswietlenia, usuniecie bardzo zarazonych lisci i czeste podmiany wody. Mniej zarazone po prostu recznie powyrywalem z lisci to paskudztwo. Ale zaczely znikac po okolo tygodniu takich zabiegow.

Krasnorost ma to do siebie, ze im więcej światła tym lepiej i szybciej rośnie, ale musi mieć czym się żywić.
To go zabija, wystarczy podmieniać 40-50% wody co 2-3 dni przez tydzień, dwa, żeby glony padły z głodu

Jeśli jest ich dużo to możesz mieć nadmiar azotu lub fosforu. Jeśli rozwiną się do stopnia plagi to trzeba będzie założyć zbiornik od nowa, a wszystkie martwe elementy potraktować wrzątkiem i solą:), chyba że nie będą Ci przeszkadzały te glony.

Witam jeżeli chodzi o czarne nitkowate pędzelki to są to krasnorosty i są bardzo ciężkie do usunięcia .Nie lubią one częstej podmiany wody a skrobanie czy opróżnienie zbiornika nic nie da na nowo wyrosną.Zawsze coś tam zostanie i na nowo wyrośnie.Najlepiej zmienić PH i uregulować sprawy azotanów i azotynów oraz podmieniać częściej wodę.

takie krasnorosty mój wujek miał dawał na nie środki lae nie pomagało restart akwa terz nic wkońcu sie z tym pogodził i po pół roku przestały mu rosnąć na szybach i tylko na kamieniach zostało i bardzo fajnie to wygląda uwierzcie mi fajny efekt

W jednym z nr Naszego Akwarium swoja walkę z krasnorostami opisywał prof Kornobis Stosował także jakiś środek tetry, wynikła póżniej z tego jakaś polemika Stwierdził w końcu że bardzo trudno lub w ogóle nie można zawleczonych do akwa krasnorostów wyplenić mozna jedynie ograniczyć ich wzrost stosując częste podmiany, miękką wodę i ograniczyc ruch (wody) w akwarium. A stosowanie tego środka Tetry doprowadziło do dużych szkód u kryptokoryn. Na pewno restart nic nie da.

Do akwarium trafiają zwykle z wodą lub na roślinach. Formy pędzelkowate lubią ruch wody i chętnie osiedlają się przy wylocie z filtra. Bardzo trudno ich się pozbyć. Są jednak zjadane przez kosiarki  oraz ślimaki. Nie sprzyja im dbanie o właściwe podmiany wody i stan sanitarny zbiornika. Są też formy nitkowate z rodzaju Compsopogon. Niestety duża koncentracja glonów na liściach powoduje ich obumieranie. Niszczenie na drodze chemicznej niekorzystnie odbija się na roślinach.

Kiedys tez miałem to świństwo.Sa to bardzo wredne glony.Ja sobie poradziłem tym, że:
Czesto podmieniałem wodę i sporo 50% co 4 dni
dozowanie CO2 też pomaga w jego zwalczeniu
pozatym usunąłem zarażone liście
a zastosowane czynności ograniczyły jego alszą ekspansje az do całkowitego wyginięcia

Spotkałem się natomiast z dwoma zupełnie odmiennymi sposobami zwalczania. Większość informacji na polskich stronach poleca: zwiększyć co2, zmniejszyć ruch wody, podmieniać często, odmulać dno i utrzymywać czystość. Natknąłem się też na porady odnośnie krasnych podobno by Amano - http://www.akwarium.nyzio.com/artyk/glony_takashi_amano.htm . I tutaj czytam zupełnie coś innego! "Należy podnieść pH do poziomu 7,5 lub wyżej, zaprzestać nawożenia CO2 i jeśli to konieczne dodać potas."

IMO nie ma sensu podnosic poziomu N i P przy niskim poziomie CO2- to tylko powoduje nierownowage- CO2 musi poziomem odpowiadac intensywnosci swiatla. Strasznie duzo razy juz bylo o tym, ale powiem kolejny raz: poziomy makroelementow wcale nie musza byc mierzalne- jesli rosliny nie wykazuja brakow, to nie nalezy na sile podnosic poziomow makro tylko po to zeby bylo widac w tescie. wedle moich skromnych obserwacji plaga compsopogon wystepuje przy nadmiarze N (byc moze jest to kwestia nierownowagi z potasem). Srodki zaradcze, to te o ktorych pisal pawelew- podmiany, usuwanie starych lisci, zwroce tylko uwage, ze krewetki Amano sa niezle w zjadaniu tych krasnorostow.


 jest koniec marca czyli około 2 mesięcy od walki z krasnorostami. Muszę wam powiedzieć ,że poradzilem sobie z tym dziadostwem , ale czekałem 2 miesiące ,a co zrobiłem ,że dałem im radę pozwolę sobie w kilku zdaniach opisać , być może komuś się przyda w przyszłości.
Po pierwsze każdego dnia podmieniałem około 10% wody ( czyste RO leciało bezpośrednio do zbiornika , mogę sobie na to pozwolić bo zbiornik jest przelewowy) co spowodowało ,że no3 spadło do zera , i utrzymuje się niezmiennie na tym poziomie.
Po drugie dodałem żęsy , co spowodowało zaciemnienie minimalne zbiornika.
Po trzecie dałem sobie spokój z dotykaniem i grzebaniem w zbiorniku , zero odmulania.
Po czwarte zero nawożenia i eksperymentów.
I w ten sposób po dwóch miesiącach pozbyłem się dziadostwa , może jeszcze nie na 100% , ale jest już blisko.
Ryby czują się świetnie , rośliny napewno są mniej zadowolone , rosną dużo gorzej , ale co tam jednak rosną.
Mam nadzieję ,że ten post w przyszłości pomoże.
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim ,którzy mi pomagali. "


Można się tych glonów pozbyć czy nie ?

ps. Ja walczę z nimi od pierwszego dnia mojego baniaka - 3 miesiące - może to i nie długo - ale 2 miesiące byłem konsekwentny w tej walce i zwalczenie krasnorostów było moim celem (stosowałem się do wszystkich znanych mi rad) - jeśli walka z nimi - to tak jak z rzucaniem palenia (miesiącami się człowiek męczy i oszukuje żeby nie zapalić (czyści baniak i dba o niego na maxa), a i tak ciągle ta chęć palenia (krasnorost) zostaje) - to zrobię całkowity restart - z wymianą wkładów w filtrze, gotowaniem i odkarzaniem, wyrzuceniem żwiru, wyrzuceniem roślin, wyrzuceniem ryb, wymianą węży od kubełków, wymianą deczownic itd - i jeśli znowu mi się pojawi (a znając życie...) to przysięgam, że rzucę to akwarium przez okno.
Zapisane

Zapraszam do komentowania mojego baniaka. Ostatnia aktualizacja 08.09.2013 . http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/piterix-900l-ogolne-krotka-relacja-z-zakladania/
jempa
Nowy
*
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 24



WWW
« Odpowiedz #1 : Styczeń 25, 2008, 10:14:38 »

Ja miałem podobną sytuacje i nic szczególnego nie robiłem tylko wpuściłem do akwa(240l) pieć kosiarek prawdziwych.Minęło 1,5miesiąca i już jest prawie czysto.Kosiarki bardzo dobrze sobie z tym radzą.
Zapisane
deexer
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 288


« Odpowiedz #2 : Styczeń 25, 2008, 10:35:48 »

Jeżeli wody nie masz przenawożonej (może podłoże Ci ją nawozi?), stosujesze podmiany i ogółem skład chemiczny wody (azowy) masz "w porządku", to jedyne co pozostaje mi polecić, to tak jak pisze jempa, zakup kosiarek. Rybka niestety rośnie duża, więc obowiązują Cię jakieś ograniczenia litrażowe (swoją drogą ile ma Twój baniak?), ale nawet w mniejszym zbiorniku, jeżeli nie masz przerybienia możesz wpuścić trochę mniejszych okazów. Ogółem poszukaj małych kosiarek, bo te najaktywniej żerują, wpuść i staraj się nieprzekarmiać rybek (jest to ryba wszystkożerna, a chcesz żeby żarła glony a nie pokarm).  Ze wszystkich glonożerców moim zdaniem kosiarka wymiata - aktywna cały czas, lubi każdy rodzaj glonów, poza tym bardzo ciekawa rybka do obserwacji.
Zapisane
skalar76
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 328



« Odpowiedz #3 : Styczeń 25, 2008, 10:37:19 »

ja używałem sera algovec, wiem to chemia ale pomogło, z tym że nie wszystkie odrazu zgineły ale poprawa była znacząca a dalej to już regularne odmulanie dna, szybko rosnące rośliny, kosiarki no i pęseta w dłoń i zrywanie tego cholerstwa z dekoracji, dzisiaj po prawie roku moge powiedzieć że wygrałem:). Acha jeszcze w międzyczasie dołożyłem jedną świetlówke do pokrywy teraz mam na 175 litrów 90 wat światła, zapala się na 12 godzin dziennie rośliny rosną dobrze raz w tygodniu nawoże i podaje co2 krasnorostów niewidać:)  
Zapisane
deexer
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 288


« Odpowiedz #4 : Styczeń 25, 2008, 11:05:43 »

Zapomniałem... rośliny szybko rosnące, moczarka, nadwódka świetnie nadają się do walki z glonami Smiley wciągnął składniki z wody zabierając pokarm dla glonów... jest to pośrednia metoda ale jeżeli masz w akwa miejsce warto wrzucić tam właśnie taką roślinkę Smiley
Zapisane
Piterix
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 908



« Odpowiedz #5 : Styczeń 25, 2008, 13:57:45 »

Akwarium około 200 litrów.
Roślinki mam szybko rosnące - i rosną szybko.
Kosiarki - mam 5 sztuk, kosiarek - to znaczy miałem bo 2 gdzieś wsiąkły (małe były a brzanki mam...), 30 krewetek, 10 molinezji +5 młodych + xxx narybku molinezji i:

Żadna z tych ryb krasnorosta nawet nie tknie, kosiarki wolą zielone glony i całymi dniami żerują na moczarce która się lekko kładzie u góry zbiornika. Molinezje - młode - razem z kosiarkami - zjadają zielne glony - chociarz tereaz nie wiem co jedzą bo nie mam żadnych glonów oprócz krasnorostów... (w jednym miejscu miedzy szybą a żwirkiem jest zielonawo i za korzeniem (w miejscu w którym dotyka szyby) no ale tam się raczej nie dostaną...

Mógłybm dodać kosiarki - tylko - skoro te nie jedzą... (to napewno są kosiarki które mam ;-) )

Może i podłoże nawozi - ale niby czym... to tylko taki bardzo lekki żwir polecany do chodowli roślin w akwariach.

Prawie po roku walki powoli odchodzą... no ja tyle cierpliwości nie mam...
Zapisane

Zapraszam do komentowania mojego baniaka. Ostatnia aktualizacja 08.09.2013 . http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/piterix-900l-ogolne-krotka-relacja-z-zakladania/
arti77
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 127



« Odpowiedz #6 : Styczeń 25, 2008, 14:25:56 »

Moj sposob: ZAGŁODZIĆ... ! Czyli tyle roslin ile sie da,  trzeba wybadac jaka ilosc u ciebie spowoduje spadek do minimum PO4. Glonow u mnie juz dluuuugo nie ma po4 na ok. ok. 0.1ppm. Oczyw. uwzglednic trzeba ze jestem poczatkujacym i moge o czyms jeszcze nei wiedziec Smiley Pozdr.
A co do kosiarek... ladne stworzonka, ale nie tedy droga:)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2008, 14:51:47 wysłane przez Seboos » Zapisane

GLONÓW JUŻ NIE MA   !!    Tongue   A TAK W OGÓLE TO CO TO TAKIEGO ? :-)
deexer
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 288


« Odpowiedz #7 : Styczeń 25, 2008, 16:35:56 »

Kosiarki - mam 5 sztuk, kosiarek - to znaczy miałem bo 2 gdzieś wsiąkły (małe były a brzanki mam...), 30 krewetek, 10 molinezji +5 młodych + xxx narybku molinezji i:
Jakie Ty masz brzanki, że Ci krewetki się uchowały? Moje bardzo ucieszyły się z krewetek... nawet za bardzo... Smiley

Kurcze, po tym co napisałeś w pierwszym poście na prawdę ciężko jest CI coś poradzić... jeżeli parametry wody masz ok (tej podmienianej), nic z "zawartości" akwarium nie nawozi CI wody (to jest żwir, czy jakiś bardziej grunt pod rośliny?), sam nie nawozisz, masz szybko rosnące rośliny, które rosną to nie powinno być problemu... Może po prostu trzeba się zwiąć i mechanicznie usunąć tyle ile się tak, usuwając część zaifekowanych roślin, resztę daj szanse zeżreć wygłodniałym Wink rybom...
Zapisane
Piterix
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 908



« Odpowiedz #8 : Styczeń 25, 2008, 21:09:18 »

No właśnie... nie widzę kompletnie krewetek - ani jednej... no tydzień temu jedną widziałem... ale w tym gąszczu mogły się pochować... albo zostać zjedzone... ;-(

Krasnorosty wycinam ile się da, ostatnio wycięłem WSZYSTKIE liście na których był ten glon nawet w minimalnym stopniu... niektóre gatunki roślin zostały z 1 lub 2 liśćmi... i już widzę jak glon spokojnie sobie powraca... na roślinach i na deszczownicy się pojawił a wcześniej go tam nie było...
Regularnie oczywiście wycinam tego krasnorosta, i ciekawostka - jest go najwięcej z przodu akwarium, na oświetlonym terenie w głębi nie występuje po bokach akwarium też nie.
Kiedyś (z 15 lat temu) też miałem krasnorosty - ale porastały wyłącznie sprzęt i kamienie  - i było mi z nimi dobrze bo fajnie to wyglądało... a teraz - łapią się przedewszystkim roślin i to nie tylko wolno rosnących - ale i starszych liści tych bardzo szybko rosnących...

Żwirek mam... nienormalny i nie ;-) - jest super lekki - nie pamiętam nazwy - specjalny dla roślin akwariowych jakiś firmowy (nie zmienia parametrów wody sprzyja dotlenianiu, cyrkulacji wody)... nie mogę normalnie włożyć odmulacza w podłoże - bo cała ssąca część odmulacza zapełnia się nim więc odmulam palcem i odmulaczem jednocześnie - do przyjemnych czynności to nie należy...

Ryby karmię raz dziennie "cienkim" pokarmem... i mam ślimaki... a raczej miałem - nawet razbory klinowe mi je zjadają... (ja tam się cieszę... akurat z tego) ale powiniem czasem dać rybciom coś bardziej kalorycznego... - ale jak dotąd żadna ryba krasnorostu nie ruszyła... jeszcze dam im szansę - widzę że rosną i tyją... (mam wrażenie że zjadają siebie na wzajem czasem...;-( ) Ale kosiarki mogły jakoś wyskoczyć...

Dobra, dam radę... jeszcze się nie poddaję... właśnie podmieniam wodę 60 litrów samo RO. (50 odstane a reszta jak leci). Zobaczymy co przyniesie kolejny tydzień.
Dodałem też garbników w postaci dodatkowych kawałków korzeni i kokosów dla zbrojników - widzę że są teraz szczęśliwe (z tymi kokosami)
Zapisane

Zapraszam do komentowania mojego baniaka. Ostatnia aktualizacja 08.09.2013 . http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/piterix-900l-ogolne-krotka-relacja-z-zakladania/
M@teusz
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 52


nieobliczalne piękno


« Odpowiedz #9 : Styczeń 25, 2008, 21:40:43 »

czy to też są krasnorosty? W moim akwarium[25l z 1 samiczką bojownika] też występuje coś na kształt pędzelków, ale nie wiem czy to krasnorosty czy sinice....
fotka:


kurcze wlazłem z butami nie w swój temat...ale ja jestem...
..a to , jak się tego pozbyć? świderki wystarczą? [podmieniam w akwarium co tydz. 5l; filtr Fan mini plus, oświetlenie...marne: 9wat żarówka kompaktowa. ale nurzańce i rotala dobrze rośnie Cheesy] (często to podłoże wydziela jakiś gaz[bąbelki]!
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2008, 21:46:11 wysłane przez M@teusz » Zapisane

"...Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?
Noce i dni!
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi:
Lato, jesień, zima wiosna -
Do Boliwii droga prosta!
Wiosna, lato, jesień, zima -
Nic mi się nie przypomina!..."
Piterix
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 908



« Odpowiedz #10 : Styczeń 26, 2008, 23:29:27 »

Moje krasnorosty wyglądają nieco inaczej, są ciemniejsze i bardziej włosowate, ładniejsze ;-)
Jeśli to co ci rośnie jest "twarde" nie daje się oderwać z kamienia nie schodzi nawet przy szorowaniu go szczotką i ma budowę włoskowatą (a nie watowatą) to krasnorost - jeśli nie to nie. Gdybym to zobaczył na żywo... albo dotknął to bym ci powiedział na 100%.
Zapisane

Zapraszam do komentowania mojego baniaka. Ostatnia aktualizacja 08.09.2013 . http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/piterix-900l-ogolne-krotka-relacja-z-zakladania/
M@teusz
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 52


nieobliczalne piękno


« Odpowiedz #11 : Styczeń 27, 2008, 14:30:48 »

No to w takim razie to nie jest krasnorost. jest miękki - wczoraj wpuściłem 2 młode molinezje, które po dziobnięciu tego glona, odrywają go bez problemu. jest raczej watowaty niż włosowaty.
Dzięki za sprecyzowanie Wink
Zapisane

"...Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?
Noce i dni!
I pory roku krążyć zaczną znów
Jak obieg krwi:
Lato, jesień, zima wiosna -
Do Boliwii droga prosta!
Wiosna, lato, jesień, zima -
Nic mi się nie przypomina!..."
Piterix
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 908



« Odpowiedz #12 : Styczeń 31, 2008, 14:10:41 »

Z krasnorostami dalej walczę... opanował znowu część roślin bardzo silnie... woda normalnie jałowa na maxa...
Coś czuję - że to podłoże jest odpowiedzialne za te glony. Jeszcze powalcze, potestuję - założę nowy zbiornik z innym podłożem i zawlekę do niego zaglonoiną roślinkę - zobaczymy...i wodę z podmiany i 1 filtr - czyli warunki wodne będą podobne - tylko podłoże inne...

EDIT
Walka trwa nadal. Krasnorostów jest mniej... ale nie zniknęły całokowicie i nadal rosną. Tro
chę na korzeniu, trochę na liściach wolno rosnących roślin, trochę na podłożu pojedynczegrudki florana tworzą się puchate...
Pojawiło się też dużo krasnorostów na deszczownicy... ale występują też tam gdzie nurt wodny jest niemal zerowy.

3 Tygodnie temu wystartowałem Low-Techa - użyłem filtra z baniaka z krasnorostami, użyłem roślin z krasnorostami - narazie w nowym zbiorniku krasnorosty NIE ROSNĄ wogóle. Parametry wody identyczne w obu zbiornikach.
Eksperymentuję dalej - coraz bardziej mi się wydaje, że tu chodzi głównie o podłoże - o coś co jest w podłożu i je nakręca...

EDIT 2.
Po dokładnym obejrzeniu nowo założonego zbiornika znalazłem kępkę krasnorostu na jednej z roślin (rosła wcześniej w akwarium z krasnorostami) - będę ją obserwował.
Deszczownica w dużym akwarium jest zarośnięta niesamowicie krasnorostem....(niektóre dziurki kompletnie zatkane) Normalnie ręce opadają...
« Ostatnia zmiana: Marzec 05, 2008, 13:29:18 wysłane przez Piterix » Zapisane

Zapraszam do komentowania mojego baniaka. Ostatnia aktualizacja 08.09.2013 . http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/piterix-900l-ogolne-krotka-relacja-z-zakladania/
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: