Gordon
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 125
I&I... only one truth
|
|
« Odpowiedz #345 : Marzec 26, 2007, 14:42:43 » |
|
hm.. ja narazie z tego co wyszukalem w szafce ... wybralem strzykawke na dyfuzor.. tylko tak jak widzalem na jednej fotce wetkniete w nia bylo drewienko lipowe... no ja takowego nie posiadam.. i chcilaem spytac czy zamiast niego moge w taka strzykawe wetknąć np. korek od wina?
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2007, 14:51:11 wysłane przez Gordon »
|
Zapisane
|
Chillout...
|
|
|
Seboos
|
|
« Odpowiedz #346 : Marzec 26, 2007, 15:08:26 » |
|
no ja takowego nie posiadam.. i chcilaem spytac czy zamiast niego moge w taka strzykawe wetknąć np. korek od wina? Nie sądzę, żeby korek był przepuszczalny ... a o to przecież chodzi ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gordon
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 125
I&I... only one truth
|
|
« Odpowiedz #347 : Marzec 26, 2007, 15:21:43 » |
|
A cokolwiek innego oprocz lipowego drewienka?... no nie mam jak sobie czegos takiego skombinowac... nie mam w poblizy lasu bo ym poszedl, uciol lipe i wystrugal sobie kosteczke ... no ale lasu ni mom. Jest jakiś inny materiał, który móglbym wepchnąć do strzykawki? p.s 1. a czy to koniecznie musi być drewno lipowe?... bo lipy w pobliży nie znajde, ale mam brzoze - to też miekkie drzewo.. czy moge właśnie kawałek drewna brzozowego wtyknąć do strzykawki? 2. czy jakbym znalazl juz zalozmy jakis material zeby wepchnąć do strzykawki to nic więcej nie robić?... nie robić w tym"koreczku" zadnych dziurek ani nic?... on sam będzie przepuszczał bąble?( zakładając że to będzie korek z lipy)? a no i czy on musi byc tak idealnie dopasowany do strzykawki? czy jakby mial zbyt male pole przekroju to uszczelinic to klejem jakims? np poxipolem? 3. czytałem ze zacier mam zrobić z - drożdży - cukru - ciepłej wody no dobra... a moglibyście mi powiedzieć w jakich proporcjach zmieszać i ile ich dać do butli 1.5 litra? pliz niech ktoś odpisze
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 26, 2007, 16:52:19 wysłane przez Gordon »
|
Zapisane
|
Chillout...
|
|
|
RobRoy
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 72
|
|
« Odpowiedz #348 : Marzec 26, 2007, 17:13:28 » |
|
3. czytałem ze zacier mam zrobić z - drożdży - cukru - ciepłej wody no dobra... a moglibyście mi powiedzieć w jakich proporcjach zmieszać i ile ich dać do butli 1.5 litra? pliz niech ktoś odpisze Skocz do pierwszego wątku masz opisane czarno na białym
|
|
|
Zapisane
|
450 l czrna wodzionka Skalary
|
|
|
Gordon
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 125
I&I... only one truth
|
|
« Odpowiedz #349 : Marzec 26, 2007, 18:54:56 » |
|
spoko loko dzieks all. bimbrownia juz dziala ... a wogole to ma znaczenie gdzie umieszcze dyfuzor? ( w jakiej czescie akwa?)
|
|
|
Zapisane
|
Chillout...
|
|
|
Oswald
|
|
« Odpowiedz #350 : Marzec 26, 2007, 19:32:55 » |
|
spoko loko dzieks all. bimbrownia juz dziala ... a wogole to ma znaczenie gdzie umieszcze dyfuzor? ( w jakiej czescie akwa?) gdzies, gdzie jest ruch wody
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
CyFer
|
|
« Odpowiedz #351 : Kwiecień 03, 2007, 16:20:16 » |
|
Zrobiłem sobie bimbrownię Ruszyła po 2 godzinach. Jedyne co mnie niepokoi to to, że jak wsadzę rurkę do akwarium bez dyfuzora to bąbelki lecą, ale duże, a jak wsadzę z dyfuzorem (w moim przypadku okrągły niebieski kamień od napowietrzacza) to bąbelki nie lecą wogóle. A może poprostu ich nie widać? Kamień powinien przepuszczać gaz, poniewaz przy napowietrzaczu wszystko ładnie działa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jogi_18
Zainteresowany
Płeć:
Wiadomości: 74
|
|
« Odpowiedz #352 : Kwiecień 03, 2007, 17:02:34 » |
|
moim zdaniem sa jakies nieszczelnosci!! tez tak mialem!! tyle ze u mnie okazalo sie ze jeden z korkow od butelki nie byl dokrecony!! sprobuj dmuchnac w konec wezyka jak bedziesz mogl tloczyc powietrze to znaczy ze sa nieszczelnosci!!
|
|
|
Zapisane
|
240L-MALAWI 15L-Krewetkarium
|
|
|
CyFer
|
|
« Odpowiedz #353 : Kwiecień 03, 2007, 17:41:56 » |
|
Dzisiaj po szkole wogóle nie leciało, ponieważ jedna z zakrętek była nie szczelna. Zakleiłem ją i co2 leciało, ale jak dam ten kamień od napowietrzacza to nie widac by lecialo.
EDIT: Dmuchnąłem i po chwili już nie mogłem bo to wyglądało tak jakby już nie było tam miejsca na o2. Puściłem i poczułem w ustach dziwnie słodki smak :/ Co2 chyba leci...
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 03, 2007, 17:45:46 wysłane przez CyFer »
|
Zapisane
|
|
|
|
Oswald
|
|
« Odpowiedz #354 : Kwiecień 03, 2007, 18:39:00 » |
|
nie kumam dokladnie o co chodzi, ale jak nie leci przez kamien, to jest nieszczelna. Ja 3 razy podchodzilem, dopuki skumalem, ze rurki aluminiowe, ktore uzylem mialy na calej dlugosci szczeline najlepiej zrob na nowo, zaklej na maxa silikonem i poczekaj przez noc, aby zaschlo na AMEN i bedzie cacy. Zakretki mozna potraktowac z gory papierem sciernym, aby lepiej trzymalo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szymczak16
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 243
|
|
« Odpowiedz #355 : Kwiecień 11, 2007, 20:12:29 » |
|
Mam problem. Czemu moja bimbrownie chodziła tylko dwa dni??? Zrobiłem tak jak jest na forum. Zacier zrobiłem tak: - 1l. ciepłej wody -2 szklanki cukru - 10g. drożdży - 1 łyżeczke sody poto aby nie zakwaśić wody. To wszystko wymieszałem w 2l butelce a jako bufora do czyszczenia CO2 użyłem butelki 0.5l. Wszystko uszczelniłem i podłączyłem to do kamienia napowietrzającego( wiem że to nie dobre rozwiązanie ale chciałem sprawdzić czy to działa) i napoczątku leciały bąbelki ale po dwóch dniach już nie. Czym jest to spowodowane??? Morze to sodą??? Prosze o rady, bo chce na dniach światło w pokrywie wymienić na mocniejsze, zmieniam obsade i przeżucam się na holendra:) Ale do tego potrzebne jest przedewszystki CO2........ Z góry dziękuje wszystkim którzy będo chętni mi pomóc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Oswald
|
|
« Odpowiedz #356 : Kwiecień 11, 2007, 20:38:19 » |
|
o sodzie pierwwsze slysze.... nie kumam konceptu i nie powiem Ci, czy to przez to... a tak poza tym: moze miales przeterminowane drozdze albo dales zbyt ciepla wode. normalnie bimberownia leci przyn. miesiac
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
szymczak16
Stały użytkownik
Płeć:
Wiadomości: 243
|
|
« Odpowiedz #357 : Kwiecień 11, 2007, 20:50:05 » |
|
No soda jest po to aby Co2 ni zakwaszało wody. Drożdże kupiłem prosto ze sklepu:) A morze za zimno mam w domu, 21 stopni??? A co do wody to ona nie jest ani za gorąca ani za zimna poprostu przegotowałem ją w czajniku i odczekałem aż ostygnie. A morze woda nie powina być gotowana??? Czy to jest bez różnicy?? Kurcze pomóżcie mi....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Oswald
|
|
« Odpowiedz #358 : Kwiecień 11, 2007, 22:37:36 » |
|
co do sody, to Ci nie powiem, bo pierwsze slysze. Co to za patent, mozesz wyjasnic? Bo CO2 w zasadzie po to jest, aby zakwaszac wode no i jako budulec dla roslin ja tez mam 21° w domu. to nie gra duzej roli. Najlepiej przebiega fermentacja w chyba... nie wiem cos ok 30-36°, ale w 21° tez idzie woda przegotowana czy nie - tez nie gra roli!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Seboos
|
|
« Odpowiedz #359 : Kwiecień 12, 2007, 09:48:21 » |
|
Soda nie jest po to zeby nie zakwaszało wody ... Jest po to żeby zwolnić proces.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|