następny »

[seba75]

http://www.allegro.pl/item324993093_slimaki_swiderki_100_sztuk_czysciciele_dna_.html 

[mario27-28]

Idź do zoologa i jak będziesz kupowała cos u nich np;pokarm,to poproś o kilka sztuk,dadzą ci ,bo ille można zapłacić za takiego ślimaczka 10gr.W akwareium szybko ci się rozmnożą

sa pozyteczne tworza strefy beztlenowe, jak niezgnieciony to pewnie gdzies kopie 

Seba chyba wkradła się pomyłka,likwidują strefy beztlenowe

[sugar_and_spice]

Może kiedyś jak wciągnę się w akwatrystykę będę miała większe akwarium. Teraz kupiłam 45 l i do niego aparaturę, pokrywę, itd. więc nie będę tego zmieniała.
Woda jest już odstana od 2,5 tygodnia.
Żwirek jest naturalny o zaokrąglonych krawędziach. 2 paczki takiego 3-5 mm i jedna paczka drobniejszego.

Dziś po nocy na szybie wewnętrznej na wysokości tafli wody znalazłam coś, co jest przyczepione do szyby, biało- przeźroczyste i wygląda jak jakiś flacek, długość około 7 mm, grubsze od kupki o 2-3 razy, macie pomysł co to może byc?

[ala]

a jesteś pewna że to świderek a nie zatoczek? Bo zatoczków radzę się wystrzegać -szybko stają się plagą. A jak świderek to możesz iść do sklepu i poprosić żeby Ci dali więcej.
sugar_andcoś nie myśl o tym poprostu to wywal

[matka siedzi z tyłu]

Wywal to, wywal! Mnie to wygląda na jajka zatoczka, a to plaga.

[seba75]

Seba chyba wkradła się pomyłka,likwidują strefy beztlenowe

dokladnie o tym myslalem 

[sugar_and_spice]

Nie, no ten, ktłórego mam to na pewno nie zatoczek a świderek

[matka siedzi z tyłu]

Co nie oznacza, ze gdzieś tam w zakamarkach akwarium nie masz jednak zatoczków, które usiłują się rozmnożyć. Czy to wyglądało tak:
http://www.vergari.com/acquariofilia/fotoacquari/uovalumaca_04set2003_2.jpg

Świderki są żyworodne, więc jajek nie składają

[sugar_and_spice]

Mniej więcej, alre raczej mniej niż więcej.
Nie było na tyle przeźroczyste żeby dostrzec co jest w środku. Wyglądało po prostu jak flaczek. Ale już to wywaliliśmy. Dzięki.

Kolejne pytanie: jedna z moich platynek, przyniesiona ze sklepu 3 dni temu ma obżarta płetwę tę boczną przy skrzelach i trochę poobżerany ogonek. Poza tym nie ma żadnych braków w uskach, plamek, kropeczek, itd. Czy mam się martwic?

No i co z bojownikiem? Nie wygląda to ani na ospę ani na pleśniawkę. Ryba wygląda normalnie, tylko ma jakby wyblakniętą okolicę szyjno- podbródkową :oops: i takie samo wyblaknięcie w jednym miejscu na płetwie ogonowej. Co to może byc?
Chciałam go wpuścic do duzego akwa, ale teraz się boję.

[matka siedzi z tyłu]

Płetwa platynki, o ile będzie miała dobre warunki w akwarium, powinna odrosnąć.

Możesz dać zdjęcie tego bojownika?

[sugar_and_spice]

Zaraz spróbuję zrobic.

No niestety jakość jest beznadziejna:



Ale za to mam ładne zdjęcie mojego świderka

[matka siedzi z tyłu]

Faktycznie trudno coś powiedzieć o bojowniku na podstawie tych zdjęć.
Opowiedz więc, jakie dokładnie ma warunki i od kiedy ma te przebarwienia

[Ula]

Ta platka w sklepie była zdrowa?Rozumiem, że u Ciebie ją coś ukąsiło?

[sugar_and_spice]

U mnie platki nic nie mogło ukąsić. Jest u mnie 3 dni, a ja to zauważyłam pierwszego dnia. Wtedy w akwarium były same platki.

Bojownik ma te przebarwienia jakieś 2 tygodnie albo i lepiej.
To się nie powiększa, byc może miał je od początku, ale ja tego nie zauważyłam. Wygląda po protsu jakby miał takie wyblaknięte, jakby trochę w tych miejscach kolor utracił. Na ogonie to tak jakby na jednej żyłce to wystąpiło.

Mieszka w akwa 10 l. Ma zameczek i żwirek. Do tego filter i jedzonko dla bojownika.
Owszem są tacy, co powiedzą, że to za małe akwa. Ale... ja tego bojownika kupiłam przez przypadek. Byłam w zoologu po kości dla psów. I na ladzie w takim maluśkim kubeczku stał on. Strasznie zrobiło mi się go żal, a że w domu mam takie 2 l szklane naczynie, pomyślałam, że chcociaż tyle mu pomogę w jego marnym życiu.
Po dwóch dniach doszłam do wniosku, że co tam, kupię mu akwa. I kupiłam to 10 l. Nic nie powiem, że od tego zaczęła się cała przygoda i w koncu mam akwa 45 l. Dla niektórych to mało, a dla mnie nie. Bo tak naprawdę zaczęło się od tego bojownika.
Najpierw pływał w tym 45 l z brzankami i molinezjami, ale ponieważ je ganiał i one siedziały po kontach, to go przeniosłam spowrotem do tego 10 l.
Teraz go chciałam wpuścic do platek i zobaczyc jak się zachowuje. Ale jak go wpuściłam, to się wystraszyłam tych jego rozjaśnień i szybko zabrałam.
Moim zdaniem źle nie ma w tym 10 l akwa. Weźmy pod uwagę, że mogł dalej siedziec w tym sklepie, albo trafic do kuli u jakiegoś dzieciucha na biurku.

[Ariedale]

To ładnie zrobiłaś.

Na pewno mu lepiej, niż w jakimś 2x2!