Akwarium 160L AmazonkaPodłożem jest sredni żwir rzeczny, rośliny to flora amazońska
Oświetlenie: świetlówka 2x30W HAGEN: 1xAQUA-GLO + 1xFLORA-GLO + aluminiowy odbłyśnik asymetryczny na każdą ze świetlówek
Filtracja: filtr wewnętrzny AQUEL UNIFILTER 500 UV + dadatkowa ksotka napowietrzająca (z osobnego brzęczyka)
Nawożenie: Planta Gainer Classic, kilka razy Sera Florena
Woda: "przygotowywana przy każdej podmianie" z użyciem Planta Gainer Safewater - poniżej parametry na dziś:
Akwarium ruszyło w początkach styczeń 2008 i jest już więc raczej ustabilizowane, nei robiłem od tego czasu żadnych rewolucji a dbam o nie z zachhowaniem wszelkich standardów.
temp. 25`C
NO3<5
NO2=0
ph=7
TWO=17
TWW=7
PO4=0,3mg/l
Fauna przed tragedią:
- neon Innesa - 7 szt.
- neon czerwony - 5 szt
- zwinnik Blehera - 7 szt.
- zwinnik jarzeniec - 8 szt.
- prystelka barwna - 7 szt.
- żałobniczka - 5 szt.
- drobnoustek Beckforda - 5 szt.
- smukleń pryskacz - 3 szt. (1 samczyk i 2 samiczki) -
- kirysek spiżowy - 4szt.
- otosek - 4szt.
- kosiarka PRAWDZIWA - 2szt.
- zbrojnik niebieski - 2szt.
- drewniak - 1 szt. -
Łącznie 60 szt. - średnia długośc rybki to 3cm
OPIS ZJAWISKA - od poniedziałku tj. 31.03.2008 rybki zaczęły padac coraz szybciej, dzis wyłowiłem 5szt - jak narazie padają same kąsaczowate- na dziś dzień ogólny stan to ok 50rybek. Co do rybek - SA JAK ZWYKLE PIĘKNIE WYBARWIONE ALE... są ociężałe wolne bez chęci życia (jeszcze 1 tydz temu jak pukałem w szybę to płynęły gromadnie do jedzenia teraz niemal wcale nie reagują), wydaje się że mają spuchnięte brzuchy ale nie przekarmiam ich (karmię maks. 1x dziennie), pływaja niemal wyłącznie w strefie przydennej co dla np. smukleni jest bardzo bardzo dziwne - ten stan zaczął się właśnie od tego poniedziałku 31.03.2008.
CO TO MOŻE BYC? JAKIŚ WIRUS CZY CO? OSTATNIO ZAWLOKŁEM Z ROŚLINAMI ŚLIMAKI (o "kulkowej" skorupce i "płaskiej" skorupce - nei wiem jak się nazywają) -MOŻE TO ONE SĄ PRZYCZYNA ZARAZY???
PROSZĘ O POMOC!!!! I JAKIEŚ PODPOWIEDZI CO DALEJ ROBIC?