szczeze mówiac podobaja mi sie moje pielegnice... ale jednak zastanawiam sie nad czyms...
a mianowicie o zmianie obsady...
poprostu nie mam zadnej roslinnosci...
troche mnie to irytuje...
mysle nad tym aby zostawic bocje, zbrojniki i labeo i do tego cos dokupic...
mysle o tenczankach i pretnikach czy to dobre zestawienie...?
do tego 20-25 razbor. co o tym myslicie...
Jeśli to te 68l, to masz totalne przerybienie.
Jeśli te bocje to bocje wspaniałe, to one sa poprostu do Twojego akwa za duże, zbrojniki także.
Jeśli labeo to labeo bicolor, inaczej grubowarg dwubarwny, to potrzebuje on conajmniej 150l wody i więcej.
Prętniki są o wiele za duże do 68l, trzymane z jakimiś jeszcze rybami. Same - ok, ale bez towarzystwa, w jednogatunkowym.
A konkretniej to patrzę, że masz niezłe przerybienie. Do tego akwa dałabym harem jakichś ryb, takich jak bojownik (z tym, że w wersji 1+2). Lub poprostu same 20 rasbór. W 68l trzymasz pielęgnice papuzie?!.. Koniecznie zmień obsadę, jeśli nie słyszałaś o skutkach czegoś takiego jak karłowacenie, to radzę poczytać.
Rybcia:)
A czy Ty wiesz, że w takim litrażu nie trzyma się gurami, pomijając już fakt, że to ryba stadna? Tak samo kirysy, nie wspominając o gupikach. Doprowadź do porządku swoją obsadę, a potem pomagaj komuś.