Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Ryby akwariowe « Czym się różni samica prętnika karłowatego od trójbarwnego?
Strony: 1 [2] 3
  Drukuj  
Autor Wątek: Czym się różni samica prętnika karłowatego od trójbarwnego?  (Przeczytany 7870 razy)
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #15 : Wrzesień 27, 2008, 15:07:54 »

Skoro to jest takie ważne żeby był ten harem a nie np. 3 samce, to jak to zrobić? tzn. jak go kupić skoro nie można odróżnić samca od samicy?
a kto powiedział że musi być harem? generalnie uważam trzymanie prętników w haremach za jakiś nonsens powielany w internecie. jeden samiec odbywa tarło tylko z jedną samicą, a potem sam pilnuje gniazda (w najlepszym przypadku pomoże mu partnerka, tak u mnie czasem trójbarwne robiły, karły zawsze pilnowały pojedynczo). druga samica będzie wtedy bezlitośnie atakowana przez parę, lub obie samice będą atakowane przez samca. w takim razie na czym polega ten harem?
o haremie możemy mówić wtedy gdy samiec odbywa tarło w tym samym czasie (lub w niewielkim odstępie) z kilkoma partnerkami. tak robią np niektóre pielęgniczki.

trzymanie ryb w grupie celem rozładowania agresji nie ma nic wspólnego z haremem.

PS: kup kilka rybek i na pewno trafisz na jakąś parę. z oddaniem/sprzedaniem wybarwionych samców raczej nie będziesz miał problemów bo to bardzo ładne ryby.
Zapisane

szymonw
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1372



WWW
« Odpowiedz #16 : Wrzesień 28, 2008, 22:35:10 »

Skoro to jest takie ważne żeby był ten harem a nie np. 3 samce, to jak to zrobić? tzn. jak go kupić skoro nie można odróżnić samca od samicy?
a kto powiedział że musi być harem? generalnie uważam trzymanie prętników w haremach za jakiś nonsens powielany w internecie. jeden samiec odbywa tarło tylko z jedną samicą, a potem sam pilnuje gniazda (w najlepszym przypadku pomoże mu partnerka, tak u mnie czasem trójbarwne robiły, karły zawsze pilnowały pojedynczo). druga samica będzie wtedy bezlitośnie atakowana przez parę, lub obie samice będą atakowane przez samca. w takim razie na czym polega ten harem?
o haremie możemy mówić wtedy gdy samiec odbywa tarło w tym samym czasie (lub w niewielkim odstępie) z kilkoma partnerkami. tak robią np niektóre pielęgniczki.

trzymanie ryb w grupie celem rozładowania agresji nie ma nic wspólnego z haremem.

PS: kup kilka rybek i na pewno trafisz na jakąś parę. z oddaniem/sprzedaniem wybarwionych samców raczej nie będziesz miał problemów bo to bardzo ładne ryby.

z tym stwierdzeniem się nie do końca zgodzę. zgodzam się z tobą że kwestia trzymania prętników (większości gatunków podrodziny błędnikownców) w haremach niewiele ma wspólnego z "agresywnością" samców i jej rozładowaniem na kilka samic. bardziej z własnych obserwacji skłaniam się ku stwierdzeniu (tak jak w przypadku pielęgnic afrykańskich) że lepiej trzymać w baniaku kilka samców niż dwa. wtedy "zachowania terytorialne" dominanta rozkładają się na większą ilość samców i prawdopodobieństwo zamęczenia któregoś na śmierć maleje.

właśnie chyba u Sianiawskiego kwestia interpretacji zachowania ryb terytorialnych jest dość jasno sprecyzowana. czyli terytorializm NIE jest tożsamy z agresją. to zupełnie inne "motywy działania".

natomiast zasadność trzymania kilku samic z samcem jest wynikową nie tyle jego agresji co bardzo dużego temperamentu co w przypadku trzymania samej pary często kończy się śmiercią samiczki z wycieńczenia. miałem tak w przypadku pary c.lalia, c.  fasciatus, a zwłaszcza  p.dayia gdzie kilka tareł pod rząd w odstępie dosłownie dwóch tygodni wykończyło samiczkę.
nie jestem opierając się na swoich doświadczeniach w hodowli błędnikowców znaleść innego racjonalnego powodu zgonu samic w tych przypadkach (czyli 1+1) przy bardzo częstym podchodzeniu do tarła. 
Zapisane

MaTii
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 233


kocham te hobby


« Odpowiedz #17 : Wrzesień 29, 2008, 15:31:08 »

ja posiadam parkę prętnika karłowatego to co mam w koncu  dopupic 2 samice czy zostawic tą parkę aha samczyk goni samiczkę ale dziś zaobserwowałem że raz ja gonił a raz się całował czy to normalne  Grin Grin
Zapisane

112l
Obsada:
-1+1 mieczyki (5 małych 2,cm ;P)
-2+2 Ramirezki
- 6 kirysek spiżowy
1+1 prętnik karłowaty
1 kosiarka
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #18 : Wrzesień 29, 2008, 16:37:17 »

szymonw - ja nie podważam zasadności trzymania prętników w grupie. natomiast kategorycznie wzbraniam się przed nazywaniem takiego układu "haremem". Słowo harem odnosi się do bardzo jasno sprecyzowanej zależności pomiędzy osobnikami. A takich zależności u prętników nie odnajdujemy, zresztą podobnie jak u większości ryb labiryntowych. Pewnymi wyjątkami mogą być np gurami całujące (które nie opiekują się ikrą) lub labiryntowe gębacze, u których samice inkubują ikrę (jest ich bardzo niewiele, np czekoladowce (gurami czekoladowe)). Chociaż nawet zachowania rozrodcze wspomnianych gatunków nie są typowymi zachowaniami haremowymi, jaki wykazują np A.cacatuoides, L.annomala, czy A.agassizi.

Z moich obserwacji (dotyczących prętników) wynika, że w mniejszych zbiornikach lepiej trzymać parę ryb, niż zestaw 2+1. U mnie trzymanie 2 samców w małym akwarium (nawet różnych gatunków prętników) nigdy nie kończyło się dobrze. Podobnie było gdy dokładałem drugą samicę: zawsze była ona atakowana przez samca jak i przez samicę dominującą (zwłaszcza przez drugą samicę).
W dużych akwariach można bez problemu trzymać prętniki w grupach nawet wielogatunkowych. Jak słusznie zauważyłeś lepiej wtedy utrzymywać przewagę liczebną samców.
Nie wypowiadam się na temat wspomnianych przez ciebie ostrogonów bo nigdy ich nie trzymałem.
Aha, przy okazji z doświadczenia odradzam łączenia prętników z gurami dwuplamistymi. Dominujące samce gurami zawsze bezlitośnie tłukły mi prętniki. Traktowały je z równą agresją jak samce własnego gatunku. Mieliście podobne doświadczenia?
Zapisane

Arek0402
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 552


« Odpowiedz #19 : Wrzesień 29, 2008, 17:50:18 »

Skoro te ryby są tak agresywne to czy na pewno nie zabiorą się za moje neonki albo kolorowe płetwy gupików?
Zapisane
lauri24
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1223


Power^^


« Odpowiedz #20 : Wrzesień 29, 2008, 18:02:16 »

moje prętniki karłowate nie ruszają ryb są bardzo spokojne i interesują się tylko sobą i bojownkiami Huh
Zapisane

112l. Ogólne
30l.- Gupiki, platki
MaTii
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 233


kocham te hobby


« Odpowiedz #21 : Wrzesień 29, 2008, 18:02:46 »

prętnik jest wrogi wobec swojego gatunku ale wobec innych rybek to łagodna rybka poza okresem godowym ja ją trzymam  z kiryskami ramirezami mieczykami gupikami  i wrogości nie widzę a oglądam zachowanie ryb co najmniej 2h dziennie  papa
Zapisane

112l
Obsada:
-1+1 mieczyki (5 małych 2,cm ;P)
-2+2 Ramirezki
- 6 kirysek spiżowy
1+1 prętnik karłowaty
1 kosiarka
szymonw
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1372



WWW
« Odpowiedz #22 : Wrzesień 29, 2008, 21:25:12 »

Skoro te ryby są tak agresywne to czy na pewno nie zabiorą się za moje neonki albo kolorowe płetwy gupików?

to nie są ryby agresywne tylko terytorialne. jeśli facet we własnej chacie zastrzeli napastników którzy chcą mu np. uprowadzić dzieciaki to znaczy że jest agresywny? (już nie wiem jak to w bardziej przystępny sposób wytłumaczyć).
Zapisane

Arek0402
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 552


« Odpowiedz #23 : Wrzesień 29, 2008, 22:22:13 »

A ile w moim aqwa powinno być tych prętników i jakiej płci, tak żeby było bez spięć?
Zapisane
szymonw
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1372



WWW
« Odpowiedz #24 : Wrzesień 29, 2008, 22:26:07 »

A ile w moim aqwa powinno być tych prętników i jakiej płci, tak żeby było bez spięć?

w 112L? a jak ten baniak wygląda?
Zapisane

MaTii
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 233


kocham te hobby


« Odpowiedz #25 : Wrzesień 30, 2008, 14:25:57 »

to mam dokupic  do mojej parki jeszcze jedną samiczkę czy e za bardzo jak na razie to ta dwójka cały czas się bije jedynie na wieczór czasem dają sobie buzi " fajnie to wygląda "  Grin Grin mam 112l jest w nim dużo roślin 
Zapisane

112l
Obsada:
-1+1 mieczyki (5 małych 2,cm ;P)
-2+2 Ramirezki
- 6 kirysek spiżowy
1+1 prętnik karłowaty
1 kosiarka
Arek0402
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 552


« Odpowiedz #26 : Wrzesień 30, 2008, 15:44:19 »

Cytuj
a jak ten baniak wygląda?
Prace nad nim nie są jeszcze zakończone, w aqwa pływają: gupiki i neony czerwone, w tylnej części akwarium są rośliny, z przodu narazie tylko czaszka toru z której będą wyrastały rośliny
Zapisane
Arek0402
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 552


« Odpowiedz #27 : Październik 03, 2008, 13:43:19 »

w zoologicznym poprosiłem o parę prętnika trójbarwnego, sprzedawca odpowiedział że nie ma, spytałem się zdziwiony czy nie ma samic a on na to że są ale niebieskie. Co to miało znaczyć ? I jeszcze jedno, powiedział że to bzdura że niedojrzałe prętniki trójbarwne są szare.
Zapisane
lukas
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3050


into U'r eyes my face remains


« Odpowiedz #28 : Październik 03, 2008, 18:51:58 »

'niebieski' to najpopularniejsza odmiana barwna prętnika karłowatego, więc zapewne o samicę tego gatunku chodziło.

A pan widać jest wybitnym fachowcem od prętników Wink Sorry, ale rozmnażałem prętniki trójbarwne tak wiele razy, że nawet nie chce mi się polemizować z tak stanowczymi stwierdzeniami "specjalistów" z zoologicznego Smiley


to jest 5 tygodniowy samiec 3B. Być może tylko mnie się wydaje, że nie jest pomarańczowy.
Zapisane

Arek0402
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 552


« Odpowiedz #29 : Październik 03, 2008, 20:11:26 »

Cytuj
niebieski' to najpopularniejsza odmiana barwna prętnika karłowatego
Czyli niebieska samica to samica prętnika karłowatego a nie trójbarwnego?
Czy każdy młody samiec ma taki czarny pasek i czy samice też go mają?
Zapisane
Strony: 1 [2] 3
  Drukuj  
 
Skocz do: