Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 62
  Drukuj  
Autor Wątek: Jak sprzedawcy robią w konia?  (Przeczytany 334774 razy)
Andrij
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1223



WWW
« Odpowiedz #120 : Marzec 02, 2007, 18:56:15 »

Może to krewetkarium to dobry pomysł, ale wkładanie bojownika syjamskiego niezbyt. Bojownik będzie się IMHO czuł samotny  Wink
Zapisane

GG: 2202940
Strona klubu w którym gram: www.blekitnipiersciecj.futbolowo.pl

didi
Zainteresowany
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 143


« Odpowiedz #121 : Marzec 02, 2007, 19:28:17 »

heh, dlatego już zasadzam się na jakieś 60 l  Wink
Zapisane
McRmv
Nowy
*
Wiadomości: 27


« Odpowiedz #122 : Marzec 08, 2007, 00:46:45 »

Mi sprzedano neonki czerwone 10 szt., przezyły 4 do akwarium kompletnie nie dla nich pod wzgledem parametrów wody. sprzedawca wiedział o tym doskonale, szkoda, że nie ja : sklep Kakadu w Promenadzie w Warszawie.
Kolejny mądry to facet ze sklepu Natura w Geant na Jubilerskiej w Warszawie. Kupowaliśmy u nich akwarium 40 l ze wszystkim no i:
1. pozwolił wpuścić ryby jakieś 15 minut po nalaniu kranówki i dodaniu uzdatniacza
2. sprzedał długonosa, 3 molinezje, bojownika, 2 mieczyki i zbrojnika
To było nasze pierwsze akwarium kupowane pod wpływem chwili i moim zdaniem to zdecydowanie przesadził z ilościa jak i wielkościa ryb. Z tych molinezji ostała się jedna, samiec mieczyka skarłowaciał, samica chyba też bo przestała teraz tez już rosnąć. Całe szczęście molki i długonos są juz w nowym domu. Bojownik też padł.

Natomiast nie mogę złego słowa powiedzieć na Diskus-Zoo na Zaciszu. Jak sie ryba nie nadaje to nie sprzedadza i tyle. Fachowo pomagali mi przy roślinkach. Jak jakaś nie to nie i koniec.


 Diskus-Zoo na Zaciszu           to na prwawde bardzo ale to bardzo dobry sklep sam tam czasem zagladalem nawet jak mialem akwarium po katalkizmie i nie bylo w nim   nic to chociarz pogadac dowiedziec sie czegos o tym co mialem wczesniej i co moglem zrobic by temu zaradzic     

a mnie zrobili w konia wwa wilenska kakadu supersprzedawcy wcisneli mi lek za 60zl jakies tablety zolto zielone jeszcze pare zostalo powiedzieli ze pomoga na chorobe moich rybek musialem kupic bo mialem 2 giga welony ktore zachorowaly nie pomoglo natomiast pomogla im kompiel w przygotowanej wodzie przez kumpla .... ktory zrobil to za friko dac sie wyrolowac to sama przyjemnosc od tej pory z obrzydzeniem patrze na kakadu i jego podobne supermarketowe zoologiczne sklepy... smigam tylko do discus zoo zacisze... pzdr
Zapisane
nina
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 10


Czy ktoś wie gdzie jest nemo ??? ;p


« Odpowiedz #123 : Marzec 16, 2007, 14:05:43 »

Mi kiedyś też sprzedawca wcisnął brzanki mszyste .Jak wymieniłam mu moją obsadę to powiedział że jak najbardziej te brzanki mogą być.A po kilku dniach okazało się że strasznie podgryzają kiryski .A jeden z kirysków nawet udawał martwego jak sie bał.Ale na szczęście je oddałam.Uff.
Zapisane
akwa209
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 229


« Odpowiedz #124 : Marzec 16, 2007, 14:27:16 »

To ja musze pochwalic sprzedawcow w moim miescie.
zawsze doradzaja, jak kupowalam testy to tez dobrze doradzili, a pozniej prosili zeby przyjsc i powiedziec jakie mam parametry. Pare dni temu chcialam kupic brzanki, ale ja chcialam jedna, zapominajac ze to stadna ryba. Wiec pan na to ze szkoda ryby bo meczyc sie bedzie, no i nie sprzedal. I nawet bojki plywaja sobie w akwa. Co prawda nie wszystkie, ale wiekszosc.
Jezeli chodzi o oddawanie ryb i wymiane to tez nie ma problemu.
Wiec tylko pozazrdoscic takich sprzedawcow Smiley
Zapisane
Frosch
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 68



« Odpowiedz #125 : Marzec 20, 2007, 19:03:39 »

w sklepie Kakadu w Złotych Tarasach w Warszawie są chore rybki. Np. gupiki mają bakteryjne zapalenie skóry, pleśniawkę i ledwo żyją. Inne rybki też widziałem, że mają objawy choroby. Mój błąd, że nie zwróciłem uwagi sprzedawcom Embarrassed
W ogóle w wielu sklepach nie szanują zwierząt, kupowałem kiedyś szczura, to był zapchlony, papugi były stłoczone w klatkach pod ladą w ciemnym miejscu, ryby w ilościach 7 rybek na litr wody, po prostu koszmar.
Zapisane
lisek_92
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 178



« Odpowiedz #126 : Marzec 20, 2007, 19:46:48 »

mi koles ze sklepu "karol" w świdniku sprzedal samca mieczyka bez oka. Ale juz minelo troche czasu i z mieczykiem wszystko ok Wink tylko tak troche smieszne wyglada bez oka  Grin
Zapisane

Moje akwaria dojrzewają 270l malawi i 450l Smiley
::Martyna::
Stały użytkownik
***
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 203


« Odpowiedz #127 : Marzec 24, 2007, 10:08:42 »

mi koles ze sklepu "karol" w świdniku sprzedal samca mieczyka bez oka. Ale juz minelo troche czasu i z mieczykiem wszystko ok Wink tylko tak troche smieszne wyglada bez oka  Grin

Ubiegaj się o rentę Wink

Mnie tam  w konia nigdy nie zrobili, bo ja się nie dam..hahaha..Ale na serio: Kiedyś się zdażyło, że chciałam samicę prętnika to mi wcisnęli samca, albo brzankę różową, chciałam parkę, a miałam 2 samce :/ No ale co...Zdarza się Grin
Zapisane

x))
Andrij
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1223



WWW
« Odpowiedz #128 : Marzec 24, 2007, 10:11:00 »

Ze mną było dokładnie tak samo mi również zamiast samicy prętnika wcisnęli samca  Cry Cry Cry
Zapisane

GG: 2202940
Strona klubu w którym gram: www.blekitnipiersciecj.futbolowo.pl

mihco
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 762


Ziom


« Odpowiedz #129 : Marzec 24, 2007, 18:36:29 »

U mojego znajomego była taka sytuacja, że do 60 litrowego akwarimu chciał mu afcet wcisnąć 5 skalarów, a miał jeszcze tam 4 molinezje i sprzedawca twierdził, że będą razem zyć i nic się nie stanie. Po włożeniu skalarów molinezje tydzień siedziały w koncie i po tygodniu jedna codziennie zdychała :/ czasem to jest straszne co ludzie mówią w sklepach, ale na szczęście ja trafiłem w zoologu w Łodzi na super faceta, każda jego rada pomaga, i wcale nie wciska mi lekarstw, ani żądnych sprzętów drogich, zawsze wybierzemy razem coś taniego i dobrego.

A w ogóle co znaczy skrót IMHO, często się z nim na tym forum spotykam...
« Ostatnia zmiana: Marzec 24, 2007, 18:38:16 wysłane przez mihco » Zapisane

Dzień, który przynosi nowe życie, może być niezwykły, tak jak niezwykłe może być życie, które przychodzi każdego dnia
Andrij
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1223



WWW
« Odpowiedz #130 : Marzec 24, 2007, 18:45:32 »

IMHO dosłownie znaczy "In My Humble Opinion", czyli "Moim skromnym zdaniem"

Zapisane

GG: 2202940
Strona klubu w którym gram: www.blekitnipiersciecj.futbolowo.pl

Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #131 : Marzec 24, 2007, 22:24:08 »

A w ogóle co znaczy skrót IMHO, często się z nim na tym forum spotykam...

Trochę nie na temat ... ale ...
http://www.jfiok.org/phrases.html
Zapisane

zimbabwe
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 444



« Odpowiedz #132 : Maj 03, 2007, 12:43:53 »

Mnie się raz zdarzyło, jak kupowałam neonki w sklepie Natura w krakowskim M1, to trafiły mi się z ospą. No więc moi rodzice pojechali do tego sklepu, zrobili im (sprzedawcom, a nie neonkom rzecz jasna) niezle kazanko, i kupili lekarstwo. Facet jak sie dowiedzial o ospie u neonek to tylko mruknal o kur... i pobiegł doglądnąć ryb.
Zapisane

Najpierw jesteśmy ludźmi - reszta to dodatki.
Yawaw
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 101



« Odpowiedz #133 : Maj 03, 2007, 13:40:26 »

Mi też się kiedyś przydarzyło...kilka lat temu miałem jeszcze 50 l baniak. Wpadłem do sklepu i zobaczyłem super rybki-wyglądały jak rekinki:). Jak się późnej okazało były to brzanki rekinie... miały rozmiary 5-6 cm, a sprzedawca powiedział, że to są dorosłe osobniki i już większe nie urosną. Więc niewiele myśląc wziąłem 4 sztuki... Po krótkim czasie w akwarium pływały tylko 4 kolosy, które i tak późnej musiałem oddać... Pozdrawiam  papa
Zapisane
zimbabwe
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 444



« Odpowiedz #134 : Maj 03, 2007, 14:38:41 »

Albo jeszcze kiedy indziej kupiłam mieczyki - 3. Facet mi powiedział, że to wszystko są samiczki (nie miały mieczy). A ja nie miałam wtedy takiej wiedzy o rybach jak teraz i nie wiedziałam, ze mlode mieczyki-samce nie maja mieczy. No i pojechałam na wakacje, a tu sms od taty - słuchaj, te 2 mieczyki to jednak samce, mają już spore miecze.
Zapisane

Najpierw jesteśmy ludźmi - reszta to dodatki.
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 62
  Drukuj  
 
Skocz do: