A ja wielokrotnie czytałam o takich przypadkach, to nie jest żaden ewenement.
Bojowniki w naturze żyją pojedyńczo, łączą się w pary tylko na tarło.
Czasem udaje się trafić na osobniki o łagodnym usposobieniu, które potrafią się ze sobą dogadać, ale generalnie bojowniki, niezależnie od płci, to ryby agresywne w stosunku do innych ryb tego samego gatunku. Nie należy ulegać stereotypowemu myśleniu, że samiczka=łagodna.
Ja juz nie wiem co z tym zrobic - narazie samice sa w 5 L, na poczatku on je gonil - i nie wiem czemu nie staiwl czoła:/
On jest jeden, one są dwie. Gonił je, ale widocznie nie potrafił ich zdominować. Więc kiedy zorientowały się, że są silniejsze, dały mu wycisk. Prawdopodobieństwo, że odpuszczą jest niewielkie.
Albo oddaj samiczki, albo zafunduj sobie dwa razy większe akwarium z dużą ilością kryjówek.