Czytam sobie ten wątek, który mimo wszystko został "przechrzczony" na o czymś zupełnie innym i zastanawiam się dlaczego nikt nie napisał, że takie skoki NO2 i NO3 w 2-tygodniowym baniaku to w zasadzie norma. Elka panikuje niemalże a tymczasem większość rozwodzi się nad parametrami wody, jakby to właśnie one stanowiły największą zagadkę w tak młodym zbiorniku. Podobnie sprawa ma się z pienieniem. Moim zdaniem to jakieś żyjątka (pierwotniaki) są przyczyną pienienia wody (no chyba że do baniaka dostał się szampon).
Moja rada - nie podmieniać wody codziennie. Podmieniać co 3 dni, wlewając odstałą i pozwalając środowisku na próby "łapania" równowagi. I przed każdą podmianą sprawdzać wodę aby upewnić się czy podmiana jest konieczna.
Co do zarybienia tak młodego baniaka - Elka już dała sobie "po łapkach"

A przenosiny ryb do innego zastępczego zbiornika to dla nich dodatkowy stres, który może się skończyć wiadomo czym.