lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #60 : Wrzesień 01, 2009, 18:18:59 » |
|
no tak
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #61 : Wrzesień 13, 2009, 18:42:53 » |
|
Lekcja 1Dzisiaj na życzenie margin będzie opis babeczki która nie dawno do mnie przyjechała. Nazwa : Gobioides broussonnetii . Systematyka : rodzina Babkowate, babki Gobiidae . Występowanie : wybrzeże Ameryki Północnej,Środkowej i Południowej ujścia rzek. Wielkość : 55 cm chociaż różne źródła podają większe wielkości, w akwarium do 30 cm. Dymorfizm płciowy : zewnętrzne cechy rozróżniające nie są mi znane. Woda : tak jak pisałem wyżej żyje głównie w estuariach, chociaż zapuszcza się daleko w bieg rzek jak i na otwarte morze. Woda powinna być posolona 1% czyli ok.1,006 g/cm³, mniej więcej 100 g na 10 l wody czyli 4 czubate łyżki stołowe, chociaż toleruje znaczne wahania zasolenia wody.W wodzie typowo słodkiej zapada na grzybice skóry i płetw. Parametry, twardość 15-30 dGH, pH 7-8,5 temperatura 20 -26 °C, jest dość wrażliwa na zbyt szybkie zmiany temperatury. Akwarium : raczej duże chociaż nie jest zbyt ruchliwa, myślę że od 200 l w górę ważne żeby była jak największa powierzchnia dna.Jako podłoże drobny piasek w którym podobno lubi się zakopywać.Poza tym sporo kryjówek między kamieniami do których może się przyssać przyssawką utworzoną z płetw brzusznych i drewnem , dobre są też rurki nawet plastykowe zamaskowane.Rośliny są zbędne chociaż można posadzić bardziej odporne na sól np. niektóre zwartki. Cechy zachowania : opinie na ten temat są różne, że jest bardzo agresywna w stosunku do przedstawicieli swojego gatunku i innych ryb jeden kolo w sklepie opowiadał mi że zjadała mu gupole.Jak i takie że jest spokojna, chociaż wydaje się łagodną rybą możliwe że dochodziło do zwady w zbyt małych baniakach.Puki co nie jestem w stanie zweryfikować tych danych bo mam jedną sztukę , na razie na trzymiesięcznej kwarantannie. Pokarm : ma dosyć sporą paszczę którą zbiera pokarm razem z piaskiem i odcedza go , jest to typowy mięsożerca więc mrożonki opadające na dno , dżdżownice , ale potrzebuje też nieznacznego dodatku karmy roślinnej. Rozmnażanie : podobno miało już miejsce, ryby urządzają orgie na jednego samca powinno przypadać co najmniej trzy samice ale może być więcej.Symulacją do tarła jest obfite karmienie żywym pokarmem połączone z wahaniami zasolenia , najpierw obniżone potem podwyższone.Po tarle samice trzeba wyłowić , gdy narybek zacznie się wykluwać tak że i samca, pierwszy pokarm dla maluchów to pierwotniaki i wrotki potem larwy solowca. zdjęcie pochodzi ze strony http://www.aquaria.info/modules/PNphpBB2/files/dragon_goby.jpgzdjęcie mojego osobnika
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2009, 16:11:38 wysłane przez Drago »
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
margin
|
|
« Odpowiedz #62 : Wrzesień 13, 2009, 19:17:15 » |
|
Niesamowita gadzina, podoba mi się, niestety internet mi dzisiaj muli i filmy nie idą (obejrzę jutro). Dziękuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #64 : Wrzesień 13, 2009, 20:08:07 » |
|
Tak jest Muchomorek ma rację to podłoże się dla tej ryby nie nadaje, ale to najlepsze zdjęcie jakie znalazłem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2009, 21:17:42 wysłane przez Drago »
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
Przemek
|
|
« Odpowiedz #65 : Wrzesień 13, 2009, 20:26:47 » |
|
O kurcze, babka na kamieniach, w dodatku jak widzę takich o ostrych krawędziach Wyobrażam sobie jak musi się męczyć A wyglądem przypomina smoki morskie z bajek Drago: jeśli to są Twoje opisy to bardzo przydałoby się wrzucić je do naszej wikii, możesz tak na "sucho" a ja wtedy dopracowałbym wygląd
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Admin ----------------------------- 500l - akwarium towarzyskie
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #66 : Wrzesień 13, 2009, 21:06:26 » |
|
Przemku opisy są moje czemu nie tylko ja nie wiem jak tam pisać na wiki ale w sumie można to skopiować i przenieść.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
Przemek
|
|
« Odpowiedz #67 : Wrzesień 14, 2009, 00:11:11 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Admin ----------------------------- 500l - akwarium towarzyskie
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #68 : Wrzesień 21, 2009, 18:34:07 » |
|
Dzisiaj na życzenie margin będzie opis babeczki która nie dawno do mnie przyjechała. Patrz pan, a ja dzisiaj takiego stworka zakupiłem do mojego słonawego byłem nawet lekko zszokowany jak zobaczyłem tego Dragon goby we wrocławskim Kakadu wygląda niesamowicie, niestety nie mam aparatu chwilowo to nie zrobię fotki. Mój ma ze 12-15cm, właśnie się moczy jeszcze w woreczku sklepowym Tak mi się ten temat przypomniał i pomyślałem, że coś o tej babce naskrobię, a tu Drago mnie ubiegł Co do karmienia to znalazłem, że całkiem sporo zielska potrzebuje, potrafi nawet glony skrobać z kamieni. A gupika potrafi niby wciągnąć, ale to bardziej jak ją głód przymusi, niż by miała z własnej woli polować na ryby. Nie mam gdzie mu kwarantanny zrobić, więc zaraz ląduje z monodactylusami w głównym zbiorniku. Taka fotkę znalazłem na necie, wygląda identycznie jak mój. http://akvaforum.no/images/fish/gobioides_broussonnetii_01.jpgTeraz czekam na kolejny babeczki W kolejce zamówiony Butis butis, a Dormitator maculatus się sprawdza, czy da rade go zamówić Ps. Drago, na 3 filmie w górnym lewym rogu to jakiś Datnioides siedzi, czy coś innego? Bo tez mam zamówionego Datnioides polota i nie wiem w sumie czego się po nim spodziewać.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 21, 2009, 18:47:05 wysłane przez ducze »
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #69 : Wrzesień 21, 2009, 22:31:14 » |
|
ducze to mój ulubiony wątek dlatego tu umieściłem opis bo dalej szukam zainteresowanych niezwykłymi rybami,no ale zawsze można coś dopisać ciekawego.Trudno mi powiedzieć coś na temat roślinnej diety tej ryby ,babeczki są rybami mięsożernymi.Chociaż ta podobno tak jak napisałem wcześniej potrzebuje pokarmu roślinnego,pytanie tylko ile % tego pokarmu powinno się znaleźć w jej diecie. Dormitator maculatus to spory ryb, ale w sumie zamieszkuje te same rejony co "Babka smocza" Gobioides broussonnetii. Ale masz wzrok w ogóle nie zauważyłem tej ryby na filmie,ale to jakaś plastykowa chociaż podobna do Datnioides polota,spodziewać się możesz tego samego co po Dormitator maculatus ,wszamie wszystko co zmieści mu się do pyska. A co ciekawego Łukasz ma w sklepie?
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #70 : Wrzesień 22, 2009, 06:53:25 » |
|
U Łukasza w sklepie cały czas jakieś ciekawostki się pojawiają. Ma np z 6 gatunków babek (z tych co pamiętam: Stigmatogobius pleurostigma, Mogurnda mogurnda, Oxyeleotris marmoratus i kilka gatunków drobnych babeczek raczej słodkowodnych). Cały czas siedzi w akwarium murena Gymnothorax tile, wyrosła już naprawdę na solidną rybę, niestety nie mam warunków żeby ją nabyć, a szkoda, bo za 80pln miałbym dobre 40cm mureny Z ciekawostek widziałem też wczoraj Chaca chaca, wygląda naprawdę trochę jak kupa ale coś w sobie ma Był kilka dni temu fajny Datnioides undecimradiatus, ale niestety zapalenie płetwy grzbietowej go wykończyło w ciągu 2 dni. Były strzelczyki (byłem już nawet zdecydowany na jednego), ale niestety przyszły jakieś felerne i się wszystkie jak na komendę przekręciły, niestety ryby z odłowu robią czasem przykre niespodzianki. Gurami czekoladowe się niedawno pojawiły, zdecydowanie piękne ryby. Pewnie ciekawostek jest więcej, ale ja głównie zwracam ostatnio uwagę na słonawe i do nich podobne. Ogólnie ryby w bardzo dobrym jak na sklep stanie, np arowana rośnie jak na drożdżach, płetwy rozłożone, ładnie wybarwiona. A ceny też jak na Wrocław niskie. Wpadnij Drago kiedyś Tu jest wypowiedź dr. Neale Monksa na temat karmienia dragonów: Dragon gobies feed in three different ways. Firstly, they scrape algae from rocks. That's what their teeth are for. In the aquarium, algae wafers (sold for plecs and other catfish) are an ideal substitute. Secondly, they gulp plankton from the water. Live brine shrimp are the favourite for this. Watching them feed in this way is a lot of fun, and makes a good party trick for when people are wondering why you have such a bizarre looking pet. Finally, they sift the mud for worms and other small animals. Frozen bloodworms are a good substitute for this. Since you have three different ways to feed a dragon goby, you can mix it up over the week so that your goby gets a nice balanced diet. http://www.fishforums.net/index.php?showtopic=210151&hl=dragonCzyli wychodzi, że jednak dobrze jest regularnie im podawać jakieś tabletki dla glonojadów, jeżeli brakuje glonów w akwa.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 22, 2009, 08:46:29 wysłane przez ducze »
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #71 : Wrzesień 23, 2009, 21:04:17 » |
|
W mordę po co pytałem znowu nie będę mógł zasnąć.Sumy Chaca ile kosztują i jakiej są wielkości są zaj..... ale na razie nieosiągalne. Stigmatogobius pleurostigma miałem ale dawno temu wyczytałem że to słodkowodna babka okazało się inaczej . Mogurunda ciekawa nie spotkałem do tej pory a Spioszkę marmurkowaną Oxyeleotris marmorata posiadam ale te dwie ostatnie to nie babki. A co do mureny to ja bym się nie zastanawiał jeżeli pobiera pokarm bo te ryby często tworzą formy głodowe i nie przyjmują pokarmu. Nie pamiętam na jakim forum właśnie taką formę głodową widziałem oczywiście w akwarium słodkowodnym. Strzelczyki najlepiej trzymać po kilka sztuk , a choroby no wiesz to znam doskonale 99% moich ryb jest z odłowu.Dlatego bardzo ważne jest żeby podawać im witaminy z pokarmem,co prawda nie zapobiegnie to chorobom ale ryby łatwiej ja zniosą jak też pływanie w lekach i późniejsze dochodzenie do siebie.W sumie takie warunki jakie te ryby znoszą po odłowieniu to makabra, traktowane jak ziemniaki,dlatego kwarantanna 3 miesiące wskazana.Ja do Wrocławia ma 500 km w jedną stronę to trochę daleko żeby chociaż to był Szczecin 200 km w jedną stronę to bym się wybrał na każdą dostawę. Ale nie mówię nie, może kiedyś zawitam. A jak się ma twoja Moringua raitaborua ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2009, 04:36:42 wysłane przez Drago »
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #72 : Wrzesień 24, 2009, 07:57:44 » |
|
No wiem, że to nie wszystko były babki, ale tak ogólnie napisałem jako o babkowatych (nie systematycznie, tylko z wyglądu i zachowania bardziej). Szkoda pleurostigm, bo naprawdę ładne rybki, w sklepie mają wyrośnięte dorosłe sztuki, bardzo tani, ale niestety wyczytałem, że jednak zasolenie lubią małe i powyżej 1,005 nie spodoba im się. Śpioszki masz duże? i faktycznie są w stanie zjeść tak gigantyczne ilości jak to niektórzy opisują? jak za duże wyrosną to się na patelnię nadają, podobno bardzo szlachetne mięso i strasznie drogie i cenione w Azji Murena pokarm jak najbardziej pobiera bo już jest tam sporo czasu i na oko urosła w tym czasie o dobrą 1/3. Akwa ma ciasne ale widać, że zadbana i zdrowa. Tylko moje 576L to dla niej stanowczo za mało, bo nie mogę zrobić gruzowiska, bo z kolei monodactylusy muszą mieć sporo miejsca do pływania. Strzelczyki po kilka albo podobno pojedynczo też nie sprawiają problemów, najgorsze rozwiązanie to np 2 albo 3 sztuki. Co do kwarantanny to po prostu nie mam warunków na jej przeprowadzenie, więc chcąc nie chcąc muszę czasem zaryzykować. Moringua niestety odeszła do krainy wiecznych łowów... nie wiem dlaczego, mam jednak przeczucie, że niestety padła z głodu. To strasznie nieśmiała ryba, co w połączeniu z wiecznie głodnymi i wiecznie szukającymi żarcia monosami, spowodowało, że nie miała za bardzo jak się pożywić. Mój błąd, że się jednak na nią zdecydowałem. Ale niestety te, które były wtedy w sklepie, prawie wszystkie padły (te które zostały w sklepie i 2 kupione, o których wiem, że też długo nie pożyły). Strasznie ciężka ryba do utrzymania. ps. Twój dragon fish też tak kopie? mój od 2 dni jak go mam, wyrył kupę piachu spod kamieni, non stop pogłębia norę, aż musiałem przestawić lekko kamienie z góry, bo się bałem, żeby do jakiejś katastrofy nie doprowadził. ps2. Przemek, wrzuciłem opis moringuy na wiki, jak coś nie tak, to popraw w wolnym czasie http://www.akwarium.net.pl/wiki/Moringua_raitaboruaps3. chaca były tak w okolicach 10-12cm, nie pamiętam ile kosztowały ale chyba nie były drogie, pewnie max 20-25pln. 2 albo 3 sztuki są. Fajne zakapiory
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 24, 2009, 18:13:56 wysłane przez ducze »
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #73 : Wrzesień 25, 2009, 16:44:24 » |
|
A no szkoda tych babeczek miałem je 18 lat temu jak na początku lat 90-tych zaczęły pojawiać się nowości , niestety wiedza była bardzo ograniczona wtedy i były tego efekty. Śpioszki maja około 9 cm na razie,tak to prawda potrafią wszamać jedzą wszystko co mięsne , no podobno bardzo smaczne mięso mają ale moje pod nóż nie pójdą,chyba naskrobie co nieco o nich bo fajne rybki,ale nie do każdego akwarium. Dla mureny najlepsza kryjówka to rurka PCV o długości 50 cm i średnicy 5 cm oczywiście tylko ją zamaskować,daję rękę uciąć jeżeli by w niej nie poczuła się jak w domu. Strzelczyki to ryby ławicowe więc jedna sztuka to moim zdaniem nie zdrowo dla ryby,można wyczytać jakoby 2 ,3 lub 4 sztuki były agresywne wobec siebie.Ale zalecają je trzymać w akwarium 200 l co to za litraż dla tych ryb.Oczywiście są ludzie którzy nie mają miejsca na takie akwarium, ale jest masa innych ryb które można tam trzymać. Z moich obserwacji wynika jednoznacznie że ryby terytorialne (jak na razie oprócz dużych duchów amazońskich bo te w dwie sztuki ganiały się nawet w akwarium 750 l ale możliwe że trafiłem na takie zadziory) w zbyt ciasnych akwariach będą się napastować.Miało to miejsce zazwyczaj na kwarantannie gdzie największy baniak mam przeznaczony 120 l.Natomiast przeniesione do 500 l w ogóle przestawały zwracać na siebie uwagę, i tak samo jest ze strzelczykami w ciasnym baniaku będzie dochodziło do konfliktów jednak że w twoim litrażu byłby spokój.Ja mam 3 sztuki na razie nie mogę dostać więcej i panuje pokój. Bez kwarantanny to jest ryzyko to jak rosyjska ruletka ja kiedyś dawno temu trzymałem ryby dwa tygodnie na kwarantannie i zazwyczaj po wpuszczeniu do ogólniaka wyskakiwał królik z kapelusza i zanim opanowałem epidemię to ileś % szło w kibel. Teraz trzymam wszystkie 3 miesiące jak kupię kila sztuk jakiegoś gatunku to rozdzielam po dwie żeby zmniejszyć ryzyko utraty wszystkich. Bardzo często różne choróbska uwidaczniają się po miesiącu albo dwóch,zależy kiedy ryby się zainfekowały i ile trwa rozwój choroby.Ale rzadko bo rzadko uwidacznia się choroba po ponad dwóch miesiącach.Dlatego ważne jest jak pisałem wyżej żeby rybom z odłowu podawać witaminy najlepiej w płynie z pokarmem.Ważna tez jest długa aklimatyzacja nie wystarczy położyć worka w akwarium żeby wyrównała się temperatura.Trzeba pomału najlepiej wężykiem od napowietrzacza z założonym ściskiem zlewać wodę do worka minimum jedną godzinę.Ale kto to robi wlewają wraz z wodą z worka prosto do akwarium traktują te stworzenia nie jak źródło dochodu tylko jako a są to są. Po tym co one przechodzą zanim trafią do nas to i tak dziwne że według szacunków przeżywa około 40 % to i tak dużo.Głodzone, przerzucane z wody do wody bez aklimatyzacji no i żeby długo żyły pakowane są do worków z tlenem,niestety czysty tlen jest toksyczny. A w raz z małą ilością wody do której ryby przecież się załatwiają to tam takie stężenia amoniaku są dodatkowo, więc wcale się nie dziwię że ryby Łukaszowi lecą i nie tylko jemu. Moja babka na razie ma tylko cienką warstwę piasku i kamienie siedzi schowana między nimi i wychodzi tylko do jedzenia,no ale akwarium ma małe około 25 l na razie musi w nim przebywać aż do zakończenia kwarantanny. A Moringua to chyba tak jak piszesz zmarła z głodu chyba najlepsze było by dla tych ryb akwarium jednogatunkowe i kilka osobników tak trzymać.Jeżeli uda mi się je zdobyć to zrobię im akwarium jednogatunkowe.Mi nie będzie przeszkadzało zbytnio że rzadko będę je widywał bo tak jak napisałeś to ryby dla fascynatów czyli dla mnie.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #74 : Wrzesień 25, 2009, 20:21:26 » |
|
Drago, ale mi ćwieka zabiłeś z tą mureną ja ją oglądałem tak tylko z ciekawości, bo naprawdę fajna bestia, ale nawet nie rozważałem jej do siebie. A teraz przejrzałem net pod jej kątem i się zacząłem zastanawiać faktycznie, mimo że rośnie duża, to wielkiego baniaka nie potrzebuje, musi mieć swój rewir z jakąś kryjówką (np ta rura PVC) i ok. A wygląda niesamowicie! Miałeś do czynienia osobiście kiedyś z tym Gymnothoraxem? Wyczytałem, że zasolenie 1,010, które planuje mieć w przyszłości, wystarczy jej nawet w dorosłości, aczkolwiek to dolna granica zasolenia dla dorosłej. Ale co tam, zawsze mogę podnieść do 1,012, reszta obsady jak najbardziej to zaakceptuje. Ale kolejny problem, to połączenie murena/dragon goby. Wg mojego głównego guru od tematów brackish z UK, to takie połączenie jest mocno ryzykowne. Gymnothorax poluje generalnie na ślepo, posługując się głównie węchem, więc dragon, który może chcieć spenetrować kryjówkę mureny, niestety ma szansę stać się posiłkiem. Bo wg tego gościa z UK dragony to raczej "miękkie" i spokojne ryby, a "słodkowodnej" murenie (tak Gymnothoraxa zwą w USA i UK, co niestety kończy się dla nich bardzo często tragicznie) potrafi zadziałać instynkt zabójcy i na węch może zaatakować cokolwiek co się znajdzie w pobliżu. Dlatego interesuje mnie, czy miałeś u siebie do czynienia z tą mureną. Bo szczerze mówiąc zaczęła mnie potężnie kusić Co do strzelczyków to sobie podaruję, bo mimo że sporo osób zaleca trzymać pojedynczo, to faktycznie piszą że ryby wtedy są bardziej nerwowe i nieswoje. A jak mają być nieswoje to mnie nie interesują. Na stado sobie nie mogę pozwolić, ze względu na litraż i jednak spora obsadę pływająca w toni. Dlatego dojdzie tylko Datnioides (samotny podobno radzi sobie bardzo dobrze) i do tego muszę uzupełnić obsadę denną. No i tak myślę teraz czy sleeper goby (dormitatora) nie zastąpić jednak mureną (butis butis raczej nie do końca denny więc sobie poradzi)... zwłaszcza, że murena jest do kupienia ładna, jedząca i wyglądająca na zdrową (naprawdę długo siedzi u Łukasza w sklepie). Co do kwarantanny to na pewno masz rację! jakbym tylko miał aktualnie możliwości to też bym w tym temacie się nie śpieszył. A to co ryby z odłowu przeżywają to temat na inna historię... niestety. Ale słonawe klimaty to jednak generalnie 99% ryb odławianych. Co do wpuszczania ryb to nigdy nie wpuszczam od razu. Zawsze zakładam, że woda sklepowa jest skrajnie różna od mojej, i powoli rozcieńczam wodę sklepową, moją wodą, odlewając co jakiś czas nadmiar. Dragona wpuszczałem ze 3 godziny. Nie mam zbiornika gdzie mógłbym aklimatyzować i "kwarantannować" ryby więc robię co mogę, chociażby żeby oszczędzić im szoku przy wpuszczaniu (albo go w miarę możliwości zminimalizować, bo szok dla ryby i tak potężny, co byśmy nie zrobili). Moringua podobno robi się śmielsza (minimalnie ale zawsze w grupie, bo to stadne zwierzaki. Głupio mi, że się pospieszyłem z jej zakupem, ale moja obsada nie dała jej szans w ogólnym zbiorniku. Jak je znajdziesz to jednak polecam, pływająca i zakopująca się głową do przodu moringua to naprawdę fajny widok (może dlatego, że taki rzadki Co do smoka, to mój kopie jak szalony. Już właściwie pod każdym kamieniem nory porobił. A jeżeli o kopanie chodzi to ma raj, ze 12cm drobnego piachu. Miał ten piach robić za denitryfikator, ale chyba i tak nie działa, więc wybaczam babce te wykopki zresztą za denitryfikację mają teraz robić namorzyny i na tym się skupiam. A tak na marginesie, sprzedając mangrowce natknąłem się na całkiem sporo osób ze słonawymi akwariami, tylko nie wiem dlaczego na forach są kompletnie te klimaty niewidoczne. Pozdrawiam wszystkich miłośników "nietypowości" w akwarystyce
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2009, 20:25:30 wysłane przez ducze »
|
Zapisane
|
|
|
|
|