Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Ryby akwariowe « O nozowcach flądrach belonach i tym podobne ciekawe - szukam zainteresowanych
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 ... 86
  Drukuj  
Autor Wątek: O nozowcach flądrach belonach i tym podobne ciekawe - szukam zainteresowanych  (Przeczytany 319105 razy)
Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #525 : Sierpień 07, 2010, 02:15:12 »

Szkoda go ale jak napisałeś że ma już też zaburzenia równowagi, to wiedziałem że bez antybiotyku nie ma dla niego zbytniej nadziei.
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #526 : Sierpień 09, 2010, 20:45:58 »

4tog nie załamuj się dzisiaj byłem u Artura i ma bardzo ładne Hoplias malabaricus.
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #527 : Sierpień 13, 2010, 20:26:12 »

No i mojego szczupaka jakaś zaraza dopadła... Najmniejszy zauważyłem, że ma jedno oko wyłupiaste i mocno zmętniałe. Nie wiem co to może być, drugie oko ma normalne. Macie pomysł co to może być? może mechaniczny uraz, bo się tłuką coraz mocniej.

Poza tym te szczupaki jakieś mało drapieżne, wpuściłem z kilkanaście mieczyków różnej wielkości, to spróbowały polować, ale jakoś bez przekonania, nawet przez noc mam wrażenie, że mieczy nie ubyło.
Zapisane

Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #528 : Sierpień 14, 2010, 11:15:31 »

To może być katarakta przenoszona przez ślimaki lub żywy pokarm, lub uszkodzenia mechaniczne, chociaż podobne objawy ma glugeoza. Zastanawia mnie dlaczego dochodzi u nich do walki, u mnie pływają razem ramię w ramię i polują bardzo chętnie i aktywnie chociaż nie przejadają się.
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #529 : Sierpień 15, 2010, 09:59:01 »

Chyba to nic poważnego, bo wydaje mi się, że ewidentnie mu ten wytrzeszcz się zmniejsza, wczoraj miał już prawie normalne to oko.

Może się tłuką w związku ze sporymi różnicami wielkości? Bo ogólnie najczęściej tez trzymają się razem, ale zdarzają się dość długie okresy jak największemu coś odbija i ściga oba pozostałe (ale raczej na przemian, wybiera sobie ofiarę i tego jednego gania). Wszystkie mają jakieś ranki, najmniejszy najwięcej, ale nie są mocno poturbowane, przy karmieniu nie ma żadnych starć i wszystkie jedzą ile chcą. No ale na żywca niezbyt skutecznie polują, jakoś jak w zwolnionym tempie, mieczowi najczęściej udaje się uciec. Aczkolwiek przez te kilka nocy większość jednak zniknęła Smiley Dostałem małe żółtaczki, szczupak powoli podpłynął, złapał jednego żółtka za grzbiet i puścił... teraz sobie oba żółte pływają w najlepsze między szczupakami Smiley dziwne połączenie ale co tam.
Zapisane

Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #530 : Sierpień 15, 2010, 10:54:05 »

I to może być prawda natknąłem sie na informacje że trzymane w grupie powinny być tej samej wielkości, inaczej większe będą mocno prześladować mniejsze. U mnie różnica wielkości wynosi może kila milimetrów i to by tłumaczyło dlaczego są takie grzeczne.
Dobrze że z tym okiem wraca do normy, to penie uszkodzenie mechaniczne, a rany na drapieżnikach dobrze sie goją.
Skoro nieskutecznie polują na żywca to znaczy że nie są głodne, zresztą drapieżniki mając pod dostatkiem pokarmu nie wykazują się zbytnim instynktem łowieckim. Najlepiej podawać im ryby dwa razy w tygodniu wygłodzone polują niesamowicie, mam małe porównanie z belonami to Kafue dają lepsze emocje niż belony, są o wiele szybsze. A żółtaczek żyje pewnie dlatego że jest owalny i Kafue nie jest w stanie go przełknąć, widziałem takie zachowanie kilka razy jak drapieżnik złapał rybę której nie mógł zjeść, wypuszczał ją i więcej sie nią nie interesował.
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #531 : Sierpień 16, 2010, 07:12:52 »

Oko już wróciło do normy, widać w coś pewnie przyładował akurat tym okiem. U mnie różnice wielkości to można w centymetrach spokojnie na oko mierzyć, więc to faktycznie pewnie dlatego się ganiają (bo też gdzieś właśnie o tym czytałem, żeby były zbliżone rozmiarami). Myślałem, że te różnice się wyrównają z czasem, bo jedzą po równo, ale mam wrażenie, że różnica się powiększa. No ale wielkiej krzywdy sobie nie robią, poganiają się i zaraz razem pływają. A rany faktycznie jak to na drapieżnikach, goją się bardzo szybko.

Z tymi żółtaczkami to byłem świadom, że kształt mają nieodpowiedni, ale nie miałem co z nimi zrobić, to sobie pływają razem. Biotopowy zbiornik to to nie jest, więc mi nie wadzą Smiley
Zapisane

bloniu
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1180


Hoplias malabaricus


« Odpowiedz #532 : Sierpień 16, 2010, 08:50:25 »

Drago jak tam Twój basior? Smiley
Zapisane

I consider myself as a one fish wolf pack
Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #533 : Sierpień 17, 2010, 04:02:08 »

bloniu a który ? Bo mam teraz jeszcze Hoplias malabaricus który jest bardziej stonowany w zachowaniu od erythrinusów. A erythrinusy jeszcze na kwarantannie oddzielnie i jeden mi skacze, mam akwarium przykryte siatką i widać po niej. Chcę sobie zamówić jeszcze Hoplerythrinus unitaeniatus do kolekcji.
Odebrałeś już chanie? Bo chciałem ją wziąć no ale była podobno zamówiona przez Ciebie.

ducze a sumy jakieś masz w końcu ze szczupakami ?
Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
bloniu
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1180


Hoplias malabaricus


« Odpowiedz #534 : Sierpień 17, 2010, 10:06:31 »

Ja też mam zamówionego Hopliasa i właśnie Chanie 5-banded co to nie wiem co to za gatunek jest... Jak wiesz, widziałeś - to napisz Wink
Finalnie będzie Hoplias, Erythrinus, Channa gachua i Channa 5-banded oraz Brzeszczotek czarny. Akwarium będzie miało 150x50x50.
Jak Hoplias podrośnie to trzeba będzie sprawdzać co się dzieje z innymi...i ewentualnie będę sprzedawał.

U mnie Erythrinus przestał skakać, ale łeb sobie "kanceruje" jak gania za rybkami.
Zapisane

I consider myself as a one fish wolf pack
Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #535 : Sierpień 17, 2010, 16:58:07 »

No właśnie ja ekspertem nie jestem, rodzina Żmijogłowowatych nie jest jeszcze w pełni sklasyfikowana. Nazywają ją Channa spec Kerala 5 stripe , prawdopodobnie pochodzi z Indii i wymaga chłodniejszej wody, no i nie wygląda na to że będzie wielka. Ale to moje domysły i nie sugeruj sie nimi, pobiera pokarm bez problemu bo widziałem jak łapie wpuszczonego gupola.
Prawdę powiedziawszy nie wiem co to za gatunek ale przypomina mi Channa stewartii jest brązowa i ma ciemne przekątne pasy, jest bardzo podobna do tych na zdjęciu.

Zdjęcie pochodzi z se.allabout.co.jp/pet/aquarium/closeup/CU20070329B/

Zdjęcie pochodzi ze strony www.monsterfishkeepers.com  tylko że tamta nie ma białych brzegów płetw.

A ja ze żmijogłowów najbardziej bym chciał smatre ale pojęcia nie mam co to za gatunek.

Zdjęcie pochodzi z http://aqua-bonito.web.infoseek.co.jp/HOME/HOME.html

Zdjęcie pochodzi ze strony http://aqua-net.pl/topics8/co-to-za-ryba-pytania-i-opisy-vt2705,180.htm
na 13 stronie.

A brzeszczotka masz dużego ? Bo jego kształt jest w sam raz do połknięcia, no i lepiej się czują w kilka sztuk.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 17, 2010, 17:20:00 wysłane przez Drago » Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
bloniu
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1180


Hoplias malabaricus


« Odpowiedz #536 : Sierpień 17, 2010, 19:29:49 »

Brzeszczotek ma wielkość taką jak wszystko inne co z nim pływa, czyli ok 12cm. Tyle ma mój wilk i z 2 cm większa jest gachua.
Zastanawiam jak mi się zgodzą. Channa gachua z wilkiem doskonale się zgrywają - nie wchodzą sobie w paradę. Wilk czasem pogoni brzeszczotka, gdy ten wślizguje się pod jego korzeń (a jest jak wszędobylski i czasem mi się wydaje, że ryby wyczuwają napięcie elektryczne, które wytwarza - mam przeczucie, że może być dla nich drażniące).
Zastanawiam się jak dojdzie większy basior. Jak szybko urośnie i jak będzie sie zachowywał w stosunku do gawiedzi.
Powiem szczerze, że wolę takie drapieżniki, ponieważ łatwiej je karmić - jedzą nie tylko żywe ryby...
Zapisane

I consider myself as a one fish wolf pack
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1254



WWW
« Odpowiedz #537 : Sierpień 18, 2010, 07:40:47 »

ducze a sumy jakieś masz w końcu ze szczupakami ?
Mam tylko 2 synodontisy (były 3, ale jednego wcięło). Nie miałem ostatnio czasu ani weny żeby szukać czegoś ciekawszego. Do tego to jest roślinny zbiornik, więc nic co kopie nie wchodzi w grę. Ślimaków mam sporo, więc spokojnie resztki przerabiają (a właściwie to już nie tak sporo, bo synodontisy je katują dość skutecznie). Jak coś trafię przypadkiem to dołożę, bo aktualnie mam mały kryzys akwarystyczny i mało się do akwarium przykładam.
Zapisane

Drago
Super aktywny
*****
Wiadomości: 1472


akwarystyka jest dla pasjonatów


« Odpowiedz #538 : Sierpień 19, 2010, 19:01:08 »

No ducze tylko żeby ten kryzys nie przerodził się w coś poważnego, bo i tak mało użytkowników tu pisze.

A póki co żeby nudą nie wiało przedstawię dzisiaj przedstawiciela dwudysznych.

                   Lekcja 22

Systematyka : rodzina Prapłetwcowate Protopteridae.
Imię i nazwisko : Prapłetwiec brunatny Protopterus annectens annectens.
Występowanie : Kamerun jezioro Czad, Gambia w rozlewiskach rzeki Gambia, Czad jezioro Czad, Ghana jezioro i rzeka Volta, Kenia, Gwinea, Mali i Niger w rozlewiskach rzeki Niger, Senegal rzeka Zambia, Sudan, Togo rzeka Mono, Nigeria rzeka Ogun, Sokoto, jezioro Czad, Benin rzeka Ouémé.
Wielkość : do 100 cm.
Dymorfizm płciowy : prawdopodobnie nie występują żadne różnice morfologiczne pomocne w rozróżnieniu płci.
Woda : nie stanowi wyzwania, w swoim naturalnym środowisku zamieszkuje bagna i rozlewiska wodne.
 pH 6,0 – 7,5 .
 twardość do 20 °n.
 temperatura 25 – 30 °C.
Akwarium : utarło się twierdzenie że mimo iż ryby te osiągają spore rozmiary (poza Prapłetwcem małym Protopterus amphibius ) to można je trzymać jak bojki w kuli. Pozwolę się z tym twierdzeniem nie zgodzić i uważam że mimo iż prapłetwce nie są żywiołowe to jednak ich rozmiary do czegoś właściciela zobowiązują. Najmniejsze akwarium w jakim można trzymać tę rybę to moim zdaniem te 250 cm długości i 100 cm szerokości powinny mieć zapewnione, chociaż lepiej żeby miało wymiary 300x120 wysokość nie ma znaczenia. Ci co trzymają je w sugerowanych 400 l akwariach to po prostu socjopaci. Powinno być długie i szerokie wysokość ma drugorzędne znaczenie i w zupełności wystarczy 50 cm. Wystój najlepiej z korzeni wśród których będą kryjówki i gdzie będą miały możliwość ukrycia się w dzień. Na podłoże najlepiej drobny piasek (żadnego grysu ani żwiru), ponieważ ryba bardziej chodzi odpychając się parzystymi wyrostkami niż pływa. Ponadto kopie niewielkie dołki w podłożu, niestety nie wiem jaki jest tego cel, wydaje mi się że szuka zakopanego pokarmu. Stąd też nie wskazane jest inne podłoże jak piach żeby nie raniła sobie ani brzucha, ani pyska.  Rośliny, no tu nie mam doświadczenia, co prawda żyją w zbiornikach zarośniętych. Jednak ich wielkość i masa oraz to że podobno rośliny jedzą raczej sugeruje żeby ich nie sadzić. Natomiast można posadzić rośliny doniczkowe za akwarium i do zbiornika wrzucić ich łodygi lub korzenie np. filodendron lub Epipremnum pinnatum. Oczywiście akwarium trzeba dobrze przykryć. Ponieważ mimo przystosowania do oddychania powietrzem atmosferycznym na suchej podłodze niestety padną. Oświetlenie jest zbędne, jeżeli jednak ktoś zdecyduje się na florę w akwarium najlepiej posadzić ją w jednym końcu. I nad roślinami umieścić oświetlenie.
Cechy zachowania : są to ryby bardzo flegmatyczne, o aktywności nocnej posiadające zarówno skrzela zewnętrzne, wewnętrzne są słabo rozwinięte jak i prymitywne płuco. Które zostało przekształcone z pęcherza pławnego na dwa worki rozmieszczone po obu stronach ciała. Płetwy piersiowe przekształcone są w kształt wąsów, wyrostków, na których wyspecjalizował się zmysł dotyku.  Agresywne w stosunku do przedstawicieli swojego i pokrewnych gatunków, więc należy trzymać je pojedynczo. Można też spotkać się z opiniami jakoby odnosiły się nietowarzysko i agresywnie wobec innych gatunków ryb. Można też spotkać się z opiniami jakoby odnosiły się nietowarzysko i agresywnie wobec innych gatunków ryb. Jednak z moich obserwacji do tej pory nic takiego nie wynikało, wręcz przeciwnie w ogóle nie zwracał uwagi na inne ryby. Musze jednak to poprawić, wyrośnięte sztuki są agresywne w stosunku do innych ryb, ale tylko tych przebywających na dnie. Te pływające w toni wody nie stanowią obiektów ataku. W naturalnych warunkach występują na rozlewiskach rzek i jezior gdzie podczas wysychania wody wykopują sobie jamy w błocie lub mule . W których przechodzą w stan estywacji czyli zapadają w sen letni, otoczone kokonem z wyschniętego śluzu, który trwa do nadejścia kolejnej pory deszczowej. Ryba w kokonie jest dość wrażliwa na mechaniczne uszkodzenia błony ochraniającej które prowadzi niestety do śmierci . W warunkach akwariowych nie zapadają w sen jednak przechodzą w okres spoczynku którego czas jest różny. Skrzelec w tym czasie jest apatyczny prawie w ogóle się nie porusza i nie je. Nie należy się tym faktem martwić to nie żadna choroba, a raczej związek z nawykiem przystosowań do zmiennych warunków życia. Po pewnym czasie odpoczynku wraca do normalnego trybu.
Dieta : mięsna, małe żywe ryby jednak są marnymi myśliwymi pokrojone filety rybne, poza tym mięso ślimaków, dżdżownice, wazonkowce, krewetki, no i wszelkie mrożone larwy i skorupiaki wodne. Ryby dość flegmatyczne dlatego trzeba pilnować żeby inne nie wyjadały im szamy. Krążą też opinie jakoby zjadały rośliny, jednak nie mam pojęcia jak jest w rzeczywistości ponieważ w akwarium w którym przebywają nie ma chwastów. Pokarm nie połykają od razu tylko najpierw przeżuwają podobnie jak krowa.
Tarło : dość trudne do przeprowadzenia w warunkach akwariowych z dwóch względów. Pierwszy to że Prapłetwce odznaczają się sporym terytorializmem. Trzeba by do tego celu trzymać kilka osobników bo nie wiadomo jak rozróżnić płeć, w osobnych baniakach i łączyć w dużym akwarium tylko na czas tarła. Drugi to że gonady skrzelców dojrzewają podczas estywacji pobierając dość duże ilości składników pokarmowych. W środowisku naturalnym ryby te przystępują do rozrodu w porze deszczowej tarło trwa około miesiąca. Samiec buduje spore gniazdo mniej więcej 50 cm średnicy, w którym dość dużą ikrę o średnicy 3,5 – 4 mm i ilości mniej więcej 5000 sztuk może złożyć nawet kilka samic. Po tarle samiec przejmuje pieczę nad gniazdem broni go i ruchami ogona stwarza przepływ wody. Larwy wylęgają się po około 8 dniach, mają skrzela zewnętrzne i gruczoły cementowe którymi przytwierdzają się do podłoża. Gniazdo opuszczają w ciągu 20 dni mając już ponad 3 cm.
Wymagania : piaszczyste podłoże, i kryjówki mieszkalne.
     
Tekst i zdjęcie są mojego autorstwa.    
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2012, 17:44:15 wysłane przez Drago » Zapisane

Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz  czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
dobraf
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1782


« Odpowiedz #539 : Sierpień 19, 2010, 22:13:29 »

o znowu ciekawa lekcja ale rybsko nie na moje możliwości,

btw Drago masz może jakieś doświadczenia z długonosem ciernistym (Macrognathus aculeatus)?
Zapisane

http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23648.0
Pterophyllum scalare
Ancistrus dolichopterus
Hoplosternum thoracatum
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 ... 86
  Drukuj  
 
Skocz do: