Drago
|
|
« Odpowiedz #585 : Wrzesień 10, 2010, 21:24:25 » |
|
Faktycznie pytanie za 100 punktów. Nie mam pojęcia czy to z wodą ,wydaje mi się że to normalne zachowanie. Ryby te żyją w bajorach gdzie dochodzi do deficytu tlenowego, co za tym idzie na pewno jest tam zgnilizna pobierająca dużo tlenu. Więc raczej, tak mi się wydaje w każdym razie, że to nie jest wina raczej amoniaku i pochodnych z jego rozkładu. Mój nowy monsters Dinichthys też ma poskładane płetwy nawet jak przenosiłem go do innego akwarium na sesje zdjęciową to miał poskładane. Zresztą na zdjęciach w necie też zazwyczaj mają poskładane. No ale może wypowie się jeszcze ktoś bardziej doświadczony.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #586 : Wrzesień 10, 2010, 21:45:57 » |
|
woda moja jest dobra, to wiem ale wilki mi te płetwy składają Może to normalka. Jutro zadzwonię do Artura i zapytam
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #587 : Wrzesień 10, 2010, 22:45:12 » |
|
Oki a teraz przerwa reklamowa zaprezentuje dzisiaj przedstawiciela małych mruków Pollimyrus. Co prawda miało być o fląderkach słodkowodnych, ale nie wiem który gatunek wybrać i nie znam się na nich za bardzo. Zapraszam do lektury, może kogoś zaciekawią te ryby. Lekcja 25Systematyka : rodzina Mormyridae Mrukowate. Imię i nazwisko : mruk Pollimyrus castelnaui. Występowanie : Zambia w rzece Luongo, Namibia rzeki Okawango, Zambezi, Chobe, Kunene, Cuvelai, Caprivi, Angola, Zimbabwe rzeka Zambezi, Tanzania, Botswana rzeki Okawango , Boteti, Thamalakane. Wielkość : do 7 cm. Dymorfizm płciowy : widoczny dymorfizm płciowy nie występuje, lub prawdopodobnie nie występują żadne różnice morfologiczne pomocne w rozróżnieniu płci. Woda : jest to ryba dość delikatna dlatego woda powinna być miękka i kwaśna, często podmieniana mniej więcej 20% objętości zbiornika. O niskim stężeniu amoniaku i produktów jego rozkładu. Twardość do 15 °n pH 6,0 – 7,5 temperatura 23 – 29 ° C Akwarium : mimo że rybka nie jest duża to jednak ławicowa powinno się trzymać chociaż 8 sztuk, co za tym idzie baniak minimum 200 l. Co ciekawe mruki te lubią przebywać wśród roślin. A więc część akwarium najlepiej jedna strona powinna być obsadzona w miarę gęsto, ale gęsto to nie znaczy tak jak przedstawione to jest na zdjęciach. Gdzie busz jest tak gęsty, że ryby nawet z rozpędu miały by trudności żeby tam się wbić. A o wypłynięciu nie było by mowy, i gdzie chwasty zajmują 80 % powierzchni. Flora najlepiej taka która nie potrzebuje halogenów do tego żeby odbić od podłoża, tylko potrzebujące niedużo światła. Oraz takie które kładą liście na powierzchni zacieniając baniak, najlepiej o pokroju trawiastym. Tak jak pisałem wyżej posadzone dosyć gęsto, jednak na tyle żeby ryby mogły między nimi swobodnie pływać, powinny zajmować około 20 % akwarium. Dobrze też powierzchnię przykryć czymś pływającym, żeby w bańce panował półmrok. Z dekoracji należy ułożyć kilka korzeni, najlepiej takich gdzie jest dużo wnęk, stanowiących kryjówki mieszkalne. Na dno obowiązkowo drobny miękki najlepiej rzeczny piasek. Zachowanie : są to spokojne, ławicowe i towarzyskie nie agresywne zarówno wobec siebie jak i innych gatunków ryby pseudoelektryczne. Czyli takie które tylko podczas pływania wytwarzają i wysyłają ciągle krótkie impulsy elektryczne. Natomiast podczas odpoczywania nie robią tego gdyż taka orientacja pobiera sporo energii, mimo że impulsy są bardzo słabe, nie przekraczają 1 V. Impulsy te służą do orientacji w terenie, ale również do komunikowania się wewnątrz gatunkowego, na ich podstawie ryby wiedzą jaka jest płeć, nastrój, i wiek innych osobników. Ryby te o aktywności nocnej ożywiają się wieczorem i nocą, w dzień zazwyczaj przebywają leżąc na piasku wśród flory, lub w kryjówkach mieszkalnych. Jako towarzystwo nadają się nieduże i spokojne rybki, które nie będą podgryzały mrukom płetw podczas odpoczynku. Dieta : najlepiej żywy plankton lub mrożone larwy i skorupiaki wodne, jednak należy pamiętać że mają dość mały otwór gębowy. Dlatego mrożonki najlepiej rozdrobnić nożem kiedy są jeszcze zmrożone. Suchy pokarm u mnie był całkowicie ignorowany. Rozmnażanie : w środowisku naturalnym podobno samce budują gniazda. Jednak w akwarium jeżeli ktoś by się pokusił o rozmnożenie, to trzeba zainicjować suchą i deszczowa porę roku. U mruków i nożowców tylko w takich warunkach dojrzewają gonady. Jako że nie wiadomo jak rozpoznać płeć należy wpuścić kilka sztuk. A więc, w akwarium powinny zostać sztucznie stworzone warunki okresu suszy. Potrzebny jest duży zbiornik z wieloma kryjówkami o różnych kształtach, w których może zostać złożona ikra. Ponadto powinny się znaleźć rośliny najlepiej pierzaste np. wywłócznik kabomba, może mech, które samiec może wykorzystać do budowy gniazda. Bo prawdę powiedziawszy nie wiem jak wygląda, ani z czego to jest zbudowane. Okres sztucznej suszy powinien trwać około 6 tygodni, podczas których jakość i poziom wody w zbiorniku stopniowo spadają, temperatura rośnie, a ilość pokarmu staje się obfitsza. Ryby karmimy pokarmem kalorycznym czyli, rurecznik, siekane dżdżownice i wazonkowce. Ochotka najlepiej mrożona bo żywa może być niebezpieczna w nadmiarze , w przewodzie pokarmowym, i larwy komara. Okres suszy kończy się uzupełnieniem wody w zbiorniku poprzez dodanie wody deszczowej lub wody uzyskanej przez proces ro ,oraz nieznaczne obniżenie temperatury. Wymagania : przede wszystkim drobny miękki rzeczny piach, co najmniej 8 osobników własnego gatunku. Półmrok w akwarium, rośliny miedzy którymi mogą swobodnie pływać i przebywać, oraz kryjówki mieszkalne. Tekst i zdjęcie są mojego autorstwa.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #588 : Wrzesień 11, 2010, 11:11:11 » |
|
Basior mi dzisiaj skoczył 2 razy Jest głodny, pływa po całym akwarium. Może one skaczą jak są głodne... Dzisiaj wykazuje wyjątkową nadaktywność. Boję się ,że może jednak coś z wodą... Dzisiaj wrzucał filtr eheima z dużą ilością torfu. Oraz szyszki olchy. Zmiękczymy i zakwasiy - sprawdzimy... Hoplias zjadł jedną H uj etę ;( Druga maskuje się cały czas, więc przeżyła... Jest mniejsza i szybsza...
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #589 : Wrzesień 12, 2010, 17:30:18 » |
|
U wszystkich coś się dzieje to też sobie nowego podopiecznego sprawiłem może mniej wyszukany i mało go widać, ale ładny z niego zwierzak. Ma tak 6-7cm więc szczupaki mu nie zagrażają, ewentualnie jak dorosną i im odwali, ale to jeszcze pewnie kupa czasu minie. Mój jak sama nazwa wskazuje od razu poszedł w busz więc fotka z netu. Buszowiec ostropyski Ctenopoma acutirostrehttp://aquaworld.netfirms.com
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #590 : Wrzesień 12, 2010, 21:30:00 » |
|
bloniu tak właśnie przypuszczałem że szczupieńce długo tam nie popływają to samo moim zdaniem tyczy się brzeszczotka. Jak odbierałem Twoją chanię i przy okazji moje nabytki, od Artura to dzwoniłem do niego i przy okazji pytałem w sprawie płetw. Mówił że u niego podczas spoczynku też płetwy składały, i mówił jeszcze, że u jednego akwarysty Hoplias przegryzł na pół pielęgnicę równą jego długości i wszamał.
ducze długo sie nie odzywałeś, nie bądź taki skromny buszowce pomalutku pojawiają się w sklepach, ale mimo to są wyszukane. Nie ma obawy o to że szczupaki go zjedzą , jest za duży, moje dochodzą do 15 cm, i jeżeli ten osiągnie tyle to Hepsetusy musiały by mieć z 60 cm żeby je chwycić. Jeżeli mógłbym coś poradzić według własnych doświadczeń i obserwacji. Ile masz sztuk ?
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #591 : Wrzesień 13, 2010, 08:43:39 » |
|
Generalnie Hoplias dobrze się czuje. Ale czasem ma jazdy, że pływa po całym akwarium i raz na jakiś czas sobie skoczy. Tylko on nie przywala łbem tylko dolną szczęką. Z dwoma szramami na dolnej szczęce przyjechał już od Artura więc u niego też skakał. Pewnie przeszkadza mu prąd wody, ale wylot filtra skierowany jest na szybę w kącie, więc lepiej już nie będzie. Kupiłem więcej limnobium, żeby jeszcze bardziej zawalić powierzchnię Poza tym zestaw firanka+gumka będzie grany (pomysłodawca - Drago). Hoplias wariatem jest i zjadł ch*etę równą połowie długości swojego ciała - nawet nie widziałem, żeby jakaś resztka została Jak złapał danio malabarskie to tylko ogonek mignął mu w paszczy i już go nie było - nie to co h ujety czy belony, które łapią w pół a potem długo połykają, przekręcają zdobycz, etc. Wilk jest bardzo szybki. Pływa wolno, ale podczas ataku jest diabolo szybki. Niestety najszybszy jest przy skoku, wówczas prawie go nie widać Leci jak strzała i wali szczeną w pokrywę, ale już niedługo. Dzisiaj zamontuję mu osłonę. Głodny wilk będzie atakował wszystko, nawet ryby większe od siebie. Erythrinus, którego dłuższą chwilę nie karmiłem atakował Channe gachua (i przy tym mocno oberwał). Brzeszczotka też ganiał ale wydaje mi się, że impulsy jakie wydaje brzeszczotek jakoś go razą, bo jak raz przepływał po nim (dosłownie) brzeszczotek, to wilk wpadł w dygotki Może go napięciem poczęstował
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #592 : Wrzesień 13, 2010, 08:47:12 » |
|
No właśnie mam tylko jednego, bo tylko jeden był w sklepie. Ale już go lubię miał być płochliwy a wieczorem pływał w najlepsze po całym akwarium i "polował" na suszone kiełże. Super podpływa pod zdobycz, pionowo głową do góry, bardzo powoli i tuż pod żarciem rzuca się na nie i ucieka w krzaki. Nie widziałem, żeby coś tak polowało. Hepsetusy, jak zaczął pływać to pływały cały czas za nim, chyba każdy spróbował go chwycić, ale wszystkie delikatnie, jakby na próbę. Ale buszmen wiedział co robić, bo żadnych gwałtownych ruchów nie robił tylko przestawał się w ogóle ruszać i dryfował. Jakby przy próbie chwycenia zerwał się do ucieczki, to któryś szczupak mógłby go pewnie zaatakować, a tak "powąchały" i dały spokój a buszowiec zajął się swoimi sprawami Fajnie wygląda z tymi swoimi wielkimi oczami. Prawda to, że bardzo wolno rosną? Bo wyczytałem, że kilku lat nawet mogą potrzebować, żeby te 10cm przekroczyć? I jeszcze jedno, mogę dokupić ich więcej (4-5cm, powinny dać radę), warto? czy pozostać przy jednym, bo niby nie przepadają za sobą?
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2010, 11:02:19 wysłane przez ducze »
|
Zapisane
|
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #593 : Wrzesień 13, 2010, 10:22:35 » |
|
Ryby z dużymi oczami wydają się jakieś takie bardziej... pupilowate Pamiętam, że miałem małego kolcobrzucha i taki jakiś sentyment miałem do niego. Żona nawet płakała jak zdechł ...
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #594 : Wrzesień 14, 2010, 04:30:49 » |
|
bloniu a jak się dogaduje Erythrinus z Hopliasem ? Tą osłonę z firanki warto założyć bo z ran odniesionych podczas skakania może się wdać jakaś infekcja. Ryby z rodziny Notopteridae a więc wszystkie brzeszczotki nie wytwarzają impulsów elektrycznych, dlatego to zachowanie wilka jest dla mnie trochę dziwne, ale i zarazem ciekawe.
ducze miałem napisać coś o tym gatunku, ale jakoś potem wyleciało mi z głowy. to więc podzielę się z Tobą swoimi obserwacjami. Buszowce jako drapieżniki nie będą uciekać przed innymi drapieżcami, u mnie gdy jakaś ryba miała do nich jakiś problem, to jeszcze na dodatek napinały pletwy i rozchylały pokrywy skrzelowe.
Z tym wzrostem to bzdura wierutna, jak czytam takie coś to mi ciśnienie skacze. Nie mają przyrostu trzody chlewnej, jednak znowu bardzo wolno też nie rosną . U mnie po ponad 2 latach są bliskie krańcowej wielkości dla tego gatunku. Jedyne co mi przychodzi do łba w tej chwili to albo bardzo mały zbiornik, albo były zarobaczone, dlatego tak długo rosły.
Co do zachowań społecznych to też bzdura, ryby te są bardzo przyjazne wobec siebie. Najlepiej właśnie trzymać chociaż ze 3 sztuki. Lepiej się czują we własnym towarzystwie, są bardziej ośmielone, pojedynczo trzymane są bardziej płochliwe. W zależności od obsady pojedyncze sztuki potrafią sie wogóle nie pokazywać, u Ciebie jest spokój dlatego jest bardziej śmiały i wychodzi. Lubią półmrok dlatego jak masz możliwość to powinieneś przykryć część powierzchni jakimiś pływakami.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #595 : Wrzesień 14, 2010, 06:26:39 » |
|
Dzięki wielkie za uwagi W takim razie zamówię jeszcze ze 2 sztuki razem z brzeszczotkami. Mój wychodzi prawie cały czas, wczoraj wpierdzielił największy kawałek krewetki, który się szczupakom nie podobał one wolą mniejsze kawałki, 5x mniejszy buszowiec rozdziawił pysk i zeżarł kawał mięsa bez żadnych problemów. Ogólnie strasznie ciekawa ryba. Półmrok mam cały czas, prawie cała powierzchnia jest przykryta zielskiem (chyba, że mnie weźmie na wyławianie rzęsy, to jest trochę światła, ale to jest syzyfowa robota). Do tego woda od korzeni jest lekko brązowa, podłoże czarne, nurzańców dużo, więc drapieżniki mają chyba odpowiedni klimat i nie muszą się chować. PS. To w sumie ciekawe dlaczego Hepsetusy zdecydowanie wolą takie drobny pokarm? Pyski jak rozdziawią to mają ogromne, a najchętniej zżerają kawałki takie w okolicach 0,5cm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #596 : Wrzesień 14, 2010, 06:54:46 » |
|
ducze moim zdaniem one "oceaniają" wysokość pokarmu w kłębie (vs szerokość gardła). Mogą połknąć bardzo długą ale wąską rybę, a krótkiej i krępej (wysokiej) nie połkną za chiny ludowe. Zauważyłem, że h ujety względem belon mają mniejsze gardła mimo, że są większe od nich. Poza tym h ujety w ogóle są podatne na niebiezpieczeństwo wynikające z połknięcia zbyt wielkiego (znów - wysokiego kęsa) - u mnie mała h ujeta (w zeszłym roku) połknęła za dużą rybę i rozerwało jej brzuch :O Sorki, że tak odnoszę, ale Hepsetusy to takie duże H ujety, nawet te "piórka" przy pysku mają jedne i drugie bloniu a jak się dogaduje Erythrinus z Hopliasem ? Tą osłonę z firanki warto założyć bo z ran odniesionych podczas skakania może się wdać jakaś infekcja. Ryby z rodziny Notopteridae a więc wszystkie brzeszczotki nie wytwarzają impulsów elektrycznych, dlatego to zachowanie wilka jest dla mnie trochę dziwne, ale i zarazem ciekawe.
Erythrinus na razie się nie dogaduje z Hopliasem, bo jeszcze razem nie pływają - w sobotę będzie zapoznanie Firankę zrobię - jak dam radę to dzisiaj Co do brzeszczotka - dziwne, wydawało mi się, że właśnie nocne ryby z tego rodzaju używają impulsów... Dałbym sobie coś uciąć, że jak brzeszczotek przytulił się to tęczowego wilka to go trochę "wygrzało" (jakby wsadził ogon do kontaktu )
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2010, 06:57:35 wysłane przez bloniu »
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #597 : Wrzesień 14, 2010, 21:22:25 » |
|
A no widzisz ducze warunki masz wręcz stworzone dla tych ryb ciemne podłoże i półmrok stworzony przez pływaki. Dlatego jest taki śmiały, w jasnym akwarium, bo dla większości ważniejsze są rośliny ryby to dodatek, widziałbyś go tylko jak wypływa z kryjówki i łapie pokarm. Mają dość duży wysuwany pysk podobnie jak karp. Do gatunku Ctenopoma acutirostre bardziej pasuje nazwa buszowiec lamparci. A do Ctenopoma weeksii buszowiec ostropyski. Brzeszczotki w takich warunkach też będą śmigały po akwarium, zamiast się kitrać po kryjówkach. W jakiejś książce czytałem żeby Xenomystus nigri trzymać pojedynczo bo są agresywne wobec siebie, to bzdura wierutna, bardzo lubią swoje towarzystwo. Z jedzeniem ryb przez drapieżniki bloniu ma rację , wolą ryby o wrzecionowatym kształcie ciała. Popatrzcie nawet w akwariach publicznych, z drapieżnikami zazwyczaj pływają wielkie i wygrzbiecone pacu, nie ma z nimi ryb podłużnych. No ale i tu są wyjątki, piranie i rekiny posiadają szczęki zdolne do gryzienia, jak ssaki,i dlatego nie są ograniczone co do kształtu i rozmiaru. Mogą zaatakować i pożreć wszystko co żywe i jadalne. bloniu no jestem ciekaw jakie będą między nimi stosunki układały bo moje też na razie osobno siedzą. No właśnie zastanawia mnie to zachowanie brzeszczotka i wilka, bardzo intrygujące. Niestety nie brzeszczotki nie wytwarzają napięcia elektrycznego. Poczytaj sobie http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=electrical+impulses+in+Notopteridae&btnG=Szukaj+w+GoogleZ ryb słodkowodnych tylko sumy z rodziny Malapteruridae i Electrophorus electricus wytwarzają na tyle duże napięcie że inne ryby mogą to dotkliwie odczuć. Natomiast mruki i nożowce są rybami pseudoelektrycznymi, czyli słabo elektryczne ich impulsy nie przekraczają 1 V więc nawet malutkie rybki nie ucierpią .
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2010, 00:09:37 wysłane przez Drago »
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #598 : Wrzesień 15, 2010, 13:22:39 » |
|
Wiem, wiem, że wolą wrzecionowate, ale chodziło mi o to, że one w ogóle wolą mniejsze kawałki. Ja im np kroję stynkę na małe kawałeczki, bo większych nie atakują (ewentualnie jak zgłodnieją to łaskawie z dna wezmą). Po prostu zdecydowanie preferują mocno rozdrobnione żarcie. Aczkolwiek drobnego zbitego w kupę (np rureczniki) nie jedzą, biorą w pysk i całość wypluwają. Żywiec podłużny, ale trochę większy też bardzo długo pływał. Rośliny dla mnie też ważne ale dlatego dobrałem takie, którym światła niewiele trzeba i które dużo cienia dają. No ale wiadomo, ryby są tu najważniejsze. Planuję dokupić jeszcze 4 buszowce i kilka brzeszczotków (pewnie 3, bo parzystych liczb przy rybach nie lubię, a 5 będzie raczej za ciasno. Byłoby w sumie 3 Hepsetusy, 5 buszowców, 3 Xenomystusy i 3 synodontisy. Ewentualnie 5 brzeszczotków. Akwa funkcjonuje aktualnie jako low-tech (jedna gąbka, znikome podmiany, ziemia w podłożu, dużo szybkorosnącego zielska) i tego się będę trzymał, aczkolwiek solidną filtrację mam cały czas w odwodzie
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2010, 13:24:32 wysłane przez ducze »
|
Zapisane
|
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #599 : Wrzesień 17, 2010, 07:41:03 » |
|
U mnie wczoraj do obsady dołączyła Boulengerella maculata która poszła za wymiankę za Channa gachua. Tzn. sprzedawca oczywiście nie widział co to za ryba, a ja udawałem mądrego. Po powrocie do domu okazuje się, że to:
Czyli generalnie za rok do ZOO się wybiorę, o ile Hoplias jej nie zeżre Choplias zjada danio 7cm danio malabarskie DWA na noc
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
|