Drago
|
|
« Odpowiedz #615 : Wrzesień 26, 2010, 21:19:20 » |
|
ducze małe sprostowanie otóż podałem Tobie niewłaściwą nazwę suma czyli Parauchenoglanis monkei. To była bardzo powierzchowna i szybka identyfikacja, i co za tym idzie błędna tak naprawdę ten sum to nie kto inny jak Parauchenoglanis punctatus we własnej osobie, którego pokrótce chciałbym przedstawić szerszej opinii. Lekcja 26Systematyka : rodzina Claroteidae . Imię i nazwisko : Parauchenoglanis punctatus . Występowanie : Gabon dorzecze rzeki Ogowe , Republika Gwinei w rzece Benito , Demokratyczna Republika Konga w rzece Kongo . Wielkość : do 40 cm. Dymorfizm płciowy : samce dłuższe i smuklejsze, podobno też mają większe płetwy ale nie wiem które, samice krótsze i grubsze. Woda : parametry nie mają większego znaczenia, jest bardzo tolerancyjny i odporny twardość do 25 °n pH 6,0 – 7,5 temperatura 23 – 28 ° C Akwarium : Powinno mieć jak największą powierzchnie dna czyli być możliwie długie i szerokie, o minimalnych wymiarach 150x70 cm. Jako podłoże obowiązkowo piach lub drobny żwir, z dekoracji najlepiej korzenie w których będą naturalne miejsca na kryjówki. Poukładane w taki sposób aby zostało jak najwięcej przestrzeni do pływania. Rośliny są zbędne ,ale po rogach można wkopać jakieś duże i odporne, delikatne mogą uszkadzać swoimi rozmiarami i żywotnością. Ewentualnie jakieś epifity lub mchy na wyższych korzeniach, za to pływające jak najbardziej w dużej ilości zacieniające światło które nie powinno być za jasne. Najlepiej jeżeli w środkowej i dolnej partii zbiornika będzie panował półmrok. Zachowanie : są łagodne zarówno względem siebie jak i innych gatunków, aczkolwiek bardzo małe ryby mogą stać się udziałem ich jadłospisu, dlatego najlepiej do obsady wybierać coś większego. Można je trzymać pojedynczo, ale w małej grupie lepiej się czują więc lepiej wziąć chociaż 3 osobniki. Dla większej grupy baniak powinien być odpowiednio większy. Jak większość sumów przebywają głównie przy dnie, rzadko podpływają bliżej powierzchni, zazwyczaj podczas podawania pokarmu. Są dość żywotne i doskonale widoczne także w dzień chociaż nieraz korzystają z kryjówek. Bardzo żarłoczne, rzucają się z entuzjazmem na szamę i pochłaniają duże jej ilości, podczas karmienia ryją w podłożu, przypominają tym zachowaniem świniowate, i bardzo szybko rosną. Przez to resztę obsady zwłaszcza dennej trzeba dokarmiać bo dziki niewiele im zostawią do żarcia. Dieta : są oportunistami zjedzą wszystko co im zaserwujemy w dużych ilościach, należy pamiętać przy tym że potrzebują też pokarmu roślinnego , więc w żadnym razie nie powinno go zabraknąć. Rozmnażanie : nie ma doniesień na ten temat, samoistnie w warunkach akwariowych prawdopodobnie do tarła nie przystępują. Więc jeżeli ktoś chciałby się pokusić o doprowadzenie ich do tarła to chyba najlepszą metoda będzie symulacja pór suchej i deszczowej. Wymagania : przede wszystkim piaszczyste lub drobno żwirowe podłoże i spora przestrzeń do pływania. Tekst i zdjęcie są mojego autorstwa.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 17, 2012, 17:49:03 wysłane przez Drago »
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
margin
|
|
« Odpowiedz #616 : Wrzesień 26, 2010, 21:39:32 » |
|
Sum piękny, ale niestety nie dostępny dla nas "drobnych akwarystów". Bardzo chciałabym zobaczyć go w takim 300 l akwarium, ale u siebie Dla przeciwwagi następnym razem opisz jakiś mniejszy gatunek. Proszę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #617 : Wrzesień 27, 2010, 09:10:24 » |
|
Dzięki Drago za kolejną lekcję Masz może, albo możesz mieć Asterophysus batrachus? Gupler Catfish - to jest dopiero bezkompromisowa ryba Tymczasem garść newsów z mojego akwarium: Finalnie pływają w nim już tylko dwa wilki. Erythrinus i Hoplias. Druga H ujeta została zjedzona ok. tygodnia temu, natomiast niszczukę zjedzoną do połowy znalazłem dzisiaj rano. Zadziwia mnie aktywność Erythrinusa - tęczowy basiorek doskonale się czuje w dużym akwarium i poluje na inne ryby z niezwykła gracją. Hoplias większość czasu siedzi pod korzeniem (ale i tak go widać, bo aranżacja pozwala na obserwację nawet pochowanych ryb) - aktywny staje się dopiero wieczorami, najbardziej po zgaszeniu światła. Wczoraj przystąpiłem do uczenia Hopliasa przyjmowania pokarmu "nieżywego" ale nie reagował (nawet opcja z krewetką na nitce nie działała - działała natoamiast na Erythrinusa, który nażarł się przy tym do rozpuku). Dzisiaj spróbuję wieczorem, kiedy Hoplias będzie aktywny, ale nie widzi mi się karmienia wieczorami. Głodówka powinna załatwić temat o ile nie będzie atakował erythrinusa. Tak czy inaczej będę próbował, bo warto łapać kontatk z rybą. Erythrinusa "nauczyłem" pływać koło ręki jak czyszczę (głodny po prostu jest wiecznie i czeka na szamę, potrafi wówczas złapać za palec), wyrobiłem w nim nawyk, że jak się kręce koło akwarium to może być szama, że jak podnoszę pokrywkę (co wilczur zauważa za każdym razem) to NAPEWNO będzie szama. Wówczas wypływa dziad, sonduje powierzchnię i tylko czeka aż coś wpadnie. Tego samego będę chciał nauczyć Hopliasa, bo majątek można wydać na żywe rybki (mimo, że kupuję dorosłe Danio Malabarskie po 1,85 szt. - niestety albo stety - 5 dorosłych 6cm Danio znika w ciągu doby, z czego 1 zjada Erythrinus (od razu po wpuszczeniu) a 4 Hoplias!! wieczorem)
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2010, 09:12:56 wysłane przez bloniu »
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #618 : Wrzesień 28, 2010, 18:55:59 » |
|
bloniu co do Asterophysus batrachus, to podoba mi się ten sum ale nie do tego stopnia żeby wyłożyć za niego 500 zł. Za taką cenę to bym się skusił na rarytasa w postaci Orthosternarchus tamandua , żeby tylko tyle kosztował. U wilków moje obserwacje są identyczne jak Twoje, moje Erythrinusy i Hoplerythrinus są bardzo kontaktowe, też podpływają jak podchodzę do akwarium. Natomiast Hoplias tak samo jest bardziej skryty, siedzi w kryjówce, ale do szamy wychodzi chętnie. Ja na początku wszystkie canisy karmiłem żywcem w postaci mieczyków od znajomego hodowcy, jednak mimo że płaciłem za nie po 1 zł za wielkość 3 -4 cm to 50 sztuk szło w tydzień. Dlatego teraz nauczyłem je jeść filety, mrożone stynki i wołowinę z mrożonkami, jedzą bardzo chętnie wszystkie bez wyjątku. A mieczyki dostają na razie okazjonalnie bo teraz inne ryby je dostają , które póki co na filety się nie rzucają. Hoplias jak zgłodnieje to zacznie przyjmować martwy pokarm, one są naprawdę bezproblemowe w wykarmieniu. A to moja załoga, a raczej wataha wilków. margin a dla Ciebie sumia przeciwwaga . Lekcja 27Systematyka : rodzina Auchenipteridae . Imię i nazwisko : Centromochlus Perugia. Występowanie : Ekwador, Peru. Wielkość : do 5 cm. Dymorfizm płciowy : samce mają płetwy odbytowe zmodyfikowane na kształt gonopodium . Woda : nie ma jakichś wygórowanych wymagań twardość do 16 °n pH 5,0 – 7,5 temperatura 23 – 30 ° C Akwarium : najmniejsze akwarium w jakim można trzymać te sumiki powinno mieć 80 l. Podłoże z drobnego piasku, jako dekoracje oczywiście korzenie które będą miały dużo zakamarków stanowiących kryjówki mieszkalne. Roślinność jest całkowicie zbędna zarówno ukorzeniająca się jak i pływająca, ewentualnie można wrzucić coś mało światłolubnego. Oświetlenie bardzo słabe, do obserwacji nocnych można zainstalować pojedyncze diody. Jako że sumiki te żerują często przy powierzchni akwarium należy dobrze przykryć. Wylot strumienia wody z filtra należy ustawić tak żeby na powierzchni utworzył się prąd wody. Zachowanie : są bardzo grzeczne zarówno wobec siebie jak i innych ryb. Najlepiej trzymać kilka osobników, które uaktywniają się dopiero po wyłączeniu światła. Dzień spędzają w kryjówkach w których powinno być ciemno, w korzeniach zazwyczaj rozpierają się płetwami piersiowymi i grzbietową. Aczkolwiek w akwariach nieoświetlonych lub słabo oświetlonych wychodzą również za dnia, zwłaszcza gdy poczują coś do żarcia. Stąd są to sumy przeznaczone zwłaszcza dla ludzi którym nie przeszkadza brak ich widoku oraz taki tryb życia. W nocy są za to bardzo aktywne pływają w całej toni również pod powierzchnią gdzie szukają pokarmu. Jako obsada najlepiej sprawdzają się spokojne średniej wielkości rybki , chociaż narybek ryb jajożyworodnych mogą spożywać. Dieta : przede wszystkim są to sumy owadożerne i taką dietę powinny dostawać a więc oprócz małych świerszczy, much i muszek owocówek larwy komara żywe lub mrożone. Jako uzupełnienie wszelkie mrożonki dla ryb oraz żywy plankton. Seks : jest sporo informacji na ten temat w sieci, zapłodnienie prawdopodobnie jest wewnętrzne, ale nie ma na to jakichś mocnych dowodów. Symulacją do tarła są częste podmiany wody i karmienie larwami komara, samice składają ikrę w ciasnych kryjówkach najlepiej do tego nadają się plastykowe rurki PCV. Samice pilnują ikry, pierwszy pokarm maluchów powinny stanowić larwy solowca. Wymagania : przede wszystkim kryjówki i owady w diecie. Tekst i zdjęcia są mojego autorstwa.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
margin
|
|
« Odpowiedz #619 : Wrzesień 28, 2010, 21:09:47 » |
|
Dzięki, Drago . Piękna rybka dla każdego i nawet dostępna. Taka bardziej pod babski gust Wilki też wspaniałe, zazdroszczę Ci możliwości i warunków do hodowli takich "smoków". Powodzenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #620 : Wrzesień 29, 2010, 11:19:51 » |
|
Wow, Hoplerythrinus to chyba w zasadzie dorosły jest, co? Spora "parówka" Nie dziwię się, że mieczyk chciał wysokoczyć jak zobaczył takiego "bydlaka"! U mnie cały czas trwa proces uczenia karmienia Hopliasa krewetkami. Wczoraj złapal jeden kawałek, potem nie chciał. Ale zostawiałem na nitce w toni i po kilku minutach znikalo (nawet nie wiem kiedy, więc nie wiem czy to nie Erythrinus wszystko oszamał). W sumie głodny być nie jest, bo z niedzieli na ponidziałek zjadł pół niszczuki (trochę dłuższa od niego).
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #621 : Wrzesień 30, 2010, 20:05:01 » |
|
Żona mnie nagabuje, żeby dokupić rybę/ryby, które będą pływały w toni. Bo prawda jest taka, że jak wilki siedzą pod korzeniami to w prawdzie ustawione jest to wszystko tak, że ich widać, ale ruchu nie ma.
Zastanawiam się co mogłby by tam być w toni z nimi...
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #622 : Wrzesień 30, 2010, 22:21:48 » |
|
Hoplerythrinusowi faktycznie dużo już do osiągnięcia swojej wielkości nie brakuje. A z obsadą to jest nie lichy problem głównie chodzi tu o wielkość tej bańki, bo nie ma co ukrywać ryby muszą być duże. Gdyby to pisał pewien as który w takim akwarium proponuje trzymać sumy dorastające do metra to wymienił by obsadę że hej. Ale coś znajdziemy więc, pielęgnice np. z rodzaju Geophagus ryby z rodziny Leporinus oczywiście osobniki wielkości przynajmniej 20 cm ryby z rodziny Distichodus np. Distichodus lusosso czy Distichodus sexfasciatus też podobnej wielkości.
To co tu wymienię nadaje sie jako młode osobniki. Płaskoboki choć proponowany litraż dla tych ryb to 200 -240 l moim zdaniem jest stanowczo za mały, u mnie pływają w nędznych 750 l i moim zdaniem to jest chyba minimalny litraż. A to z tego względu że no ryby ławicowe i te 10 sztuk powinno być wtedy ładnie sie prezentują . Strzępiele Datnioides według asa 150 - 200 l , ja jeszcze nie mam tych ryb ale to tylko kwestia czasu ale wydaje mi się że te nędzne 500 l trzeba by im zapewnić. Gurami Osphronemus exodon ,Osphronemus goramy , Osphronemus laticlavius. Rodzaj Semaprochilodus. Brzanki np. Barbonymus schwanenfeldii .
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #623 : Październik 01, 2010, 06:48:00 » |
|
Brzanki np. Barbonymus schwanenfeldii .
One to nie bardzo, za szybko rosną. W miesiąc by przerosły ten zbiornik
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #624 : Październik 01, 2010, 10:53:16 » |
|
Gurami odpadają. Wszelki brzankowate i bocjowate też. Zastanawiam się nad ziemiojadem ... ale też nie Strzępiela widziałem w sklepie, ale bardzo małego i zaraz by go wilki pokąsały. Pawiook nie chcę. Eeee tam zamówię sobie Hoplerythrinusa (jest dostępny, ale ma 10cm, wiec może mieć problemy). Co jeszcze mogloby być?
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #625 : Październik 01, 2010, 18:47:02 » |
|
A teraz drogie dzieci w ramach wieczorynki opowiem Wam bajkę "Jak wilk pogryzł wilka..." Stało się... Erythrinusa Hoplias ugryzł w d... Teraz oklice odbytu i płetwa odbytowa obciekają dosłownie krwią, chociaż pływa żywo i raczej nie specjalnie się tym przejął. Zły news jest taki, że wczoraj dosłownie napasłem Hopliasa krewetkami, aż zrobił się kwadratowy tak się nawtykał. Nie przeszkadzało mu to dzisiaj pogryźć mniejszego wilka...
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #626 : Październik 02, 2010, 01:32:06 » |
|
Ja co do pływających w toni nie mam innych pomysłów. No to nie dobrze się dzieje, to że był najedzony to nie znaczy że nie zaatakuje, no ale ciekaw jestem jaka była przyczyna tego starcia. Możliwe że miała na to wpływ właśnie różnica wielkości, szczupaki duczego też się gryzły z tego powodu. Mam nadzieję że wykaraska się z tego i nic mu nie będzie.
ducze jak Twoje szczupaki, karmiłeś je większymi kęsami ? U mnie jak pokonały raz barierę wielkości to teraz bez problemu łykają takie kawały.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
bloniu
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1180
Hoplias malabaricus
|
|
« Odpowiedz #627 : Październik 02, 2010, 11:28:35 » |
|
A może jednak pawiookie?
|
|
|
Zapisane
|
I consider myself as a one fish wolf pack
|
|
|
ducze
WhiteWater
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1254
|
|
« Odpowiedz #628 : Październik 04, 2010, 09:34:51 » |
|
ducze jak Twoje szczupaki, karmiłeś je większymi kęsami ? U mnie jak pokonały raz barierę wielkości to teraz bez problemu łykają takie kawały.
Czasem, jak zgłodnieją to wezmą większy kawałek, ale ogólnie cały czas wolą drobne. One są dziwne z jedzeniem, często podpływają i nie biorą do dzioba dopiero potem z dna sprzątają, wtedy nawet większe kawałki wezmą. Niby parametry wody mam OK, wystrój dla nich OK, zachowują się po mojemu tak jak powinny, ale jedzą mało i rosną marnie. Nie mam pomysłu dlaczego. Dodatkowo ostatnio 2 największe mają postrzępione przednie płetwy (piersiowe), jeden prawie nie ma płetwy z jednej strony. Nie wiem od czego bo jakby to było od starć między sobą, to najmniejszy, który czasami obrywa i się nigdy nie odgryza, powinien mieć je w najgorszym stanie, a ma w najlepszym. Bo chyba nie poobgryzał ich buszmen, który gania je regularnie i czasami natrętnie, dziobie je całkiem na poważnie... i co dziwne szczupaki przed nim spieprzają mimo gigantycznej przewagi siły i masy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Drago
|
|
« Odpowiedz #629 : Październik 04, 2010, 19:48:42 » |
|
ducze a czy szczupaki trzepoczą się całe lub płetwami, czy startują do przodu bardzo gwałtownie otwierając pysk, i czy sie ocierają ? Bo to podgryzanie przez buszmena coś mi podpowiada.
|
|
|
Zapisane
|
Akwarium może mieć każdy, akwarystą trzeba się urodzić bo może tylko 2% to hobbyści reszta to ludzie którzy mają ryby. Lecz czym jest bezmyślne lampienie się na najpospolitsze gatunki i ciąże u gupika wśród chwastów, w porównaniu z odkrywaniem i poznawaniem nowych, tajemniczych i ciekawych gatunków
|
|
|
|