Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Choroby « Guzek na pyszczku bojownika
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
Autor Wątek: Guzek na pyszczku bojownika  (Przeczytany 8154 razy)
Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #15 : Maj 26, 2009, 13:04:40 »

30zł. Podziwiam. Tacy ludzie jak Ty są przeciwwagą dla szeregu innych osób, którzy zwierzęta traktują kompletnie przedmiotowo. Nalezy Ci się szacunek za ratowanie rybki.
Cóż, trzymam kciuki za Bojka. Może przyczyna jest głębiej.. jakaś chemioterapia pomoże?
Zapisane

matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #16 : Maj 26, 2009, 13:29:33 »

No nie wiem, konsultowałam się jeszcze z tym weterynarzem, jak zauważyłam, że to odrasta, poradził kąpiele w baktopurze direct, co może spowolni proces, ale szczerze mówiąc jakoś tego nie widzę Sad Teraz narośl ma inny kształt, nie jest tak mocno wystająca, za to zajmuje wiekszą powierzchnię. Rybka ma pyszczek skrzywiony, na razie widzę, że jeść może, ale co będzie, jak już nie będzie mogła  Huh
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #17 : Maj 26, 2009, 13:39:24 »

Jeśli przestanie jeść i będziesz wiedziała że wkrótce umrze.. będziesz musiała ją uśmiercić, w sposób mozliwie najmniej bolesny i męczący dla ryby.
Niestety nie jestem w stanie doradzić Ci w jaki sposób można by ją leczyć. Najpierw potrzebna byłaby trafna diagnoza. Ja trochę na ślepo użyłem Bactopuru i pomógł ale przecież to nie jest panaceum..
Zapisane

Muchomorek
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2698


...a cыновья уходят в бой!


« Odpowiedz #18 : Maj 26, 2009, 20:03:36 »

Nie ma środków na nowotwory u rybek, szkoda ją męczyć, tym bardziej, że guz odrasta.
Zapisane
Esmi
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 520

Cave hominem


« Odpowiedz #19 : Maj 26, 2009, 20:10:46 »

Ojej szkoda Cry A może to tylko zabliźnia się tak nieładnie? Była spora ranka i może w jej miejsce odrasta bardzo gruba skóra? Ja też trzymam kciuki za bojusia
Cytuj
30zł. Podziwiam. Tacy ludzie jak Ty są przeciwwagą dla szeregu innych osób, którzy zwierzęta traktują kompletnie przedmiotowo. Nalezy Ci się szacunek za ratowanie rybki.
i podpisuję się pod tym oboma ręcami.
Zapisane

Jesteśmy zarozumiałymi ignorantami zapatrzonymi w swoje "człowieczeństwo", które zamiast otworzyć nam szerzej oczy na otaczający nas świat, przysłoniło je mgłą pychy.
Strony: 1 [2]
  Drukuj  
 
Skocz do: