Witam!
Od paru dni zauważyłem, że na korzeniach i liściach hydrocotyle (bardziej na korzeniach) pojawił się glon. Na kilku roślinach też, ale w mniejszym stopniu. Dołączam zdjęcia:
Jeden z dwóch kawałków nurzańca, na którym jest glon.
I tutaj glon w mniejszej ilości:
Glony na Anubiasie to według mnie okrzemki, pozostałe glony nie wiem czym są. Korzenie Pistii w niektórych miejscach także są obrośnięte glonem. Chciałbym się dowiedzieć czym jest to spowodowane. Już piszę, że nie posiadam testów na NO3. Parametry wody w pierwszym poście. Co zrobić aby się ich pozbyć?
Mam jeszcze pytanie odnośnie Lotosa, jeszcze parę tygodni temu po powierzchni unosiło się siedem dużych czerwonych liści, niedawno większość zaczęła się zawijać i gnić. Zostały mi trzy liście unoszące się po powierzchni, z czego jeden już zawinięty, jeden się zawija, a jeden mały jest normalny. Lotos, który jest pod powierzchnią wody jest w dobrym stanie.
Rośliną podaję CO2, potas, azot, oraz nawóz Planta Gainer Ferro+ w 1/4 tego co zalecają na etykiecie. Proszę o pomoc bo nie wiem co mam robić (żeby nie było, szukałem już informacji w internecie ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania). Pozdrawiam!