Pomoże ktoś odpowiedzieć na parę pytań:
1. Czy używanie takich nocnych LEDów w dzień może dać jakieś korzyści roślinom (21diod)?
2. Do mocy jakiej świetlówki można by to porównać?
3. Ponoć w takiej barwie jest sporo UV. Jak dużo? Czy to może szkodzić rybkom?
http://allegro.pl/item722720179_neon_tuba_led_flux_12v_52cm.htmlEDIT: Na jedno pytanie już sobie sam odpowiedziałem
ale pozostałe 3 stają się jeszcze bardziej nurtujące po obserwacji z dzisiejszego dnia. Na próbę włączyłem te niebieskie LEDy na cały dzień, razem ze świetlówką i... ludwigia zwariowała(!) W życiu nie widziałem, żeby przez cały dzień non-stop puszczała tyle bąbelków - znaczy przez cały dzień rosła jak na drożdżach, przy czym w zbiorniku nie zmieniło się absolutnie nic poza odpaleniem LEDów. Po dokładniejszym przyjrzeniu się zbiornikowi okazało się, że inne rośliny również bąbelkowały dużo intensywniej niż zwykle, u niektórych po raz pierwszy wręcz zaobserwowałem coś takiego.
Czy można z tego wyciągnąć wniosek, że to mizerne (w założeniu nocne) światło, jest atrakcyjne dla fotosyntezy?
Na jednej stronie (
http://strony.aster.pl/faolan/light02.htm) znalazłem wykres pokazujący, że taka barwa ma szczególny wpływ na chlorofil b i karotenowce (to by się zgadzało, bo ludwigia jest czerwona).