obniżanie gh aż tak znacznie jak planujesz prosi się o kłopoty przy podłożu glebowym. może ci za bardzo docelowo zakwasić wode zwłaszcza że koci żwir wpływa też na obniżenie zasadowości.
a niski bufor to spadki/wahania ph. nie bawiłbym się w to.
Zapewne cię posłucham, ale będę musiał początkowo mocno pilnować ryb. Badisy podobno pochodzą ze strumieni w których woda jest w przedziale OIDP 2-8 i pH 6-6.5. Jeżeli chodzi o CO2 to skalara jeszcze długo zapewne miał nie będę. W tej chwili jest bimbrownia a dwutlenku węgla w wodzie jest ok 68 ppm, wiem że dużo ale nie mam jak tego regulować (tu nie brałem pod uwagę, że żwirek zmniejsza zasadowość, dziś "odgazuje" trochę wody i zmierzę, wczoraj pH było 6,6 ; kH 9 chyba). Póki nie ma fauny się tym nie przejmuje, ale w domu już czeka 3 kg spożywczego CO2 tylko reduktora jeszcze nie mam. Do jakiego poziomu KH GH radzisz zejść ?
żwirek mogłeś też do filtra wsadzić zamiast keramzytu - efekt podobny więc po co przepłacać. jesli ci będzie ph spadać poniżej 6.5 to juz uważaj - rozsądnie z co2.
Keramzyt w sumie to niewielki wydatek, zresztą i tak trzymam do orchidei, a przynajmniej ja się lepiej czuje, że to nie jakiś żwirek dla kota w filtrze tylko "wypasiony" keramzyt... taki trochę rodzaj placebo
a co do wpływu struktury żwirku na dyfuzje składników z podłoza do toni wody. (...) nie martw jeśli początkowa fazę masz juz za sobą.
Pisząc "początkowa faza", co miałeś dokładnie na myśli ?
Co do Bengalensis'ów... pytałem w Okazie w Gdańsku, nie mają, ale jeżeli tylko będą na giełdzie i będą w sprzedaży to na pewno wezmą (a podobno czasami bywają).
W USA podobno jest deficyt samic na rynku a i ogólnie ryba nie grzesząca dostępnością. Ze względu na lepsze wybarwienie samców tylko one są w sprzedaży. Zobaczymy co będzie w Polsce... o ile w ogóle będzie.