lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #45 : Wrzesień 29, 2004, 00:22:19 » |
|
Zaobserwowałem dziś w kotniku wzruszającą wręcz scenkę. Samiec znalazł na dnie jedno młode, to niestety było już martwe. Mimo tego samczyk delikatnie wziął je w pyszczek i wyniósł ku powierzchni do gniazda gdzie je wypóścił. Oczywiście martwa rybka od razu zaczęła tonąć i wkrótce znowu znalazła sie na dnie. Samiec nie zrazony tym ponownie zebrał malca z dna i zaniósł do gniazda. Robił to jeszcze wielokrotnie,tak jakby nie mógł się pogodzić z faktem że maleństwo juz nie żyje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #46 : Wrzesień 29, 2004, 00:47:19 » |
|
Zaraz,zaraz! wcześniej napisałeś że młode już jedzą a tu czytam o wzruszającej scence, czyli że samiec dalej tam jest??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Splender
Stały użytkownik
Wiadomości: 121
|
|
« Odpowiedz #47 : Wrzesień 29, 2004, 08:50:27 » |
|
Zaraz,zaraz! wcześniej napisałeś że młode już jedzą a tu czytam o wzruszającej scence, czyli że samiec dalej tam jest?? a co ma samiec do karmionego narybku :?: Przecież rybkom nie zaszkodzi (do momentu) obecność samca :!:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #48 : Wrzesień 29, 2004, 21:42:36 » |
|
Tak, samiec nadal przebywa z młodymi i będzie z nimi przebywał tak długo jak to tylko będzie możliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #49 : Wrzesień 30, 2004, 00:22:00 » |
|
No dobra dobra...Po prostu w naturze gdy młode zaczynają żerować rozpływaja się i samiec kończy opiekę bo nie ma kim się opiekowac. W akwarium z braku miejsca samiec dalej je traktuje jak "niesamodzielne" i próbuje utrzymać w gnieżdzie.Nie jest już im potrzebny i tylko im co najwyżej przeszkadza w żerowaniu a na pewno nie pomaga. Z drugiej strony nie mówie że ktegorycznie trzeba go zabrać skoro im nic nie robi. Niech siedzi.. :wink:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #50 : Wrzesień 30, 2004, 16:14:06 » |
|
Samiec już ich nie łapie i nie nosi do gniazda, które juz właściwie przestało istnieć. Samiec juz od 2 dni go nie poprawiał. Ciągle jednak agresywnie broni narybku, zwłaszcza przed tak niebezpiecznym drapieżnikiem , jakim wydaje mu sie być strzykawka do podawania mikro. Młode intensywnie żerują na nicieniach (nareszcie,już myslałem że im nie smakują). Co ciekawe,maleństwa chętniej żerują przy dnie niż przy powierzchni,gdzie wydają się jedynie odpoczywać. Młode w ciągu ostatnich 48 godzin bardzo urosły, i to nie tyle na długość co raczej na wysokość. Wyraźnie mozna juz dostrzec pyszczek (zwłaszcza kiedy ziewają,jest nieproporcjonalnie duży) oraz płetwę ogonową i piersiowe. Jednak jest kilka maleństw,których rozwój jest zdecydowanie opóźniony,np. nie umieją jeszcze aktywnie pływać. Myślę że te sztuki nalezy juz spisac na straty,na szczęście nie jest ich dużo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #51 : Październik 01, 2004, 01:13:50 » |
|
No to pogratulować samca! Ma mocno rozwinięty instynkt opieki w przeciwieństwie do niektórych bojowników.Dbaj o niego!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tramal
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 1355
I see You...
|
|
« Odpowiedz #52 : Październik 01, 2004, 08:58:20 » |
|
Ba najważniejsze że skoro ma taki instynkt i jest z młodymi - to wróży to takie sam instynkt u nich jak dorosną . Coś takiego spotykane jest corażrzadzien np. u skalarów częściej rodzice zjadają swoją ikrę lub porzucaja bo nie "czują " już co trzeba robić - to jest wynik odławiania ikry i oddzielnego wychowu jak największej liczby młodych . Podobnie jest z kanibalami żyworódek... JEszcze ras Gratuluje Lukas
|
|
|
Zapisane
|
112,25
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #53 : Październik 02, 2004, 11:53:02 » |
|
Dzis padło ok 5 słabeuszy - nie umiały dobrze pływać i były duużo mniejsze od rodzeństwa. Myśle ze gdyby nie padły to za kilka dni mogłyby paść łupem większego rodzeństwa. Dziś mozna już dostrzec ,które z młodych odziedziczyły po mamie ksantoryczne ubarwienie. Jest ich zdecydowanie mniej niż rybek normalnie-ciemno ubarwionych. Wprawdzie pigmentowe komórki barwnikowe jeszcze sie nie ujawniły ale rybki ksantoryczne są wyraźnie białe,natomiast na ciele osobników zwyczajnie ubarwinych widać czarno-brązowy rysunek.
PS: Wczoraj wreszcie odważyłem się odessać brud z dna kotnika. To było dla mnie bardzo stresujące przeżycie ,gdyż większość młodych przebywa własnie w strefie przydennej. Mimo że bardzo uważałem to (nie wiem jakim cudem) 3 rybki zostały wyssane z kotnika. Naszczęście wodę odsysałem do drugiego akwarium (właśnie na wypadek takich niespodzianek) i malce bez szwanku wróciły do kotnika.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scolls
Zainteresowany
Wiadomości: 73
|
|
« Odpowiedz #54 : Październik 02, 2004, 19:19:45 » |
|
Gratuluje sukcesu w hodowli bojowników i chcialem sie wypowiedziec na temat pokarmu o którym wspominaleś Hikari First Bites.Według mnie jest on znakomity.Sam nim karmie narybek i mogę go polecić z czystym sumieniem.Maluchy maja bardzo dobry przyrost.Nie brudzi wody(ważne).Polecam.Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #55 : Październik 06, 2004, 17:13:27 » |
|
Dawno nic nie pisałem A więc, młode mają juz ok 4-5 mm. Rosna dość szybko. Straty wśród rybek do dziś sięgnęły ok 10%. Jednak najciekawszą informacja dzisiejszego dnia jest to że samiec,który ciągle przebywa z maluchami dziś rozpoczął budowę kolejnego gniazda i przybrał ubarwienie godowe . Pod koniec tygodnia mam zamiar przenieść narybek do akwarium 30l (wprawdzie jeszcze go nie mam ale to szczegół ),w którym będa miały więcej miejsca a tatuś zostanie sam w swoim 10l domku - może pomyśle o kolejnym miocie . Dziś próbowałem podawać maluszkom pokarm sztuczny - niestety,nawet jeśli brały go w pyszczek to zaraz go wypluwały - szkoda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lukas
Global Moderator
Super aktywny
Płeć:
Wiadomości: 3050
into U'r eyes my face remains
|
|
« Odpowiedz #56 : Październik 07, 2004, 23:06:41 » |
|
Wczoraj zauważyłem jak jeden z bardziej wyrośniętych bojowniczków pożarł mniejszego braciszka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bea
|
|
« Odpowiedz #57 : Październik 08, 2004, 08:37:14 » |
|
Teraz pewno ryby zrobią sobie selekcję naturalną, chybaże rozdzielisz mniejsze i większe.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam 112 l i: 6 neonków Inessa, 5 danio pręgowane, 3 gupiki, 1 ramirezka, 2 skalary, 2 gurami mozaikowe, 4 mieczyki, 2 molinezje Black Molly, 1 zbrojnik niebieski 25 l kotnik: około 10małych molinezji Black i kilkanaście malutkich gupiczków.
|
|
|
Harpia
|
|
« Odpowiedz #58 : Październik 08, 2004, 09:32:18 » |
|
Ja bym nie rozdzielała, moze to brutalne ale wtedy pozostaną najsilniejsze osobniki. Jeżeli Lukas ma dobra pare (jak widac) to można popróbowac z maluchami na różne sposoby.
Tylko gdzie wpuścisz drugi miot, starszyzna będzie sie cieszyć posiłkiem :wink:
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarecki
|
|
« Odpowiedz #59 : Październik 09, 2004, 01:35:41 » |
|
Ano tak się dzieje z labiryntami że szybciej rosnące pożerają czasem najmniejsze,jedyny sposób to by pływały ciągle w żywym pokarmie a to często jest trudne z różnych powodów.A może by tak solowca podać? Większe się napchają i nie będą tak żarłoczne?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|