Witam serdecznie.
Czytałem sporo na temat konstrukcj tła typu DIY i dziś postanowiłem spróbować swoich sił. Zaczęło się od zachodzenia w głowę co i jak zrobić przy wykorzystaniu moich umiejętności oraz dostępnych materiałów.
Postanowiłem troszkę zmodyfikować pomysł zaczerpnięty z innego forum. Nie pamiętam jakie to forum było ale takie z ciemnoniebieskim tłem. Pomysł opierał się na zastosowaniu pianki montażowej, styropianu oraz zaprawy Ceresit C65 (chyba). Jeśłi autor to przeczyta to proszę niech się wypowie bo nie chcę nikogo urażać a nie chciałbym aby został pominiety. W końcu to On mnie zainspirowal.
Do dzieła.
W pomyśle chodziło o wykonanie konstrukcji maskującej dla filtra wewnętrznego i grzałki. W pobliskim budowlanym zakupiłem plytę styropianową grubości 10 cm.
Tak ona wyglądała przed obróbką:
Nastepnie należało w niej wyrzeźbić strukturę. Zastosowałem tu technikę w której główny udzial brała szlifierka kontowa. Po kilku próbach na kawałku styro już wiedziałem co i jak i przystąpiłem do pracy. Po krótkiej chwili zarysowane zostały pierwsze kształty:
Następnie zająłem się przodem. Chodziło o to aby konstrukcja imitowała pień drzewa lub ścianę skalną.
Dodam że konstrukcja miała być narożnikowa wypukła. Następnym krokiem było złagodzenie ostrych zacieć. I tu uwaga. Jeśli nie mamy wprawy w pracy szliferką kontową w styropianie to należy uważać aby podczas rzeźbienia tarcza nam w niego nie "wpadła". Dzieje się to bardzo szybko i można takim ruchem stracić kawał roboty. Dlatego też polecam raczej grubszy styropian. Wracając do łagodzenia to zastosowałem taką lutownicę gazową na gaz do zapalniczek. Bardzo poręczna ale i też niebezpieczna bo chwila niuwagi i można zrobić sobie spory otwór:)
Kolejnym krokiem było wycięcie wyrzeźbionego fragmentu i pozbawienie go wnętrza. Jeśli chodzi o wysięcie w sumie prostopodłościanu z całej płyty to są to w sumie dwa długie cięcia. Próbowałem kilku narzędzi jak nóż bez i z ząbkami, brzeszczot, lutwnica transformatorowa jednak żadne z nich nie sprawdziło się tak dobrze jak stara i poczciwa lutownica elektryczna do lutowania rynien (to już chyba zabytek). Dla tych co czegoś takiego nie mają polecam kawałek blachy metalowej lub nawet długi pręt. Ogrzewa się go w palniku i do dzięła. Uwaga bo można się popażyć.
Po wycięciu postanowilem zrobić przymiarkę w akwa. Prezentuje się dobrze. Akwa jest jeszcze opisane flamastrami bo wczoraj było klejone i przeze mnie a próba wodowania jutro.
Nadszedł w końcu czas na strukturę. Chciałem aby była jak najbardziej zbliżona do naturalnej. Wydaje mi się że najprostszym i njbardziej powszecnym materiałem jest piasek. Każdy akwarysta posiada go miej lub więcej.
Piasek nalezy wysuszyć tak aby był suchutki i podczas prowadzenia prac musi być ciepły.
Jak widać użyłem do tego chyba już też zabytkowej kuchenki elektrycznej i menazki harcerskiej ze starych lat. Zestaw zadziałał idealnie.
Spoiwo jakie zastosowałem to czarny silikon akwarystyczny który pozostał mi po wczorajszym klejeniu akwa. Było tego z pół tubki. Silikon najlepiej nakładać palcem. Nie należy też oszczędzać na ilości silikonu. bez przesady co prada ale zbyt cieńka warstwa nie sprawdzi się i nie przytrzyma piasku.
Z uwagi na to że silikon jest gęsty i dość uporczywy w rozprowadzaniu to co pare minut ( czas tworzenia skorupy podany na opakowaniu, u mnie 7 min) ja robiłem co jakiś czas ale na pewno mniej niż 7 min, warstwę silikonu posypujemy obficie piaskiem, przyklepujemy stosując siłę taką aby styropian nie pękł, oraz przykładajć cało dłoń wykonujemy ruch ścierania ze stołu stosując lekki nacisk w kierunku kształtowania. A tak to wygląda po zsypaniu nadmiaru piasku:
Czynności smarowania i "piaskowania" powtarzamy na przemian aż do pokrycia całości tła czy tez ozdoby. Dobrze jest utrzymywać nadmiar piasku na silikonie bo prtzynajmniej się nie pobrudzimy. No chyba że ktoś piasku ma jak na lekarstwo.
Po wykonaniu jednej ściany okazało się że silikonu jednak mi zabraknie a z tych które mam to żaden nie jest akwarystyczny i nie czarny więc na jednej ścianie prace musiałem zakończyć. W każdym razie po skończeniu jednej ściany należy zsypać piasek aby zobaczyć czy jakiegoś miejsca nie omineliśmy. jeśli tak się stanie to nakładamy silikon i piasek, przygniatamy i jest oki. Ruch ścierania można co jakiś czas powtórzyć na całości to da to lepszy efekt. Po zsypaniu pasku jedna ścianka mojej konstrukcji wygląda tak:
Z góry przepraszam za jakość zdjęć. Jak skończę to wrzucę zdjęcie całości w lepszej jakości. Czekam na komentarze i pytania. Pozdrawiam
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak jak obiecałem wrzucam zdjęcia lepszej jakości.
Dodatkowo w tle zostały wykonane trzy otwory. 2 jako wlot wody i jeden jako wylot. całość zamaskowana w podobny sposób jak reszta. Po zamontowaniu tła w nowym akwa wszystko wyglądało pięknie do momentu gdy nie zadziałały prawa fizyki i styropian wypłynął. Teraz mam pytanie do czytających watek czy znacie jakąś możliwość aby przyczepić ten element w akwa tak żeby nie wyplywał??