Witam otóż mam taki mały problem
dotyczący moich rodziców. zacznę od tego ze mam 14 lat i nie mam za wielkiego wpływu za moje akwa które jest do bani
większośc rybek dobierali moi rodzice a przede wszystkim mama
wiecie jak to jest z babami podobają się im tylko kolorowe ryby a ja jako zielony w akwarystyce nastolatek zgadzałem się i kupowałem rybki bez myślenia o to czy będą w przyszłości duże (na dodatek nie miałem neta i żadnych książek o akwarystyce i tak z czasem uzbierało się trochę wodniaków oto moja obstawa :
-gurami dwu plamisty x1
-żaglowiec skalar x4
-danio x2
-pielęgnica kakadu x1
-labeo x1
-mieczyk x1
i to wszystko dodam że moje akwarium jest 60l pojemności. I tu stawiam moje pytanie jak namówic starszych na zlikwidowanie akwa???
.
Dodam że nie mam nikomu oddac rybek mieszkam w malutkim mieście. prosze o jakies porady jak można namówic starszych na zlikwidowanie akwa i o podanie zarabiscie dobrych argumentów z góry thx
ale się rozpisałem