to pewnie ten twój żwir w akwarium nie może się odpędzić od bakterii... w jeziorze?
Nie napisałem, że w Wiśle.
U nas jest czysto, a jak się boisz, to bierzesz nadmanganian: dolać odrobinę do wiadra, wymieszać kijem, pospacerować z 15 minut, wylać gdzieś z dala od wody i masz piasek za darmo. Z tymi bakteriami, to nie przesadzaj, na miejskim jeziorze nigdy się nie kąpię, ze względu na bakterie i stamtąd bym piasku nie brał, ale i tam woda się bardzo poprawiła, odkąd jest wszędzie kanaliza, a nie dziurawe szamba. Na pozostałych jeziorach się nie boję.
pływają motorówki itp
Niech by spróbowali, to nogi z d... powyrywam.
U nas na wszystkich jeziorach jest strefa ciszy i takie próby kończą się przykro, dla "odważnych".
Kiedyś (5 lat temu) był jeden z motorówka, akurat miałem aparat z teleobiektywem. Ale mieli głupie miny, jak zobaczyli swoją fotkę. Zdjęcie dajesz na policję, a mandat przyjdzie pocztą.
Tak swoją drogą, to przyroda z paliwem sobie świetnie radzi, byle nie było kożucha, a tylko rozbite cząsteczki w wodzie.