szybka fota mojego 2-3 tyg akwarium (sry za jakosc, jak dojdzie poczta tlo, to postaram sie o lepsze)
big
http://img5.imageshack.us/img5/1238/012xzc.jpgjak widac, nic specjalnego - typowe towarzyskie
akwa 60x30x40 = 72l
TECH:aquael fan-1 plus
tania grzalka 100 w z termo
t8 15w sun glo + niesymetryczny odblysnik
standardowe t8 15w z pokrywy przeniesione na tyl + folia
ta rurka przy powierzchni to LED na noc
DEKO:dwa korzenie, lawa i czarny bazalt
Rosliny:2x zestaw dla poczatkujacych by kasandra (nie ma to jak krypto-reklama) czyli:
Bacopa Lanigiera - 4 szt
Hygrophila Polysperma - 4 szt
Bacopa Amplexicaulis - 4 szt
Rotala rotundifolia - 6 szt
Hygrophilia Sacylipholia - 2szt
Hygrophilia Sacylipholia Red - 2 szt
Egeria Najas - 4 szt
Cabomba Caroliana - 4 szt
Ludwigia Repens - 4 szt
Gymnocoronis Spilanthoides - 2 szt
Sagitaria subulata - 4 szt
Hygrophila Polysperma Rosenveg - 2szt
Cabomba Aquatica- 4 szt
and,
Cladophora Aegagropila 3 szt (kulki)
i jakies gratisy w postaci mchu, ktory sluzy do obrastania korzeni prawdopodobnie, jakas 'salata' i troche rzesy
Zwierzeta:10x neon innesa
2 motylki
3 pretniki kralowate
4 amano
4 babaulti (te polecam osobiscie, bo okazaly sie najodwazniejsze ze wszystkich, mimo jaskrawego ubarwienia)
4 biene (chyba
)
+ dojda jakies nieduze slimaki Neritina
akwarium, mimo ze mlode to chyba spodobalo sie mieszkancom.. zadne ze zwierzatek nie przeszlo jakiegos szoku (tutaj obawialem sie o krewetki szczegolnie, bo sie naczytalem ze sa dosc slabe w mlodym akwa). starter bakteryjny i witaminy okazaly sie pomocne
wszystkie rybki i krewetki juz pierwszego dnia od wpuszczenia zaczely zerowac (byly wpuszczane na dwie tury: pierwsze neonki, pozniej -reszta). krewetek oczywsicie zbyt czesto nie widac- mieszkaja sobie w okolicach korzeni i lawy, choc babualti odwaza sie czasem wejsc na szczyt korzenia.
pretniikowi spodobalo sie na tyle ze juz drugiego dnia zaczal budowac gniazdo. przynajmniej troche posprzatal
w sumie, to troche martwie sie o neonki: plywaja sobie dosc spokojnie w luzniej lawicy, ale czasem sie gonia, a slyszalem ze to moze byc objaw stresu. zastanawiam sie czy dokupienie paru sztuk moglo by pomoc, ale boje sie o przerybienie
zastanawiam sie tez czy ramirezy czuja sie dobrze. sa chyba bardzo mlode, bo nie wieksze od neonkow (choc dymorfizm jest wyrazny). parka byla wybrana na chybil-trafil, wiec na razie udanego malzenstwa im nie wroze. zastanawiam sie czy to jakis zly omen, ze samiec nie wybral sobie jeszcze rewiru.. choc to dopiero dwa dni od wpuszczenia
neony..
motylek, czyli pielęgniczka ramireza (samiec).
samiec prętnika karłowatłowatego zainteresowany 'sałatą' lezaca na korzeniu
jak wysilicie wyobraznie to zobaczycie babaulti