Lifia
Nie wiem na pewno ale wydaje mi się że choć łacina to język martwy to gatunkom fauny i flory nadaje się zawsze łacińskie nazwy wpierwej (np. Szpetnikus Cubicus) , a dopiero potem nadawane są lokalne tłumaczenia (np. Szpetnik Dokwadratu).. W nauce łacina nadal "żyje".. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
a choćby pseudococus i inne takie to niby kiedy zostały oznaczone?. bez komentarza
proszę nie atakować nas takimi egzystencjonalnymi rozterkami na tak przyziemnym forum jak "o rybkach..."
hmmm,
myslalam, ze teraz sie wymysla nazwy jak h5-n1 albo amv, ale coz naukowcom wydaje sie, ze moga wszystko...
Drago jesli to nie razbora, ani nie danio perlowy, to jak po polsku mam ja w koncu nazywac.
Nie nalezy zbyt brac do siebie ani wierzyc we wszystko co sie slyszy, szczegolnie na tym forum...