Mili znawcy, magistrzy, doktorowie akwaryści!
Mam prośbę taką-co sądzą państwo o obsadzie w akwarium 60x30x33h?
Parametry wody to:
bardzo wysokie NO3, bo 50 mg/l, ale próbuję wszystkiem zbić...
NO2 równe 0
GH 12 stopni d (chyba niemieskie-deustchland)
KH 6 stopni d
pH 7,0-7,2
temperatura wg grzałki to 24 stopnie, a wg termometru 28, przyjmijmy 26.
Grzałka z termostatem 100W
Filtr sera fil 700l/h 60-120L
Świetlówka 15W 6700K
Podłoże to mieszanina bazaltu drobnegi i floranu specjalnie dla roślin.
Akwarium jest niezwykle ubogie w rośliny, bo wszystkie padają.
Rośliny:
-Hygrophilia polysperma
Bacopa australis
Cryptocoryne wendti (podobno, ale nie jest ani troszkę podobna)
Korzeń 20cm.
Kotnik
Obsada obecna to:
1 gupik samiec, 4 samiczki, 2 dzieci (chyba chłop i baba, bo jedem ma większy ogon)
5 neonów (tyle zostało)
1 fantom (najtwardsza ryba-tyle, co u mnie przeżyła, to przewyższa o zawrót głowy niejedną rybę)
1 platydoras
4 ampularie, ale ostatnio nie wychodzą z muszli, ale żyją, bo jak gupiki skubną, to się zamykają na amen...
Wiem, że fantom-ryba stadna, ale nie wyrzucę go, w sklepie nie chcą, a nie dokupię -nigdy więcej ich w akwarium!
Myślałem, żeby dokupić 5 neonów czerwonych i 5 czarnych lub chyba (po kolorze) zielonych...
Wiem też, że platydoras duży rośnie, ale to także jest błąd początkującego...
Wszelkie sugestie i porady mile widziane...