Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: początkująca zakochana w gupikach  (Przeczytany 11646 razy)
gupiki
Nowy
*
Wiadomości: 13



« : Maj 24, 2009, 22:25:52 »

Witam,
Chciałabym Wam przedstawić moje rybki:

Proszę się nie martwić nie jest im tak ciasno, ja tylko sprytnie przywabiłam je pokarmem.

   Moja przygoda z hodowlą gupików zaczęła się 21 kwietnia 2008 roku, kiedy to wspólnie z koleżankami z pracy zakupiłyśmy trzy pomarańczowe gupiki (samce). Nie minął nawet jeden dzień, a już pobiegłam dokupić jeszcze parkę, kupiłam piękne błękitne rybki. Pomyślicie sobie, że to okropieństwo jedna samica na czterech samców, ale te pomarańczowe i tak ją olewały (tu by można zrobić nawiązanie do poznańskich słoni :-)).

   Następnie doszłam do wniosku, że pora na większe akwarium i tak też się stało, zakupiłam 54litrowe akwarium i piękną samiczkę gupika o żółtym ogonku. Jakoś w między czasie pojawiły się dzieci błękitnych gupików i błękitna samica po ciąży zaczęła marnieć.
   Jej ciało wyraźnie się skrzywiło (początkowo myślałam że po ciąży), chowała się za roślinkami, nie jadła i zmieniła barwę na ciemniejszą. Inne rybki omijały ją z daleka. I gdy wszyscy (oprócz mnie) już spisali ją na straty pewnego dnia nastąpiło cudowne ozdrowienie. Mimo to pozostała już krzywa, dlatego postanowiłam ukrócić jej cierpienie i oddałam koleżance która nakarmiła nią swojego żółwia.
   Z dzieci błękitnych rybek ostała się tylko jedna samiczka (winą obarczam te pomarańczowe rybki bo nie dawały spokoju maluchom).

   Do całego towarzystwa dołączyły 4 gupiki Endlera (dostałam od kolegi), to były dwie parki i z pewnych względów akwarium wylądowało u mnie w domu. W międzyczasie zdechła (utknęła koło filtra) rybka która obdarzyła mnie niezliczonym potomstwem, moja ulubiona rybka z żółtym ogonkiem. Jej potomstwo dorastało, a ja większość oddałam do sklepu zoologicznego, oczywiście sobie zostawiając najlepsze okazy. Pewnego dnia pracownicy sklepu dali mi nawet glonojada, niby miniaturka ale u mnie bardzo dobrze się rozwija (i jest już duży). Po jakimś czasie dokupiłam w tym samym sklepie jeszcze dwa tego samego gatunku glonojady.

   I to by było w sumie wszystko, na razie ...  Roll Eyes
Zapisane

Grajewiak
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3219


Dariusz


WWW
« Odpowiedz #1 : Maj 24, 2009, 22:29:45 »

Bardzo ciekawa historia ale nie związana za wiele z działem "nasze akwaria", dlatego przenosze i proszę jeśli następnym razem znów zechcesz założyć tam temat zapoznaj się z tym: http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=7228.0 Wink
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 22:32:02 wysłane przez Grajewiak » Zapisane

GG 12591627
"Niedoświadczony daje wiarę każdemu słowu, lecz roztropny rozważa swe kroki" Prz 14:15

160l na ziemi!
tere1
Nowy
*
Wiadomości: 45


« Odpowiedz #2 : Maj 24, 2009, 22:30:33 »

Oj piękna historyja... Smiley A rybcie ładniutkie... ale czy czasem nie ma tam ich za dużo?? Ile jest tam ich dokładnie w tym akwa?? Ja sie doliczyłem min. 30...
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 22:59:44 wysłane przez tere1 » Zapisane
gupiki
Nowy
*
Wiadomości: 13



« Odpowiedz #3 : Maj 24, 2009, 22:34:38 »

Inne fotki moich pociech:

http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/992/23992767_1024.jpg?AWSAccessKeyId=0W17STEP45EAPG1VT202&Expires=1243807200&Signature=DwQaVSSzMusO8a%2BeTBJEoP4NXbg%3D
Zdjęcie zrobione w listopadzie 2008, widać na nim błękitnego samca, pomarańczową rybkę, samiczkę z żółtym ogonkiem i bobaski (dzieci błękitnych rybek).

http://www.fotka.pl/albumy/gupiki/2,akwarium_maj_09/
Zdjęcia moich rybek wykonane dzisiaj podczas karmienia.
Zapisane

lwica79
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 917



« Odpowiedz #4 : Maj 24, 2009, 22:41:24 »

Historia ciekawa Smiley . Z przyjemnością przeczytałam. Rybki bardzo ładne, zwłaszcza te z pomarańczowymi ogonkami. A to na fotce w prawym dolnym rogu...to maluch Smiley ? świetnie wyszedł Smiley . Jak prosto z jakiejś kreskówki Smiley . I jaki odważny, że z dorosłymi żeruje.
Szkoda tylko, że rybcie mają taki skromny wystrój akwa i nadodatek pllastikowe roślinki...z prawdziwymi były by szczęśliwsze napewno.
Zapisane

Grajewiak
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3219


Dariusz


WWW
« Odpowiedz #5 : Maj 24, 2009, 22:52:05 »

postanowiłam ukrócić jej cierpienie i oddałam koleżance która nakarmiła nią swojego żółwia.
Jak mawiali starożytni: feci quod potui, faciant meliora potentes

Ryb faktycznie wydaje się być dużo tym bardziej, że na zdjęciach widać jeszcze narybek.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 22:55:39 wysłane przez Grajewiak » Zapisane

GG 12591627
"Niedoświadczony daje wiarę każdemu słowu, lecz roztropny rozważa swe kroki" Prz 14:15

160l na ziemi!
Atria_C
Global Moderator
Bywalec
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 805



« Odpowiedz #6 : Maj 24, 2009, 22:56:32 »

Cytuj
Jak mawiali starożytni: feci quod potui, faciant meliora potentes
Czyli w naszym pięknym języku...?
Zapisane

Moje akwarium, zapraszam do konstruktywnej krytyki Wink http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=23728.0
tere1
Nowy
*
Wiadomości: 45


« Odpowiedz #7 : Maj 24, 2009, 22:58:40 »

feci quod potui, faciant meliora potentes - Zrobiłem, co mogłem Kto potrafi, niech zrobi lepiej.
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 23:00:23 wysłane przez tere1 » Zapisane
Grajewiak
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3219


Dariusz


WWW
« Odpowiedz #8 : Maj 24, 2009, 23:00:34 »

łaciśnkich sentecji często nie tłumaczy się gdyż mogą dziwnie brzmieć i nie oddawać dokładnie tego co same znaczą ale można to zinterpretowć w następujący sposób: zrobiłem co mogłem jeśli ktoś potrafi lepiej niech sam to wykona.
Taka mała wstawka zasłyszna gdzieś, kiedyś na zajęciach Wink
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2009, 23:02:37 wysłane przez Grajewiak » Zapisane

GG 12591627
"Niedoświadczony daje wiarę każdemu słowu, lecz roztropny rozważa swe kroki" Prz 14:15

160l na ziemi!
Lukasz_HTD
Nowy
*
Wiadomości: 37


« Odpowiedz #9 : Maj 24, 2009, 23:14:15 »

strasznie biją mnie po oczach te ochydne plastikowe roslinki, kup żywe a zobaczysz wyjdzie to na dobre  Wink
Zapisane
Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #10 : Maj 24, 2009, 23:18:49 »

Jak tak czytałem "historie" Gupikarium to przypomniały mi się moje dziecięce lata gdy w akwa 25L miałem ławice Gupików, Brzanek Sumatrzanskich(!), Neonów, Molinezji i Mieczyków Smiley Jakże to naiwne było ale ile radości dawało Smiley I ile kieszonkowych na to hobby poszło...

Inna sprawa że jak patrzę na dzisiejsze Gupiki to w niczym nie przypominają niegdysiejszych Smiley no może przesadzam ale te formy barwne, paski, kropki, ciapki i odmiany. Cóż.. genetyka rządzi. Powyższe zdjęcie dobitnie świadczy o tym że stare czasy już nie wrócą. Era malowanych rybek...
Zapisane

gupiki
Nowy
*
Wiadomości: 13



« Odpowiedz #11 : Maj 24, 2009, 23:39:34 »

Przedstawię Wam teraz najciekawsze "rodzaje" gupików, które zamieszkują moje akwarium:

Pomarańczowe gupiki

Pomarańczowe gupiki to rdzeń mojej skromnej hodowli. Niestety udało mi się kupić tylko samce. Jak widać na ogólnych zdjęciach udało mi się doczekać potomków, niestety nie są one tak piękne jak prezentowane tatusie- ich ubarwienie nie jest tak czyste, mają jakieś plamki i kropki po mamusi. Mażę o wyhodowaniu młodych, które będą mieć jednolite ubarwienie identyczne jak rdzeń mojego akwarium.
W moim akwarium mam trzy sztuki takich samców.

Błękitne gupiki

Prezentowane błękitne gupiki są potomkami wyhodowanej w moim akwarium błękitnej samiczki. Samiczka ta to jedyny maluch jaki ostał się z gromadki młodych po błękitnej parce (więcej informacji szukaj w pierwszym poście). Bardzo bym chciała wyhodować zdrowe błękitne rybki, martwię się jednak bo zarówno ich babcia, dziadek jak i mama stali się krzywi. Jest duże prawdopodobieństwo usterki genetycznej w związku z czym nie pozwalam na dalsze przekazywanie genów tej rodziny. Zobaczymy czy dopływ świeżej krwi coś zmienił (na razie rybki wyglądają zdrowo).
W moim akwarium mam trzy sztuki takich samców.

Gupiki Endlera

Śliczny jest ten rodzaj gupików. Posiadam 4 gupiki endlera czystej krwi (2 parki), które dostałam od kolegi. Niebawem zamierzam wyhodować kolejne pokolenia (nie krzyżowanych endlerków), a półki co doczekałam się ciekawych kundelków (patrz niżej).

Tęczowy gupik

Tęczowe gupiki to krzyżówka gupika endlera z samiczką o żółtym ogonku (patrz wyżej a znajdziesz linka do jej zdjęcia).
Rodzice nigdy nie mieli kłopotów zdrowotnych.
W moim akwarium pływa kilka (trzy lub cztery) takich samców.

Pomarańczowy tygrys

Pomarańczowy tygrys to krzyżówka pomarańczowego gupika (pierwsze zdjęcie w tym poście) z samiczką o żółtym ogonku (patrz wyżej a znajdziesz linka do jej zdjęcia).
Rodzice nigdy nie mieli kłopotów zdrowotnych.
W moim akwarium pływa kilka (trzy lub cztery) takich samców.

Żółty tygrys

Żółty tygrys to krzyżówka jakiegoś (nie wiem którego) gupika z samiczką o żółtym ogonku (patrz wyżej a znajdziesz linka do jej zdjęcia).
Rodzice nigdy nie mieli kłopotów zdrowotnych.
W moim akwarium pływa kilka (trzy lub cztery) takich samców.

Oprócz podanych powyżej rybek w moim akwarium odchowałam jeszcze parę mniej ciekawszych sztuk:
- niektóre wyglądają jak gupiki Endlera tylko mają krótsze miecze
- niektóre to potomki pomarańczowych z plamkami po matce
Są jeszcze młode, ale pewnie niedługo je wydam do sklepu.
- no i są jeszcze oczywiście samice (ale wszystkie do siebie bardzo podobne - szukaj na zdjęciach ogólnych).

* aby nikogo nie wprowadzić w błąd nazwy takie jak: tęczowy gupik, tygrys pomarańczowy, tygrys żółty to tylko mój wymysł, stosowany w celach roboczych
Zapisane

Agnus
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1028


hydrozagadka


WWW
« Odpowiedz #12 : Maj 24, 2009, 23:50:29 »

Podziwiam za pasję Smiley Rośnie z Ciebie przyszły hodowca Poecilia Reticulata Wink Myślałaś o wypadzie na wystawię Gupików gdzie mogłabyś zaprezentować swoje dokonania hodowlane? Smiley
Pamiętaj aby starać się nie mieszać rodziców z dziećmi i braci z siostrami (nie doprowadzać do takiego rozmnażania wsobnego) gdyż potomstwo z takiego rozmnażania będzie dziedziczyło wszystkie cechy ze zdwojoną siłą - generalnie będzie słabsze i bardziej podatne na choroby, może być w 2 czy 3 pokoleniu zdegenerowane anatomicznie itd. Chów wsobny polecany jest tylko dla doświadczonych hodowców, którzy znają zaawansowane aspekty genetyki i na to masz jeszcze czas. Mieszaj swoje Gupiki ale dzieci oddawaj do sklepu lub krzyżuj z innymi, niespokrewnionymi rybkami. Pozdrawiam.
Zapisane

lwica79
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 917



« Odpowiedz #13 : Maj 24, 2009, 23:59:57 »

żółte i pomarańczowe tygrysy mnie powaliły  Shocked . Do niedawna jeszcze nawet nie zajrzała bym do tematu związanego z gupikami, nie wiedziałam nic w tych rybkach. No ale, ponieważ kóregoś dnia poszłam do akwarystycznego a oni mi tam wyjechali z malutkimi, niebieskimi papuzimi, a ja-ze łzami w oczach musiałam odmówić, bo uznałam, że moje sześć sztuk i reszta obsady to dość....to musiałam cokolwiek kupić bo inaczej bym nie wyszła, albo się złamała. Padło na gupiki, gdyż do małego akwa tylko takie z obecnych rybek się nadawały. Mam więc 4 sztuki i już zdecydowanie umiem je podziwiać Smiley .
Zapisane

gupiki
Nowy
*
Wiadomości: 13



« Odpowiedz #14 : Maj 25, 2009, 00:12:10 »

Udzielam odpowiedzi na pytania i wątpliwości:

1)
- Mam 54 litrowe akwarium, ile dokładnie jest w nim rybek nie wiem. Trochę ich dużo to fakt, ale sukcesywnie je wydaje (do sklepu zoologicznego, lub jeśli jest ktoś chętny niech da znać na pw), sobie zostawiam tylko najciekawsze okazy. Następna wizyta w sklepie już za tydzień- większość na zdjęciach ogólnych to osobniki na wydaniu  Wink.
- Zauważyłam, że niektóre rybki szybko się wybarwiają, ale po pewnym czasie ich barwa jeszcze się zmienia, dlatego nie wydaje rybek od razu (chce zobaczyć co z nich wyrosło).
- Na zdjęciach wydaje się, że jest ich aż tak dużo bo zwabiłam je pokarmem w jedno miejsce akwarium - tak do zdjęć. 

2)  Uboga roślinność- tu niedługo zajdą zmiany.

Moje pytania:

1)   Na niektórych zdjęciach http://www.fotka.pl/albumy/gupiki/2,akwarium_maj_09/ widać moje glonojadki (jeden duży i dwa małe) czy może mi ktoś pomóc w odgadnięciu jaki to rodzaj. W sklepie powiedzieli mi tylko, że to jakaś karłowata odmiana. Jak się dowiedzieli, że taki duży mi urósł ich glonojad (to ten na szybie - sam się na fotki wpychał) to byli pewni podziwu.

2)   Ten duży glonojad lubi podjadać gupikom jedzonko, które naklejam na szybkę akwarium, czy to mu może zaszkodzić?

3)   Czy udało się komuś z Was skrzyżować gupika z jakąś inna rybą? Bardzo proszę o zdjęcia - jestem bardzo ciekawa co z tego wyszło.
W necie nie udało mi się znaleźć fotek takich krzyżówek, jakby komuś się coś takiego udało odkryć to proszę o linka do fotki.


Zapraszam do zapodawania zdjęć i chwalenia się swoimi poczynaniami na forum, nie ukrywam że szczególnie ciekawią mnie osiągnięcia w hodowli gupików.

 
Zapisane

Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: